Mieszkańcy Niwek zwiedzali województwo śląskie. Wycieczka łączyła pokolenia
Wycieczkę pilotował sołtys Niwek, Rafał Jokiel. Jej trasa wiodła na południe województwa śląskiego, a pierwszym przystankiem była, nazywana „Śląską Fatimą”, miejscowość Turza Śląska. Tam, w najstarszym w Polsce Sanktuarium Fatimskim, odprawiona została msza święta w intencji pielgrzymów.
– Po takiej uczcie duchowej, nadszedł czas na ucztę dla ciała - niespodziankę przygotowaną przez organizatorów, czyli „śląski kołocz” oraz „kafej” i „tej” – relacjonuje Rafał Jokiel.
Następnym punktem na trasie był malowniczy Rybnik. Spacerowym krokiem, pod opieką przewodnika mówiącego gwarą śląską, grupa odkrywała kolejne, ważne dla historii, zabytki, na czele ze zbudowaną w latach 1903-1906 neogotycką Bazyliką Mniejszą p.w. św. Antoniego Padewskiego, który patronuje miastu.
Ostatnim miejscem na trasie pielgrzymko-wycieczki była Zabytkowa Kopalnia Ignacy w Rybniku - wyjątkowy zabytek ery przemysłowej w Krainie Górnej Odry, jedna z najstarszych kopalń węgla kamiennego na Górnym Śląsku.
– Jak przystało na region górniczy, wszystkich uczestników gwarą śląską przywitał Skarbnik - dobry duch kopalni, a zwiedzanie obiektu rozpoczęło się w kompleksie szybu Kościuszko efektownym pokazem ponadstuletniej maszyny wyciągowej o napędzie parowym – opowiada sołtys Niwek. – Osoby mające w sobie naturę odkrywcy, mogły odwiedzić małe centrum nauki SOWA.
Wystawa ta powstała w ramach współpracy z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Złożona jest z kilkunastu stanowisk badawczych oraz majsterni, w której poprzez zabawę poznaje się różne zjawiska przyrody.
– Ci, którzy nie bali się wysokości, pokonawszy 222 schody wspięli się na dawną wieżę ciśnień zrewitalizowaną i zaadaptowaną na wieżę widokową, na której szczycie znajduje się platforma z pełnym kątem widzenia 360° – mówi sołtys Jokiel. – Dla zwiedzających udostępniono także maszynownię szybu Głowacki, gdzie głównym eksponatem jest parowa maszyna wyciągowa z 1900 roku, a dzięki rekonstrukcji wnętrza można przenieść się w czasie do lat 80. i 90. XX wieku. Po intensywnym zwiedzaniu przyszedł czas na odpoczynek. Popołudnie wypełniły wspólne rozmowy i wspomnienia przytaczane przez starsze osoby obecne na wycieczce.
Zmęczeni, ale szczęśliwi uczestnicy wrócili do domu z uśmiechem na twarzy.
– Cieszę się, że nasze pielgrzymowanie jest coroczną tradycją, która dzięki uczestnikom reprezentującym aż cztery pokolenia, pokazuje, że taki wyjazd łączy ludzi niezależnie od ich wieku – podsumowuje Rafał Jokiel i zapowiada, że na kolejny wyjazd nie trzeba będzie długo czekać.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze