Zawadzkie

Problem remontu, a właściwie notorycznego jego braku na ulicy 1 Maja i sąsiednich w Zawadzkiem pojawiał się na łamach „Strzelca Opolskiego” już niejednokrotnie. W ostatnich tygodniach mieszkańcy tego rejonu miasta zgłaszali do redakcji fakt, że nie da się już po prostu tamtędy jeździć.

Pięć busów po brzegi wypełnionych darami dla ludzi z Ukrainy dotarło w rejon granicy. Przepakowywanie rzeczy trwało blisko dwie godziny. Busy są już w drodze powrotnej, podczas której mają przywieźć do Zawadzkiego około 20 uchodźców w kraju zaatakowanego przez Rosję.

Od teraz mieszkańcy gminy Zawadzkie mogą zupełnie za darmo buszować po internecie. Wystarczy, że znajdą się we właściwym miejscu i zalogują do punktu dostępowego wi-fi.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 24 lutego. Strażacy zostali zadysponowani do pożaru w Kielczy, gdzie płonęły wraki samochodów.

Miniona sobota należała w Żędowicach do płci pięknej. Po roku pauzy spowodowanej pandemią odrodził się zwyczaj urządzania babskiego combra, imprezy, na którą panowie wstępu nie mają. Był to już 8. taki comber w najnowszej historii wsi.

"Tu powstanie maszt" - taka informacja zmroziła mieszkańców Żędowic, a w szczególności ulicy Powstańców Śląskich i jej najbliższego sąsiedztwa. O tym, że taka budowla może pojawić się praktycznie nad ich głowami, dowiedzieli się z ogłoszenia starostwa, które poinformowało o wszczęciu postępowania w sprawie pozwolenia na budowę stacji bazowej telefonii komórkowej.

Zgłoszenie o pożarze dachu domu przy ul. Zielonej w Kielczy strażacy otrzymali w sobotę 19 lutego około godz. 11.30. Z budynku ewakuowało się pięć osób.

Nic nie słychać, nic nie widać. Takie wrażenie odniósł Czytelnik „Strzelca Opolskiego”, który chciał przysłuchać się ostatnim obradom sesji rady miejskiej w Zawadzkiem. Nie może jednak tego zrobić, bo takiego nagrania po prostu jeszcze nie ma, mimo że od sesji minęły już ponad 2 tygodnie.

Od lat w Zawadzkiem krążą opowieści o dwóch nieistniejących już mostach nad Małą Panwią. Z legendą tych przepraw zmierzyliśmy się niedawno na łamach „Strzelca Opolskiego”. Natrafiliśmy przy tym na zagadkę, która w końcu doprowadziła do nieoczekiwanego zakończenia...

14 lutego około godziny 17:00 doszło do potężnej eksplozji w fabryce materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie. Miejscowość znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie gminy Zawadzkie.

- Zarówno w diecezji opolskiej, jak i w całej Polsce, niektóre zgromadzenia od lat nie mają powołań, często ani jednej nowicjuszki czy nowicjusza – mówi o. Błażej Kurowski, franciszkanin w klasztorze w Zawadzkiem, od 2017 roku wikariusz biskupi ds. życia konsekrowanego, w latach 2006 – 2016 gwardian klasztoru na Górze św. Anny.

A może rzucić to wszystko i pojechać w Bieszczady? Nie znam osoby, u której pewnego dnia taka myśl by się nie pojawiła. Mieszkaniec Kielczy i pracownik Nadleśnictwa Rudziniec, Adam Sikora, zrobił film o człowieku, który zrealizował te marzenia, choć pracę, którą wykonuje, większość uważałaby za wyjątkowo niewdzięczną.