Jednym z nich był Piotr Olewicz ze Strzelec Opolskich.
– Jestem zawodnikiem klubu Gmina Strzelce Opolskie – mówi. – W Biegu Tropem Wilczym startuję po raz czwarty – na 10 km. Trochę dziś chłodno, ale tak wolę. Lepiej gdy jest zimno niż za gorąco. Wystarczy się odpowiednio ubrać. Jestem przygotowany do przebiegnięcia 10 km. Dwa, trzy razy w tygodniu trenuję. Zależy na ile pozwala praca i rodzinne obowiązki. Tutaj biegnę także po to, by uczcić tych, którzy zginęli za ojczyznę.
- Opolski bieg Tropem Wilczym odbywa się po raz szósty – przypomina Karolina Zioła, wiceprezes Stowarzyszenia Sympatyków Odry Opole Jedna Odra, które jest tradycyjnie jednym z organizatorów.
- Nie zmieniła się idea. Chcemy promować bieganie, aktywny tryb życia i upamiętniać Żołnierzy Wyklętych. Tym razem start i meta zostały usytuowane w pobliżu kąpieliska „Bolko”. Zawodnicy pobiegną alejkami nadodrzańskimi, bezpieczną malowniczą, choć trochę wąską trasą do Mostu Ireny Sendlerowej. Pokonają tam trzykilometrową pętlę po parku na Wyspie Bolko i tą samą trasą wrócą. Łącznie startuje 470 zawodników. 240 na dłuższym i 230 na krótszym dystansie.
Bieg na 1963 metry upamiętnia rok śmierci ostatniego Żołnierza Niezłomnego Józefa Franczaka pseudonim „Lalek”. Właśnie na tym dystansie pobiegła Małgorzata Kozłowska, a z nią jej dzieci Weronika i Filip oraz ich koleżanka Julia Hrycaj.
– Biegam w klubie biegowym Odra Opola – opowiada. – Te zawody są szczególne. Trzeba uczcić tych, którzy walczyli za naszą niepodległość, w której my teraz żyjemy, oni za nią zginęli. A przez lata nie byli uznawani szanowani. Bieg na 10 km zaczął się punktualnie o 12.00. Na 1863 metry dziesięć wystartowano 10 minut później.
Na podium stanęli: 10 km kobiet – 1. Patrycja Suchowiecka Opole, 2. Krystyna Pawlik, Olesno, 3. Natalia Broj, Opole; 10 km mężczyzn – 1. Tomasz Kusal, Opole, 2. Vadym Kushnierenko Ukraina, Opole, 3. Arkadiusz Ossowski, Głogówek.
1963 m. Kobiety: 1. Katarzyna Olas, Komprachcice, 2. Oliwia Przywara, Źlinice, 3. Milena Wielichowska, Opole; mężczyźni: 1. Piotr Nowotny, Źlinice Wielkie, 2. Piotr Białek, Skorogoszcz, 3. Zygmunt Bytomski, Szczepanek.
- Jestem zawodnikiem „klubu domowego”, biegam, kiedy mam czas – żartuje zwycięzca. – Trenuję co najmniej dwa razy w tygodniu. Dzisiaj biegłem przede wszystkim z myślą o tym, co się dzieje na Wschodzie. Mój bieg był aktem solidarności z Ukrainą.
Komentarze