Józef Swaczyna, starosta strzelecki
Co prawda, ten na 2024 został zatwierdzony, ale muszę przyznać, że przez ostatnie 25 lat nie było tak trudnego budżetu. Mamy wydatki bieżące, na które trzeba zabezpieczyć pieniądze, jak prąd, kanalizacja, podwyżki płac. Mamy też do przeprowadzenia dwie duże inwestycje, czyli droga z Grodziska aż po Kadłub Piec za przeszło 12 mln zł i hala sportowa przy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Strzelcach Opolskich za prawie 19 mln zł. Kończymy również dużą inwestycję za prawie 10 mln zł, czyli drogę z Lichyni do Leśnicy i oczywiście, musimy dopłacać do oświaty, która jest studnią bez dna. To zresztą są bolączki, z którymi borykają się niemal wszystkie samorządy.
W tym roku przekonamy się, czy rząd będzie miał odwagę wprowadzić systemowe rozwiązanie finansowania samorządów, ponieważ to finansowanie nie może być uznaniowe i zależeć od pana ministra. Kroplówki, jakie w poprzednich latach przyznawało samorządom Ministerstwo Finansów, wystarczyły zaledwie na przetrwanie do końca roku, a kryteria ich przyznawania były dyskusyjne.
W takiej prowizorce samorządowej nie da się funkcjonować. Dlatego, mimo, że jestem urodzonym optymistą, nie uważam, że samorządom będzie lepiej i łatwiej funkcjonować w 2024 roku.
Przed nami również wybory samorządowe i myślę, że czeka nas ostra walka, ale takie są prawa demokracji.
Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich
Budżet gminy Strzelce Opolskie na 2024 rok zamyka się rekordową kwotą ponad 205 mln zł. Mimo tak ogromnej sumy, nie zmieściło się w niej wiele oczekiwanych inwestycji. Nawet jeśli nowy rok przyniesie szansę sięgnięcia po środki zewnętrzne, krajowe i europejskie, możemy mieć kłopot z zabezpieczeniem wkładu własnego, bo to plan finansowy przygotowany na tak zwany styk. Znalazły się w nim tylko te inwestycje, które są już realizowane i te, na które zdobyliśmy wsparcie. Trudno więc o zadowolenie z sytuacji. Budżet na 2024 rok domknęliśmy finansując deficyt, który wynosi 18,7 mln zł, m.in. pożyczką 9 mln zł. Podobnie jak dla wielu samorządów, niezmiennie problemem są rosnące wydatki bieżące przy dochodach utrzymanych na tym samym poziomie.
Mimo tych problemów, udaje się realizować kilka ważnych, oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji. To zadania, na które zdobyliśmy finansowanie zewnętrzne. Najbardziej spektakularne z nich to modernizacja basenu letniego. Po wielu latach starań, udało się uzyskać 10 mln zł z Polskiego Ładu. Jako samorząd dokładamy 4 mln zł, dzięki temu można było rozpocząć tak ważną dla Strzelec Opolskich inwestycję. Bardzo chcielibyśmy, by udało się ją zakończyć przed sezonem letnim w 2025 roku. Ponadto przystąpiliśmy do budowy kolejnych dwóch bloków w ramach gminnego programu „Twoje M”. Budujemy 64 nowoczesne mieszkania, do których właściciele wprowadzą się w 2024 roku.
Budżet na 2024 roku zakłada również wydatki na infrastrukturę drogową, a to inwestycje trudne i kosztowne. Przykładem może być gruntowna przebudowa ul. M. Prawego wraz z całą infrastrukturą, którą uda się przeprowadzić dzięki dofinansowaniu rządowemu. Inwestycję podzieliliśmy na etapy i zakładamy, że uda się ją zrealizować w pierwszej połowie roku, ale i tak będzie ona dużą uciążliwością dla kierowców i mieszkańców centrum miasta.
Spoglądamy też z zainteresowaniem na pieniądze, jakie trafią do naszej gminy w ramach subregionu kędzierzyńsko-strzeleckiego. Myślimy o budowie ścieżek pieszo-rowerowych. Tu potrzebne będzie porozumienie wszystkich samorządów, ale ze wstępnych podziałów wynika, że na ten cel mogłoby trafić do naszej gminy prawie 17 mln zł.
Ze sporym niepokojem patrzymy też na wydatki związane z oświatą. W przypadku Gminy Strzelce Opolskie wynoszą one około 30% budżetu. Jednak nie chcemy kształcić naszych dzieci na poziomie, jaki zapewnia subwencja. Chcemy, żeby nasze szkoły piękniały i stawały się przyjazne uczniom. Tu też sięgamy po pieniądze od rządu. Plan zagospodarowanie przestrzennego nie daje możliwości wybudowania sal w Dziewkowicach i Rozmierce, choć początkowo przyznano nam na nie dofinansowanie z programu „Olimpia”. Uda się za to wybudować halę przy Publicznej Szkole Podstawowej Nr 4 w Strzelcach Opolskich, gdzie jest bardzo potrzebna.
Kolejna trudną decyzją było skrócenie godzin, w jakich nocą oświetlane są ulice. Szansą była wymiana oświetlenia na energooszczędne LED-y, ale rząd ostudził inwestycyjny zapał samorządu. Program „Rozświetlamy Polskę” nie rozświetlił naszej gminy. Na wymianę oświetlenia nie dostaliśmy ani złotówki. Jedyną szansą na obniżenie rachunków za energię były dla nas oprawy LED, w które wyposażyliśmy prawie wszystkie gminne latarnie. Zostały lampy, które nie stoją przy naszych drogach, na cudzych sieciach, za które rachunki płacimy my. Dlatego zwróciłem się do właścicieli dróg i TAURONU z apelem o pilną modernizacje oświetlenia ulicznego. Wskazałem na dyrektywę unijną, która nakłada taki obowiązek. Pierwsza odpowiedź, jaka nadeszła z GDDKiA otwiera drogę do dalszej współpracy w tym zakresie. To daje nadzieję na stopniowe obniżanie rachunków za energię. Odpowiadając na liczne głosy mieszkańców, zaleciłem sołtysom wyznaczenie głównych szlaków komunikacyjnych i skrócenie w tych miejscach przerwy nocnej w funkcjonowaniu oświetlenia. Latarnie będą tam gasły między 0.00 a 4.00. Taki sam system przywracania nocnego oświetlenia zastosujemy w mieście.
Nie chcę natomiast recenzować nowego rządu, zdaję sobie sprawę, że kondycja państwa nie jest najlepsza. Zawsze żywimy nadzieję, że każdy rząd będzie działał w interesie obywateli i dlatego na koniec składam najlepsze życzenia, z nadzieją, że będzie lepiej.
Nowy rok to również wybory samorządowe. Nie znamy jeszcze ich daty, dlatego w stosownym czasie podejmę decyzję, czy ponownie będę kandydował na stanowisko burmistrza i wtedy na pewno podzielę się nią z mieszkańcami.
Marcin Wycisło, wójt gminy Jemielnica
Patrząc na nasz tegoroczny budżet można śmiało powiedzieć, że mamy ambitne plany na 2024 rok. Jest to budżet rekordowy - 51 mln złotych po stronie wydatków. Z punktu widzenia mieszkańców najistotniejsze są zawsze kwestie inwestycyjne, na które zarezerwowaliśmy ponad 17 milionów. Najważniejsze sprawy to dokończenie kanalizacji - są to inwestycje dwuletnie, na które w 2024 roku przeznaczonych zostanie jeszcze około 7 milionów, a także drogi publiczne (3,6 mln zł). Kolejne ważne inwestycje to przebudowa lokali mieszkaniowych w Łaziskach, budowa zadaszonego boiska w Piotrówce oraz termomodernizacja budynków użyteczności publicznej.
Początek roku będzie na pewno bardzo wymagający, bo, z jednej strony, będziemy aktywnie wdrażać plany zawarte w budżecie, a z drugiej czekają nas wybory samorządowe, które będą wymagały dodatkowego zaangażowania. Zamierzam kandydować, więc na pewno będzie to okres bardzo intensywny.
Jeśli chodzi o 2024 rok, to muszę też dodać, że - jako gmina - zostaliśmy przez Urząd Marszałkowski w Opolu zaproszeni do udziału w konkursie o Europejską Nagrodę Odnowy Wsi ARGE, odbywającego się co dwa lata. Do początku marca musimy dokonać zgłoszenia, a później przygotować się na wizytację komisji. Zamierzamy podjąć rękawicę i wystartować w tym konkursie, a już sama propozycja wystartowania jest dla nas swego rodzaju wyróżnieniem.
Brygida Pytel, wójt gminy Izbicko
W 2024 roku czekają na nas nowe wyzwania, a także dalsze prace w zakresie zadań rozpoczętych w minionym roku. Przede wszystkim chcemy kontynuować budowę sieci kanalizacyjnej z wymianą sieci wodociągowej w Suchodańcu. Na to zadanie pozyskaliśmy dofinansowanie z programu Polski Ład w wysokości około 16 mln zł. Wykonanie rozłożone jest na lata 2023-2024, część prac została już wykonana w minionym roku.
Czeka nas także kompleksowy remont Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Otmicach oraz termomodernizacja budynku byłego przedszkola w Izbicku. Te przedsięwzięcia będą możliwe dzięki środkom z Polskiego Ładu - odpowiednio 5,4 mln zł oraz około 830 tys zł. Prawie milion złotych przeznaczymy na wymianę oświetlenia ulicznego na terenie gminy. Staramy się także o grant z Programu Cyberbezpieczny Samorząd.
Mam nadzieję, że uda się zakończyć rozpoczęte inwestycje i zrealizować nowe. Budżet na rok 2024 został już uchwalony. Jeżeli nie będzie nieprzewidzianych zdarzeń, to wszystko powinno się udać.
Rok 2023 był dla nas bardzo udany. Oprócz budowy sieci kanalizacyjnej w Suchodańcu, udało się wybudować wieżę widokową w Utracie oraz remizę strażacką w Boryczy. W Suchodańcu wyremontowaliśmy dach świetlicy, zmodernizowaliśmy też Orlika przy szkole w Izbicku. Dla OSP Izbicko udało się zakupić lekki samochód ratowniczo-gaśniczy.
Mam nadzieję, że rok 2024 będzie lepszy niż 2023 i dla kraju, a może przede wszystkim dla kraju, i dla naszej gminy. Będzie to również rok wyborczy, jednak ja nie będę się ubiegać o stanowisko wójta gminy Izbicko.
Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu
Ten rok z pewnością będzie naznaczony wyborami samorządowymi, a później wyborami sołtysów i rad sołeckich. Zmiany lokalnych liderów są zawsze ważne, bo przez kolejne pięć lat, jeśli ponownie zostanę wybrany burmistrzem Ujazdu, będziemy razem funkcjonować i działać.
Jednak jeśli chodzi o gminę, myślę, że czeka ją rewolucja drogowa, bo inwestycji na drogach będzie sporo, od remontów dróg, przez gruntowne przebudowy, aż do budowy nowych. Obrazuje to kwota sięgająca 11 mln zł, którą zabezpieczyliśmy na ten cel.
Oczywiście, ciągle mierzymy się z różnymi trudnościami, szczególnie rosnącymi kosztami bieżącymi, ale staramy się patrzeć pozytywnie na najbliższe dwanaście miesięcy, bo nawet najmniejsze działania przybliżają nas do gminy naszych marzeń. Dlatego, mimo wszystko, mogę powiedzieć, że to będzie dobry rok dla gminy Ujazd. Myślę, że taki będzie też dla Strefy Aktywności Gospodarczej.
Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy
Patrząc na wybory parlamentarne z 15 października, będzie to na pewno rok zmian w polityce krajowej, instytucjach, urzędach państwowych, administracji rządowej. Idąc dalej, będzie to rok zmian, bo to rok wyborów samorządowych. W tym zakresie w gminie Leśnica, ale i na całej opolskiej scenie politycznej jest duża zmiana, gdyż powstał nowy komitet Śląscy Samorządowcy, z którego m.in. ja będę kandydował na burmistrza Leśnicy.
Z kolei patrząc na sprawy budżetowe, ten rok będzie dobry dla gminy Leśnica. Zaplanowaliśmy 41 mln zł dochodów i 47 mln zł wydatków, z czego około 10 mln zł przeznaczymy na inwestycje. Co ważne, mamy przy tym stosunkowo niewielkie, bo 8-procentowe zadłużenie.
Biorąc pod uwagę nie tylko zabezpieczone pieniądze, ale i liczbę zdań do realizacji, myślę, że w 2024 roku będzie ambitnie i pracowicie, a na tym polega aktywność na rzecz gminy Leśnica i jej mieszkańców.
Norbert Koston, burmistrz Kolonowskiego
W ostatnim czasie jesteśmy w notorycznych kryzysach i w pewnym sensie już tak mocno nimi się nie przejmujemy. Jest to z jednej strony pozytyw, gdyż jak kiedyś cokolwiek się pojawiło, to bardzo się tego obawialiśmy. W tej chwili mógłbym wymienić chociażby pięć kryzysów jednocześnie, w tym klimatyczny, wojna czy ASF, a jak widać, zdolności do reagowania i funkcjonowania w trudnych warunkach się zwiększają i rośnie odporność na pewnego rodzaju zjawiska.
Tego, czego ja się szczególnie obawiam, to anomalie pogodowe, których można zaobserwować wiele. Nie jesteśmy w stanie ich przewidzieć, a mogą one spowodować wielkie straty. Chociażby nagłe, silne deszcze podnoszące stany wód. Miejmy nadzieję, że to nas nie dotknie.
Kolejnym aspektem jest sytuacja ekonomiczna. Wiedząc, że globalnie nie jest ona dobra, to trudno, aby była ona akurat dobra dla gminy. Mimo tego, pocieszające jest, to że w rozmowach właściciele firm działających na terenie gminy się nie skarżą. Wręcz przeciwnie, planują przedsięwzięcia inwestycyjne, co nas, jako samorząd, również uspokaja.
Mam nadzieję, że ten rok przyniesie także stabilność finansową i pewne rzeczy zostaną unormowane. Zwłaszcza, jeśli chodzi o dofinansowanie samorządów, że będzie bardziej przewidywalne, a nie na zasadzie działania “ad hoc”. Wtedy pozwoli nam to lepiej planować oraz wydatkować pieniądze w sposób przemyślany i racjonalny. Ja staram się być pozytywnie nastawiony i dostrzegać szanse, jakie może nam przynieść ten rok, a nie trudności.
Mam także nadzieję, że zbliżające się wybory samorządowe przyniosą gminie dobre rozstrzygnięcia. Ja w nich na pewno będę chciał wystartować. Patrząc w przeszłość, choć wyniki bywały różne, to zawsze można było dojść do pewnego konsensusu. Do tego tarć nie było wiele, co powodowało, że mogliśmy się zająć realizacją zadań, a nie konfliktami na terenie naszej gminy.
Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego
Właściwie to nie wiem, lecz mogę powiedzieć, że jako samorząd jesteśmy przygotowani, by stawić czoła nowym wyzwaniom.
Rok 2024 z pewnością będzie rokiem wielu wyzwań i ciężkiej pracy, gdyż przed nami wybory samorządowe, następnie wybory do Parlamentu Europejskiego, a także wiele zmian na szczeblu rządowym, które będą wymuszały wprowadzenie wielu zmian w samorządach. Jestem przekonany, że wzorem lat ubiegłych, gdzie mierzyliśmy się z pandemią, brakiem opału, wysokimi kosztami energii i gazu oraz skutkami wojny w Ukrainie, ze wszystkim sobie poradzimy.
Przygotowaliśmy i uchwaliliśmy budżet na 2024 rok, mamy listę rozpoczętych i nowych inwestycji, które planujemy wykonać, m.in. zakończyć termomodernizację 9 budynków użyteczności publicznej, zrealizować III etap budowy Cmentarza Komunalnego w Zawadzkiem, budowę przejścia dla pieszych w okolicy żłobka, przebudować ul. Torową w Kielczy, przebudować ul. Mickiewicza w Zawadzkiem, wybudować drogę dojazdową do osiedla mieszkaniowego przy ul. Stawowej w Zawadzkiem oraz zakończyć wymianę oświetlenia ulicznego na lampy typu LED.
W budżecie na 2024 rok znalazły się również m.in. pieniądze na remonty dróg, udrożnienie rowów melioracyjnych i drogowych, doposażenie placów zabaw, utrzymanie obiektów i wiele innych działań wynikających z ustawy o samorządzie gminnym.
Przed nami wiele pracy, a także ogromne potrzeby finansowe, aby zrealizować plany na przyszłość, a mianowicie poprawić standard gminnych dróg, doświetlić przejścia dla pieszych, wyremontować i oddać do użytku budynek Domu Kultury, wybudować strażnicę OSP w Żędowicach i dodatkowy boks garażowy w Zawadzkiem, wyremontować budynek byłej szkoły w Żędowicach na potrzeby stworzenia Wiejskiego Centrum Kultury, wybudować parkingi przy Przedszkolach Nr 2 i 3 oraz PSP w Zawadzkiem, wyremontować i ocieplić budynki mieszkalne należące do gminy, przebudować i doposażyć basen, wyremontować część hotelową w H. Sportowej oraz uruchomić miejsca noclegowe, wyposażyć wszystkie budynki użyteczności publicznej w fotowoltaikę i wiele więcej.
Tak, czy inaczej, rok po roku wspólnie z urzędnikami, radnymi, sołtysami, dyrektorami placówek, strażakami realizujemy wyznaczone na początku kadencji cele, mając na uwadze poprawę standardu życia w naszej gminie. W tym miejscu bardzo dziękuję wszystkim pracownikom i mieszkańcom za wsparcie i pomoc w wypełnianiu obowiązków.
Chciałbym, aby moja gmina była gminą zamożną i w pewnym sensie samowystarczalną, dbającą o jakość powietrza, wspierającą ludzi kreatywnych, oferującą pracę i wypoczynek, oferującą wysoki poziom nauczania, lecz przede wszystkim gminą bez kompleksów.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze