Rzeźbili pod okiem Stanisława Pietrusy, spełniając swoje marzenia sprzed lat
Warsztaty trwały trzy miesiące, a na wystawie można oglądać prace dziesięciu osób.
– Uderzające jest ogromne zaangażowanie uczestników, który włożyli w swoją pracę bardzo dużo serca – opowiada Stanisław Pietrusa. – Widać, że spełnione zostały ich pragnienia sprzed lat, kiedy nie mogli się oddać sztuce, mimo, że mieli ku niej predyspozycje, a teraz wreszcie mogli się artystycznie wypowiedzieć. Moje sugestie odnośnie tych prac były niewielkie, ponieważ moim zadaniem była głównie pomoc od strony warsztatowej.
– Uczyłem ich, jak prowadzić dłuto, a resztę pracy twórczej wykonywali sami, bo na tym ona właśnie polega – dodaje. – Ci ludzie na co dzień wykonują inne zawody i naprawdę szkoda, że niektórzy z nich nie mogli realizować się artystycznie. Oglądałem ich starania z radością. Pięknie było patrzeć na tę radość z tworzenia, kiedy to ujawnili najgłębsze pokłady swojej wyobraźni. Stąd też prace pokazane nas wystawie są mocno zróżnicowane.
Podczas zajęć artysta zapoznał uczestników z kolorowaniem drewna lipowego, w którym pracowali.
– Dzięki temu zabiegowi prace zyskały na wyrazistości – wyjaśnia Stanisław Pietrusa. – Potem było barwienie, zabezpieczenie lakierem. Uczestnicy poznali na warsztatach tajemnice warsztatu rzeźbienia w drewnie, które sprawiają, że efekty ich pracy są jak najbardziej satysfakcjonujące.
Szymon Konowoł w warsztatach zorganizowanych przez Powiatowe Centrum Kultury wziął udział po raz pierwszy.
– Na wystawie pokazuję kilka swoich płaskorzeźb i trochę mniejszego rękodzieła. Zajęcia były bardzo twórcze, a od mistrza można było się wiele nauczyć – zapewnia. – Wcześniej uczęszczałem na inne zajęcia, ponieważ postanowiłem sobie, że chcę nauczyć się jak najwięcej od różnych artystów. Na warsztatach u pana Pietrusy największym wyzwaniem było opanowanie technik rzeźbienia przedstawianych przez mistrza.
Joanna Popów-Bogdoł, dyrektorka PCK-u, zapowiada, że jesienią może odbyć się kolejna edycja warsztatów rzeźbiarstwa ze Stanisławem Pietrusą.
– To są warsztaty na poziomie, prowadzone przez uznanego artystę, pedagoga i po prostu świetnego człowieka – przekonuje. – Na wystawie widzimy niewiele prac, ponieważ przez te trzy miesiące uczestnicy byli w stanie stworzyć jedno, dwa rękodziała. Pamiętajmy, że rzeźba w drewnie to nie jest sztuka, którą tworzy się szybko. Wyjątkiem jest pan Szymon, który dostarczył nam znacznie więcej swoich autorskich prac z poprzednich lat, gdyż zajmował się rzeźbiarstwem już wcześniej.
Na wystawie można oglądać nie tylko płaskorzeźby, ale również rzeźby przestrzenne autorstwa Stanisława Pietrusy oraz przedmioty użytkowe z drewna egzotycznego, takie jak biżuteria, szkatułki, świeczniki czy artykuły biurowe.
W Regionalnej Izbie Tradycji swoje prace pokazali:
• Szymon Konowoł,
• Bronisława Latocha,
• Anna Marut,
• Wojciech Kawalerowicz,
• Stefan Olek,
• Magdalena Pach,
• Emilia Szpiech,
• Zofia Wrona,
• Mariola Wutke.
Artyści sami zdecydowali, które prace chcą pokazać na wystawie, a po jej zamknięciu, zabiorą je do domów.
Wystawę można odwiedzać do 10 marca.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze