Protest rolników w powiecie strzeleckim
W całej Polsce w środę, 24 stycznia, odbywały się protesty rolników. Traktory, często oflagowane lub posiadające różnego rodzaju transparenty, wyjechały również na drogi powiatu strzeleckiego, w tym Strzelec Opolskich i Ujazdu.
- Jesteśmy tutaj, żeby nagłaśniać naszą sytuację, nasz sprzeciw wobec decyzjom Unii Europejskiej, przepisom, które są nam narzucane odgórnie, łączyć się i być w tym razem - wyliczał pan Lucjan, rolnik z Wojski w powiecie tarnogórskim, który z liczną grupą z województwa śląskiego dołączył do protestu zorganizowanego w Ujeździe.
Sto ciągników w Strzelcach Opolskich
Rolnicy zebrani w Strzelcach Opolskich przemieszczali się m.in. ul. 1 Maja, Zakładową, Powstańców Śląskich, Stawową i Krakowską. Zjechało się około 100 ciągników. Często podkreślano, że ciężką pracę rolników niszczy niekontrolowany import surowca, w tym z Ukrainy, nierzadko gorszej jakości, produkowany bez zachowania norm, jakie narzuca Unia Europejska.
- Jest to strajk bez żadnych podziałów - mówi Kamil Tokarz, organizator protestu w Strzelcach Opolskich. - Wszyscy jednoczymy się w obronie naszych praw.
Swoje postulaty rolnicy skierowali do burmistrza Strzelec Opolskich i wojewody opolskiego. Odebrał je strzelecki radny Arnold Kozioł.
- Ja również jestem rolnikiem, dlatego solidaryzuję się z protestującymi - podkreśla. - Po całej Europie rozlewa się fala protestów, co pokazuje, że z rolnictwem i jego perspektywą coś jest nie w porządku.
Jak dodaje radny Arnold Kozioł, postulaty zostaną przekazane i odczytane podczas najbliższej sesji rady miejskiej.
- Ten protest był przede wszystkim po to, by pokazać rozpacz, która panuje w rolniczym środowisku - mówi.
Sześćdziesiąt traktorów w Ujeździe
Rolniczy protest w Ujeździe, liczący około 60 traktorów, wyjechał na drogę krajową nr 40 (obwodnica Kędzierzyna-Koźla) i kierował się w stronę Łan.
- My, jako całe środowisko rolnicze, mamy trzy postulaty - wskazuje Marek Gruntkowski, organizator protestu w Ujeździe. - To stop Zielonemu Ładowi (mówimy nie m.in. ekoschematom czy systemowi warunkowości, np. obowiązkowemu ugorowaniu 4 procent gruntów), stop dla produktów rolnych z Ukrainy i stop dla ograniczania hodowli zwierząt w naszym kraju.
Rolnicy podkreślają, że muszą działać, bo sytuacja w rolnictwie pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Liczą również, że ich protesty zostaną zauważone, a jeśli nie, jak zaznaczają, będą protestować do skutku.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze