Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 22:24
Reklama GZMK Czad

Zbliża się nieuchronny koniec Walcowni. Czy ktoś zdąży odwrócić jej losy?

Pozostał niecały tydzień do "dnia sądu ostatecznego", w którym Walcownia Rur Andrzej w Zawadzkiem ma zamknąć swoją działalność. Z dniem 1 października, według statystyk, które otrzymał PUP w Strzelcach Opolskich od Alchemii, straci pracę 294 pracowników. Wcześniej już umowy z zakładem zakończyło blisko 150 osób. Czy jest jeszcze jakiś ratunek dla największego zakładu pracy w gminie Zawadzkie?
Zbliża się nieuchronny koniec Walcowni. Czy ktoś zdąży odwrócić jej losy?
Zamknięcie zakładu to wielomilionowy koszt. Pracownicy wciąż mają nadzieję, że ktoś go kupi i będzie kontynuował produkcję

Zbliża się nieuchronny koniec Walcowni. Czy ktoś zdąży odwrócić jej losy?

Pod koniec maja wieść o tym, że spółka Alchemia zdecydowała się zlikwidować Walcownię Rur "Andrzej" w Zawadzkiem, była dla załogi jak grom z jasnego nieba. Jako powód właściciel podał brak opłacalności produkcji oraz zbyt wysoki koszt prac modernizacyjnych, które pozwoliłyby utrzymać produkcję.

W zmianie decyzji nie pomógł zorganizowany protest, a wszyscy pracownicy zakładu - blisko 450 osób - otrzymali wypowiedzenia. Natomiast w lipcu wśród pracowników i związkowców tliła się jeszcze nadzieja, że dojdą do skutku rozmowy z potencjalnym inwestorem, który przejmie "Andrzeja". Wiele mówiło m.in o inwestorze z Ukrainy, jednak i to ucichło.

Przypomnijmy także, że z początkiem sierpnia Grupa Boryszew - właściciel spółki Alchemia - wskazała, ile kosztować będzie zamknięcie fabryki w Zawadzkiem. Informacja pojawiła się w komunikacie giełdowym, w którym czytamy, iż "(…) w ramach procesu przygotowywania skonsolidowanego sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej za I półrocze 2024 roku, spółka zależna Alchemia SA. z siedzibą w Warszawie wstępnie oszacowała koszty związane z procesem likwidacji Oddziału Walcownia Rur Andrzej w Zawadzkiem w kwocie 25 mln złotych. Powyższa kwota obciąży wynik skonsolidowany za I półrocze 2024 roku”.

Ponadto, Alchemia wystawiła zakład na sprzedaż. Termin składania ofert minął 13 września br. Nadal więc istnieje cień nadziei, że WRA przetrwa, bo chociaż produkcja została już zakończona, ale zakład nie został całkowicie zamknięty. Dodatkowo nie ma również decyzji o rozmontowaniu czy sprzedaży mieszczących się tam urządzeń.

- Zakład nadal jest więc w pewnej gotowości - zauważa Dariusz Brzęczek przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność” Śląska Opolskiego oraz lider zakładowej komisji związku w walcowni. - To daje skrawek nadziei, że nie zostały zakończone rozmowy między zainteresowanymi stronami i znajdzie się nowy inwestor, który mógłby rozpocząć produkcję rur w ciągu kilku dni.

Mimo, że część załogi już zakończyła pracę w Walcowni, to większość ma zatrudnienie do końca września. Wtedy też ma nastąpić likwidacja zakładu. Choć jak wskazuje przedstawiciel pracowników, dla kilkunastu osób umowy zostały przedłużone na okres paru miesięcy.

- Bogactwem każdej firmy są ludzie - dodaje Brzęczek. - Nie wiem, czy po zamknięciu zakładu ktoś będzie zainteresowany tą załogą. Dla pracowników nie jest to łatwa sytuacja. Nie wiadomo, czy znają pracodawcę, który zatrudni ich na warunkach pasujących każdej ze stron. Natomiast cichą nadzieją jest też to, że zostaje grupa około 20 ludzi, w tym głównie elektryków i ślusarzy, którzy będą się zajmować utrzymaniem i zabezpieczeniem zakładu przed zniszczeniem. To wskazuje, że Walcownia nie zostanie do końca zlikwidowana, skoro ci pracownicy mają przedłużony okres wypowiedzenia.

Czym spowodowana jest decyzja o przedłużeniu umów dla niektórych osób oraz czy znaleźli się chętni do zakupu zakładu, zapytaliśmy rzeczniczkę prasową Grupy Boryszew - Annę Janochę. Jednak do momentu zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy od niej odpowiedzi.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
słabe opady śniegu

Temperatura: -1°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama