Wspólnymi siłami upiększają kościół parafialny w Zalesiu Śląskim
- W tym czasie przeprowadziliśmy malowanie prezbiterium, nawy głównej, przedsionka, zakrystii i kotłowni - wymienia ks. proboszcz Teodor Smiatek. - Z kolei nieco wcześniej, w czasie epidemii koronawirusa, przeprowadziliśmy gruntowną renowację czternastu stacji Drogi Krzyżowej, obrazów i wszystkich figur kościoła, łącznie z trzema zapomnianymi od dawana figurami, które znajdowały się na strychu domu katechetycznego.
Odnowa wnętrza świątyni to jednak nie jedyne prace, które w ostatnim czasie realizowano. Ponad miesiąc temu wymienione zostało jej ogrzewanie.
- Tradycyjny piec zastąpiła pompa ciepła Panasonic o mocy 16 kilowatów i piec alternatywny o mocy 25 kilowatów m.in. na ekogroszek czy pellet, stanowiący awaryjne źródło ciepła, które działają w systemie nadmuchowym - mówi ks. proboszcz. - Z Bożą pomocą oraz przy wspólnej życzliwości mojej i parafian prowadziliśmy sobie, jak zawsze, bez dotacji. Składam gorące Bóg zapłać wszystkim, którzy angażują się w te piękne, Boże dzieła.
Parafia ma już kolejne plany. Jednym z nich jest wymiana starego kwietnika przy kościele filialnym w Lichyni, który uległ częściowemu uszkodzeniu. Realizacja inwestycji będzie zależna od różnych czynników, głównie atmosferycznych.
- W przyszłym roku planujemy natomiast oczyścić, zakonserwować i przemalować dach, wieżę, opierzenia i rynny świątyni w Zalesiu Śląskim - zapowiada ks. Teodor Smiatek. - Możemy zostać przy obecnym, ładnym i sprawdzonym kolorze, ale będziemy mieli również możliwość zsynchronizowania nowego koloru, czyli brązowego, z kolorem dachu plebanii, domu katechetycznego, groty Matki Bożej, pomieszczeń gospodarczych i kościoła w Lichyni.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze