Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:49
Reklama Filplast

Generał Bieniek mówił w Strzelcach Opolskich o tym, co nam zagraża

Mieczysław Bieniek, były mieszkaniec ziemi strzeleckiej i Honorowy Obywatel Gminy Strzelce Opolskie, były dowódca Brygady Nordycko-Polskiej SFOR w Bośni i Hercegowinie, Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku i były zastępca dowódcy strategicznego NATO był 16 stycznia gościem honorowym jubileuszu Stowarzyszenia Ziemia Strzelecka, które obchodzi 25-lecie działalności.
Generał Bieniek mówił w Strzelcach Opolskich o tym, co nam zagraża
Generał Mieczysław Bieniek był gościem honorowym jubileuszu Stowarzyszenia Ziemia Strzelecka

Autor: KOG

Generał Bieniek mówił w Strzelcach Opolskich o tym, co nam zagraża

Stowarzyszenie to organizacją pozarządowa działająca od 1998 roku pod hasłem „Wszystko, co najlepsze, rozum i serce ziemi strzeleckiej. Działa na rzecz rozwoju obywatelskiego, oświaty, sportu, pamięci, historycznej, tradycji małej ojczyzny. Sztandarowym przedsięwzięciem stowarzyszenia jest przyznawany od ponad 20 lat Laur Ziemi Strzeleckiej. 

Generał wygłosił obszerny wykład, prezentując zarówno analizę sytuacji na wojnie Rosji z Ukrainą, jak i pokazując złożoność współczesnego świata – militarną, polityczną i ekonomiczną.

Gościa i jego zasługi, służbę w wielu miejscach na świecie oraz związki z ziemią strzelecką, przedstawił Józef Kampa, zastępca burmistrza Strzelec Opolskich i przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Ziemia Strzelecka.

- Kiedy pan generał Mieczysław Bieniek występuje w telewizji, jego spojrzenie na świat jest niezwykle rzetelne, realistyczne. To, co mówi, to nie jest ułuda, że wojna skończy się za dwa miesiące – podkreślił Józef Kampa. – Pokazuje, że to, co dzieje się na naszych oczach u wschodnich sąsiadów, to jest wielkie cierpienie. To jest starcie cywilizacji wojny i cywilizacji pokoju i życia.

Co nam grozi

Generał wykazał się nie tylko znajomością tego, jak działa współczesny świat, ale i poczuciem humoru oraz zdolnością do autoironii. – Wiecie państwo, czym się różni generał od kapitana? – pytał zgromadzonych gości. - Generał rozumie świat generalnie, a kapitan kapitalnie. 

Sala zareagowała gromkim śmiechem.

- Jednym z niebezpieczeństw, które zagrażają współczesnemu światu, jest rozprzestrzenienie się broni masowego rażenia, czyli nuklearnej, biologicznej i chemicznej – mówił po chwili Mieczysław Bieniek, już całkiem serio. – Jeszcze niedawno nie myśleliśmy o tym, dopóki wojna rosyjsko-ukraińska nie wybuchła, że broń jądrowa może być użyta. Tymczasem dzisiaj na świecie mamy około 15 tysięcy ładunków nuklearnych różnej mocy i około 7,5 tysiąca środków do ich przenoszenia. Chociaż broń chemiczna i biologiczna są zabronione konwencjami genewską i haską, składy takich broni są jeszcze w zasobach niektórych państw.

Sporo miejsca autor wykładu poświęcił charakterystycznemu dla naszych czasów kryzysowi przywództwa.

- Dotyka on nie tylko kraje Europy, ale także takie państwo, jak Stany Zjednoczone – mówił. – Prezydent Trump przez cztery lata dokonał bardzo głębokiego podziału USA. Spędziłem w tym kraju pięć lat. Kształciłem się i pracowałem w ONZ. Już w czasie drugiej prezydentury Obamy był to kraj podzielony. Potem podział jeszcze się pogłębił. Kryzys przywództwa obserwujemy dziś m.in. w takich krajach, jak Argentyna, Wenezuela, czy nawet Brazylia. O Europie zachodniej nie mówię.

Z tej perspektywy generał pokazał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego i jego wpływ na bezpieczeństwo państwa.

- Gdyby on w pierwszym tygodniu wojny uciekł z Kijowa, tak jak mu proponowali Amerykanie, i stworzył rząd na wygnaniu, to dzisiaj Ukrainy już by nie było – stwierdził generał. - To wam ręczę. Tak skutkuje brak przywództwa, charyzmy, wsparcia. A on pociągnął naród za swoimi ideami, chociaż wcześniej był tylko zwykłym aktorem komediowym, grającym sługę narodu, a został wybrany prezydentem, prawie jak Kozioł w serialu „Ranczo”. I ten człowiek swoją wiedzą, charyzmą zadziałał, to jest po prostu dobry człowiek. Zwróćcie uwagę na jego przemówienia. Inaczej mówił w Bundestagu, inaczej do Kongresu amerykańskiego, inaczej do parlamentu japońskiego, a zupełnie inaczej wystąpił w Knesecie. W izraelskim parlamencie położył akcent na to, że dzisiaj Rosjanie bombardują Babi Jar, to miejsce, w którym kiedyś hitlerowcy zabijali Żydów, a dziś zabijają tam ludzi Rosjanie.

Mieczysław Bieniek przyglądał się nie tylko randze przywódców – przywołując także przykłady z historii, od Aleksandra Macedońskiego, przez Józefa Piłsudskiego, po generała Dwighta Eisenhowera, dwukrotnego prezydenta Stanów Zjednoczonych – ale także czynnikom, które decydują o randze państw.

Kto jest mocny i dlaczego

- Wskaźnikami rangi państw są ich siła oraz role międzynarodowe, jakie odgrywają. Siła i potęga opiera się na ekonomii i ustroju – przekonywał. – Na przykład Stany Zjednoczone Ameryki Północnej wytwarzają 25 procent światowego Produktu Krajowego Brutto. Kolejne 23 procent mają Chiny, a 20 procent Unia Europejska. Dla porównania, udział Rosji, największego kraju na ziemi, w światowym PKB wynosi zaledwie 8 procent. Każde państwo, które mieni się być potęgą, musi wziąć odpowiedzialność za porządek międzynarodowy.

Jako przykład znaczenia Stanów Zjednoczonych generał pokazał m.in. panowanie tego kraju nad szlakami morskimi.

- Amerykanie mają 12 lotniskowców – opowiadał. – Tylko jeden z nich, „Harry Truman”, ma 100 tysięcy ton wyporności, 68 samolotów na pokładzie i 6,5 tysiąca załogi (niektórzy ci ludzie czasem w czasie 6-miesięcznego rejsu w ogóle się nie widzą). Marynarzy jest 3,5 tysiąca, reszta to lotnicy i nawigatorzy. Sześć lotniskowców pływa po stronie zachodniej USA, sześć po wschodniej. Na jednym z nich spędziłem dwa tygodnie w czasie ćwiczeń. Taki lotniskowiec w rejs bojowy nie wypływa sam. Towarzyszą mu dwa okręty podwodne z napędem nuklearnym i pociskami nuklearnymi na pokładzie, dwa niszczyciele, które stanowią dla niego ochronę przeciwlotniczą i dwa okręty pomocnicze – jeden z paliwem i amunicją dla samolotów, a drugi okręt pomocniczy zabiera zanieczyszczenia, które muszą powstać, kiedy 6 tysięcy ludzi je cztery razy dziennie. Tych nieczystości nie wyrzuca się do morza, są utylizowane w portach.

Co się stanie z Rosją

W refleksji generała Bieńka nie zabrakło także nawiązania do trwającej wojny i perspektyw jej zakończenia.

- Nie mam kryształowej kuli, by przewidywać przyszłość – przyznał. - Chciałbym, aby Rosja, także w wyniku odśrodkowych ruchów, jeszcze bardziej się osłabiła, albo nawet rozpadła. Ale ten proces może być niebezpiecznie bolesny i przynieść wstrząs. Zmiany w Rosji to powinien być zatem proces ewolucyjny. Putin przecież wieczny nie będzie. Rosja musi się zmienić. Zwłaszcza, że to jest kraj olbrzymi, obecny wszędzie – na lądzie, morzu, w powietrzu, pod ziemią i w kosmosie. Ważne by zaszły w nim naprawdę takie procesy, by on się ucywilizował. Zachód uwierzył, że on już się cywilizuje, ale to była ułuda, miraż. Okazało się, że jeden człowiek otoczony wiernymi akolitami i przekonamy o mocarstwowości swego kraju, zmienił całkowicie normalizujący się porządek świata. Spowodował wstrząsy na arenie politycznej, zmieniła się architektura bezpieczeństwa. W Europie zresztą także na korzyść, bo Szwecja i Finlandia wcześniej czy później do NATO wejdą. Strefa bezpieczeństwa się zwiększy. Ale na razie toczy się walka z olbrzymem, który jest wielki, niebezpieczny i nieprzewidywalny. 

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
zachmurzenie duże

Temperatura: -2°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 998 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej P Autor komentarza: QuarcTreść komentarza: Merytoryczny bzdet, a autor mógłby sprawdzić o czym pisze zanim napisze: "Wody opadowe nie są już ściekami. Zgodnie z art. 16 pkt 69 Prawa wodnego wody opadowe i roztopowe stanowią wody będące skutkiem opadów atmosferycznych"Data dodania komentarza: 6.10.2024, 09:32Źródło komentarza: Mieszkańcy gminy Kolonowskie mogą spodziewać się kontroli, a potem kar do 10 tys. zł A Autor komentarza: GeorgTreść komentarza: Jak długo żyje nigdy nie widziałem żeby ktoś z LP sprzątał las. Zawsze jakieś organizacje zwolywane przez ludzi dobrej woli bo juz nie moga patrzeć na syf i dzieci na sprzątaniu świata więc i tak to posprzątają prędzej czy później. :)Data dodania komentarza: 30.09.2024, 06:54Źródło komentarza: Wykopane doły i śmieci w lesie. Grożą za to surowe kary
Reklama