Nie zostawiają pogorzelców w potrzebie
Mieszkańcy Kielczy nie są obojętni na krzywdy ludzkie, a zwłaszcza jeśli dotyczą one lokalnej społeczności. Dlatego ponownie pomogli starszemu małżeństwu, które straciło swój dorobek życia w wyniku pożaru.
Na początku października wspominaliśmy na naszych łamach o pożarze domu jednorodzinnego w Kielczy, który wybuchł w nocy. Jego mieszkańcom udało się uratować, jednak ogień szybko się rozprzestrzenił i strawił dach oraz piętro budynku. Jeszcze tego samego dnia zięć poszkodowanego małżeństwa uruchomił zbiórkę pieniędzy na pomoc pogorzelcom w odbudowie domu, a mieszkańcy wsi skrzyknęli się, by posprzątać pogorzelisko.
Tym razem lokalna społeczność spotkała się, by pomóc w kolejnym etapie prac rozbiórkowych części spalonego domu.
- Wielkie podziękowania dla mieszkańców Kielczy za pomoc w pracach u naszych pogorzelców. Pracowało ok. 25 panów plus dwóch na ciągnikach i jeden operator koparki - zaznacza sołtys Jan Czanguleit. - Paniom dziękuję za pyszną kawkę, leczo i żurek oraz naszej piekarni za ciasto. Bardzo dziękuję także panom Pawłowi i Romkowi za rozbiórkę blachy na dachu.
Jak wskazuje sołtys wsi, Kielcza po raz kolejny pokazała solidarność z poszkodowanymi.
- W potrzebie można na nas liczyć - podkreśla i prosi o pomoc w kolejnej akcji, która odbędzie się już niebawem.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze