W Żędowicach szkubią, jak pierwej bywało. Miejscowe stowarzyszenie kobiet pielęgnuje tradycję
Moje wspomnienie z dzieciństwa: wszystkie sąsiadki schodziły się do mojego domu, by w zimowe wieczory usiąść wokół stołu w kuchni i szkubać pierze. Pracowicie piórko po piórku oddzielały gęsi puch od twardych części, których nikt nie chciał mieć w poduszce. Stół był za mały, żeby pomieścić wszystkie panie z okolicy, więc przystawiało się inny z pokoju i łączyło jakimiś deskami. Cała kuchnia pełna była pierza, plotek i zapachu kafeju. A po tygodniu czy dwóch, pracowite ręce zdołały uskubać tyle gęsiego puchu, by starczyło na pierzynę, a czasem i poduszkę.
02.02.2022 16:33
1