Spotkania ze św. Marcinem w Zimnej Wódce i w Balcarzowicach
Obchody ku czci św. Marcina w Zimnej Wódce odbyły się w sobotę, 11 listopada, czyli w dniu, kiedy przypada jego wspomnienie. Mieszkańcy tradycyjnie spotkali się przy punkcie Caritas, skąd przeszli korowodem, prowadzonym przez św. Marcina na koniu i rozświetlonym lampionami, które niosły dzieci, w stronę kościoła.
- Przy kościele opowiedziano życiorys świętego, a także odegrano scenkę przedstawiającą jego spotkanie z żebrakiem - mówi Beata Broncel, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Zimnej Wódce, które włączyło się w organizację wydarzenia.
Następnie zgromadzeni wzięli udział we mszy świętej, którą odprawił ks. proboszcz Józef Żyłka, a po niej mogli poczęstować się swojskimi rogalami. Upiekły je panie z KGW w Zimnej Wódce.
- To było udane i radosne świętowanie - ocenia Beata Broncel. - Dziękujemy Aleksandrowi Sikorskiemu i Filipowi Bronclowi, którzy odegrali scenkę, Dariuszowi Płachetce za udostępnienie konia, Grzegorzowi Matuszkowi za przybliżenie żywotu św. Marcina, strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zimnej Wódce za zabezpieczenie korowodu, paniom, które piekły rogale, a także wszystkim mieszkańcom za udział.
Do Balcarzowic św. Marcin zawitał dzień później, w niedzielę, 12 listopada. Tutaj wszystko rozpoczęło się od nabożeństwa w kościele, któremu przewodniczył ks. proboszcz Lucjan Gembczyk. Po nim mieszkańcy, na czele ze św. Marcinem na koniu i dziećmi z lampionami, przeszli na plac przy świetlicy wiejskiej.
- Na miejscu odbyła się inscenizacja, w której św. Marcin dzieli się płaszczem z żebrakiem, i występ przedszkolaków - mówi Teresa Cwielong, przewodnicząca koła DFK w Balcarzowicach, które zorganizowało wydarzenie wspólnie z proboszczem.
Po tym na wszystkich czekał poczęstunek - rogale, kawa, herbata i grzaniec, a czas umilał duet Alicja i Krzysztof.
Zgodnie z tradycją, dzieci przybyły na spotkanie ze św. Marcinem przebrane w stroje świętych. Za to zostały przez proboszcza nagrodzone drobnymi upominkami i słodyczami.
- Udział w spotkaniu wzięło bardzo dużo osób, tych młodszych i starszych, za co bardzo dziękuję - podkreśla Teresa Cwielong. - Podziękowania należą się również pani Karinie, która przygotowała przedszkolaki do występu, pani Grażynie za przygotowanie scenki, pani Kasi za użyczenie konia, ks. proboszczowi za przeprowadzenie konkursu i upominki, a także wszystkim, którzy włączyli się w organizację wydarzenia.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze