Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:58
Reklama GZMK Czad

Wierni szli przez Kalwarię na Górze św. Anny. "Dziś trzeba coś z siebie dać"

Pątnicy przybyli bardzo licznie w Wielki Piątek rano na Kalwarię. Obchody rozpoczęły się w kaplicy Wieczernika. Z modlitwą wędrowali po drogach kalwaryjskich do popołudnia. Nie zraziła ich niesprzyjająca aura. - Skoro to są obchody Wielkiego Piątku i włączamy się w cierpienia Pana Jezusa, to w jakimś sensie im trudniej, tym lepiej. Pogoda „sprawdza”, czy wytrwamy - komentowali uczestnicy.
Wierni szli przez Kalwarię na Górze św. Anny. "Dziś trzeba coś z siebie dać"
Obchody kalwaryjskie na Górze św. Anny zgromadziły liczną grupę

Autor: KOG

Wierni szli przez Kalwarię na Górze św. Anny

- Wędrujemy od Wieczernika przez miejsca związane z wydarzeniami Wielkiego Czwartku: Ogród Oliwny i Kaplicę Pojmania, potok Cedron, Bramę Wschodnią Jerozolimy do kaplic upamiętniających spotkania Pana Jezusa z Annaszem, Kajfaszem i Herodem – mówi o. Jonasz Pyka, gwardian klasztoru Franciszkanów na Górze św. Anny.

- Śpiewamy kalwaryjskie pieśni i odmawiamy modlitwy. Zaś od Kaplicy Gradusów i Piłata odprawiamy tradycyjną drogę krzyżową. Na jej zakończenie odbędzie się nabożeństwo przeniesione z Jerozolimy, a upamiętniające zdjęcie ciała Pana Jezusa z krzyża. W łączności z drogą krzyżową odprawiamy na koniec liturgię Wielkiego Piątku - opisuje.

Ojciec gwardian przyznał, że franciszkanie myślą o obchodach dwudniowych rozpoczynających się w Wielki Czwartek. Byłby to powrót do tradycji. Takie dwudniowe obchody w trakcie Triduum Paschalnego celebrowano jeszcze w pierwszych latach po wojnie.

Kazania kalwaryjskie wygłosili franciszkanie, o. Francesco, duszpasterz młodzieży na Górze św. Anny oraz o. Arnold, diecezjalny egzorcysta.

Pątnicy modlili się w różnych intencjach. Wielu z nich deklarowało modlitewną pamięć o biskupie opolskim Andrzeju Czai, który w poprzednich latach co roku uczestniczył w Wielki Piątek w obchodach kalwaryjskich. Tym razem choroba - biskup ordynariusz czeka na przeszczep wątroby - nie pozwoliła mu na obecność.

Wielki Piątek. "Dzisiaj trzeba coś z siebie dać"

Z Jemielnicy przyjechali na obchody państwo Sylwia i Krystian Jelito wraz z dorosłymi córkami Anetą i Pauliną.

- Przyjeżdżamy tu w Wielki Piątek na obchody dłużej, niż od 15 lat. Po to, żeby wzmocnić wiarę i – jak to się zwykło mówić – doładować akumulatory – przyznaje pan Krystian.

Góra św. Anny powitała pątników dokuczliwym chłodem i śniegiem. - Ale pogoda nam niestraszna – dodają Aneta i Paulina. – Skoro to są obchody Wielkiego Piątku i włączamy się w cierpienia Pana Jezusa, to w jakimś sensie im trudniej, tym lepiej. Pogoda „sprawdza”, czy wytrwamy. Nie zawsze jest łatwo. Jesteśmy nauczone z domu w tym dniu postu o chlebie i wodzie. Człowiek czuje się w tej drodze trochę słabszy.

- Jak co roku zostaniemy na ceremoniach Wielkiego Piątku – podkreśla pani Sylwia. – Pierwszy raz trafiliśmy tu zachęceni przez koleżankę i tak już zostało. Będziemy prosić o zdrowie, o zachowanie wiary, o zakończenie wojny w Ukrainie, błogosławieństwo dla całej naszej rodziny. Będziemy też za otrzymane łaski dziękować.

Damian Krybus i Andrzej Plura przyjeżdżają w Wielki Piątek na obchody kalwaryjskie na Górze św. Anny od kilku lat. – Wygląda, że pójdziemy w deszczu, ale to nie szkodzi. To jest taki dzień, w którym trzeba coś z siebie dać. Skoro wspominamy śmierć Pana Jezusa na krzyżu, trudno go po prostu przesiedzieć w domu. Trzeba o tym wydarzeniu pamiętać, żeby potem naprawdę przeżyć radość Zmartwychwstania. Będziemy się modlić o błogosławieństwo dla naszych rodzin, a przede wszystkim o zdrowie dla papieża i dla naszego biskupa.

Mszy świętej nie ma, jest ścisły post

- Te obchody są w naszym domu tradycją – mówią Krystyna i Andrzej Cholewa z Rudzińca. – Przyjeżdżamy na nie jako małżeństwo co najmniej od 25 lat. Ta kalwaria, po której dzisiaj chodzimy, jest namiastką tamtej Kalwarii, po której szedł Jezus. Żeby zyskać, trzeba stracić. Jest nam zimno, oddajemy swój czas, ale zyskujemy dobra duchowe. Są takie osoby chore, za które codziennie się modlimy. Zabieramy je tu dziś ze sobą. Także całą ojczyznę.

W Wielki Piątek w Kościele nie celebruje się mszy świętej. Wieczorne nabożeństwo składało się z liturgii słowa, adoracji krzyża i Komunii św. W czasie tej liturgii odczytuje się – zwykle z podziałem na role – lub śpiewa opis Męki Pańskiej z Ewangelii św. Jana. Do tej liturgii należy także rozbudowana modlitwa wiernych, w której wierni modlą się za cały świat.

Po zakończeniu liturgii Najświętszy Sakrament przenosi się w monstrancji do Bożego Grobu.

Wielki Piątek jest dla katolików dniem ścisłego postu – jakościowego – od mięsa i ilościowego. Można zjeść trzy posiłki, ale tylko jeden do syta.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!


Sylwia i Krystian Jelito wraz z dorosłymi córkami Anetą i Pauliną

Krystyna i Andrzej Cholewa z Rudzińca

Damian Krybus i Andrzej Plura przyjeżdżają w Wielki Piątek na Górę św. Anny od kilku lat.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
zachmurzenie duże

Temperatura: -2°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 998 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej P Autor komentarza: QuarcTreść komentarza: Merytoryczny bzdet, a autor mógłby sprawdzić o czym pisze zanim napisze: "Wody opadowe nie są już ściekami. Zgodnie z art. 16 pkt 69 Prawa wodnego wody opadowe i roztopowe stanowią wody będące skutkiem opadów atmosferycznych"Data dodania komentarza: 6.10.2024, 09:32Źródło komentarza: Mieszkańcy gminy Kolonowskie mogą spodziewać się kontroli, a potem kar do 10 tys. zł A Autor komentarza: GeorgTreść komentarza: Jak długo żyje nigdy nie widziałem żeby ktoś z LP sprzątał las. Zawsze jakieś organizacje zwolywane przez ludzi dobrej woli bo juz nie moga patrzeć na syf i dzieci na sprzątaniu świata więc i tak to posprzątają prędzej czy później. :)Data dodania komentarza: 30.09.2024, 06:54Źródło komentarza: Wykopane doły i śmieci w lesie. Grożą za to surowe kary
Reklama