Św. Mikołaj z reniferami latał nad powiatem strzeleckim
W minionym tygodniu widok latającego i świecącego obiektu nad powiatem strzeleckim zdumiał wiele osób. Nawet podróżujących kierowców, którzy potrafili zatrzymywać się na awaryjnych światłach i spoglądać w niebo. Tym bardziej, jak okazało się, że to święty Mikołaj w towarzystwie reniferów. Inicjatorem tego nietypowego, a zarazem niesamowitego oddolnego wydarzenia był Michał Palus, pochodzący z Balcarzowic mieszkaniec Jemielnicy.
- Renifery na moim ogródku stały już od trzech lat. Już wtedy planowałem, by wyjść z taką inicjatywą, lecz brakowało mi czasu. - opowiada Michał Palus - W tym roku się zmobilizowałem i chyba się udało.
Do paralotni doczepił oświetlony zaprzęg reniferów, który widoczny był z daleka.
- Sanie przygotowywaliśmy przez cały tydzień, a koledzy pomogli mi zaplanować i oznaczyć punktami miejsca do lądowania, w razie nieprzewidzianej awarii - opowiada pan Michał.
Akcja w dużej mierze zależna była od warunków atmosferycznych. Te pozwoliły na planowany lot 6 grudnia nad Strzelcami Opolskimi.
- Pogoda była łaskawa i udało się nam wystartować z Mokrych Łanów. Przelecieliśmy nad całym centrum Strzelec i kierowaliśmy się do Suchych Łan - mówi organizator inicjatywy.
Akcja zapowiedziana została w internecie, ciesząc się ogromnym powodzeniem i zainteresowaniem wśród mieszkańców, którzy licznie wypatrywali Mikołaja przed domami.
- Z powietrza było widać, jak mnóstwo ludzi powychodziło o zapowiedzianej porze z domów - opowiada pan Michał. - Wszyscy machali, patrząc się w górę. Był to niesamowity widok.
Mikołaj wraz z reniferami wylądował na Suchych Łanach. Natychmiast zbiegło się dużo dzieci i dorosłych, a specjalny gość częstował dzieci cukierkami.
- Na następny dzień zrobiliśmy także przelot nad Jemielnicą, choć początkowo był zaplanowany na 9 grudnia, w dniu jarmarku - wskazuje pan Michał - Jednak obserwując prognozy pogodowe, już wiedziałem, że nie będzie to możliwe tego dnia.
Dzieci oraz dorośli, którzy wybierali się na roraty, mogli zaobserwować przelot. Ponadto tuż po nich mieli okazję spotkać się z Mikołajem, który wylądował koło kościoła w Jemielnicy. Wielu mieszkańców wiedząc o tym, postanowiło do niego dotrzeć a najmłodsi chętnie przychodziły się przywitać lub zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Mikołaj w towarzystwie reniferów na terenie powiatu widziany był jeszcze w piątek koło Błotnicy Strzeleckiej. Na kolejny taki przelot możemy liczyć w przyszłym roku.
- Wiele osób pytało, czy będzie przelot w ich miejscowościach. Niestety, wysokie minusowe temperatury w powietrzu nie pozwalały na długie przeloty - tłumaczy Michał Palus. - Z pewnością będziemy chcieli w przyszłym roku znów powtórzyć akcję. Było warto, choćby dla bezcennej radości i uśmiechu dzieci. Chciałbym tu podziękować Patrykowi Kołodziejowi za wszelką pomoc i wsparcie przy akcji. Sam bym nie podołał.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze