Planszówka jest the best
Jak się okazuje, dzieci i młodzież z Szymiszowa bardzo chętnie sięgają po różnego rodzaju gry planszowe.
- Kiedy realizowaliśmy różne projekty, zwykle na zajęciach była chwila z grami planszowymi. Zauważyliśmy, że dzieci są nimi bardzo zainteresowane. Postanowiliśmy zrobić projekt związany stricte z grami planszowymi - mówi Henryk Skowronek, sołtys Szymiszowa-Osiedla. - Uważam, że jest to trafiony pomysł, bo poza tym, że zbudujemy swoją planszówkę, uczestnicy będą mieli możliwość zabawy, nauki, jak również rozrywki - w ramach tych warsztatów zaplanowany jest wyjazd integracyjny do Jura Parku w Krasiejowie.
W czwartek odbyły się zajęcia z instruktorem gier. Jak się okazuje, planszówki wracają do łask.
- Zakładając 5 lat temu Harcerski Klub Gier Planszowych, nie przepuszczałem, że zainteresowanie będzie tak duże - mówi Mateusz Pasek, instruktor i miłośnik gier planszowych. - Myślałem, że połączy to kilka osób, a z biegiem czasu znalazło nam się 60 pasjonatów na terenie Śląska, którzy nie tylko chcą grać, ale również promować gry wśród najmłodszych. Dzisiaj w Szymiszowie-Osiedlu stworzyliśmy pokój gier, mamy do dyspozycji ich 50. Ja wraz z grupą osób z mojego klubu pokazujemy dzieciakom różne mechaniki gier, czym się one różnią, bo faktycznie te obecne gry znacznie odbiegają od tych klasycznych, które uzależnione były głównie od rzucenia kostką. W nowoczesnych grach planszowych mamy więcej podejmowania decyzji, więcej strategii, są one mniej losowe, a faktycznie wymagają konkretnego prowadzenia. To są gry, które naprawdę w fajny sposób wpływają na rozwój dzieci i młodzieży - przyznaje Mateusz Pasek.
- Bardzo nam się podobają dzisiejsze zajęcia, wszystkie gry są super, ale najbardziej podoba mi się gra w jednorożce - przyznaje Marysia, uczestniczka zajęć.
Gry planszowe to fajna forma spędzania czasu wolnego nie tylko dzieci, ale i całych rodzin. W warsztatach wzięli udział także rodzice.
- Uważam, że takich zajęć powinno być zdecydowanie więcej, szczególnie podczas wakacji, kiedy dzieci większość swojego czasu spędzają przed telefonami - mówi Iwona Bartodziej, mama, która wraz z synami miło spędzała czwartkowe popołudnie.
To nie jedyne zajęcie, jakie odbędą się w najbliższym czasie z projektu.
- Na kolejnych warsztatach będziemy uczyli się tego, co jest istotne przy tworzeniu gry. Opracujemy projekt, a następnie zostanie stworzona gra na terenie zewnętrznym, z której wszyscy wspólnie będą mogli korzystać - zapowiada sołtys.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze