Mecz już od pierwszych piłek był bardzo zacięty, ale to strzelczanie lepiej go rozpoczęli (10:6). Czujnie blokiem grali nasi zawodnicy, a rywale popełniali niewymuszone błędy. Po chwili jednak sieradzanie zatrzymali podwójnym blokiem Igora Woźniaka, a przewaga stopniała do zaledwie jednego oczka (12:11). Szybko ZAKSIE udało się odrobić przewagę, po asie serwisowym Igora Woźniaka i błędach gości (17:13). Dużo pracy w ataku miał Filip Roque de Oliveira, punktowy blok dołożyli Maciej Wóz oraz Paweł Boniaszczuk i już było 19:13, a sytuacja w premierowej odsłonie była pod kontrolą podopiecznych Dawida Krupy. W końcówce punkty z zagrywki dołożył Krzysztof Zapłacki i choć rywale odrobili kilka punktów, to drużyna ze Strzelec Opolskich wygrała pierwszego seta 25:19.
W drugiej partii goście szybko odskoczyli nam na dwa punkty, ale natychmiast tę przewagę swoją zagrywką zniwelował Maciej Wóz (5:5). Potem Volley wykorzystał kontrę, a jeden z sieradzan posłał dwa asy i zrobiło się 5:9. Przez kilka następnych akcji utrzymywała się przewaga przyjezdnych, którzy w tym secie dużo lepiej czytali grę naszego rozgrywającego. Gdy wydawało się, że strzelczanom uda się doprowadzić do remisu, popełniliśmy dwa błędy w ataku, a potem trener Dawid Krupa posłał do gry Tomasza Świderskiego, który zmienił Michała Hoszmana. Przy zagrywce Igora Woźniaka udało nam się zmniejszyć przewagę (16:18), ale potem przyplątał się prosty błąd przy przebiciu piłki na stronę rywali. Siatkarze ZAKSY dalej robili jednak swoje i osiągnęli upragniony remis (20:20), gdy w polu serwisowym był Krzysztof Zapłacki, a Filip Roque de Oliveira kończył po kolei wszystkie piłki. Nasz atakujący dołożył w końcówce punkt z zagrywki, a losy całej partii rozstrzygnęły się grą na przewagi. Tam więcej krwi zachowali nasi rywale, którzy wygrali 28:26 i wyrównali stan całego meczu.
W trzecim secie graliśmy długo punkt za punkt, a dobre akcje po obu stronach przeplatały się z prostymi błędami (9:9). Strzelczanie wyszli na trzypunktowe prowadzenie, po dwóch skutecznych blokach, najpierw z lewej, potem z prawej strony (14:11). Kilka chwil później było już 18:12, a nasi zawodnicy grali bardzo skutecznie, broniąc ataki gości i wyprowadzając kontry. Sieradzanie dokładali do tego niewymuszone błędy. W końcówce podopieczni Dawida Krupy popisali się indywidualnymi akcjami. Najpierw Michał Hoszman zanotował pojedynczy blok, a potem Maciej Wóz posłał dwa asy serwisowe (24:15). Ostatecznie trzecia partia zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 25:16, którzy wyszli na prowadzenie w całym meczu 2:1.
Czwarta odsłona była przedłużeniem końcówki poprzedniej. Dwukrotnie Filip Roque de Oliveira i Maciej Wóz zablokowali przeciwników, a potem Paweł Boniaszczuk dołożył asa serwisowego (3:0). Kilka akcji później prowadziliśmy już pięcioma punktami (7:2), po czym nastąpiła chwilą rozluźnienia i goście zmniejszyli przewagę do dwóch oczek (7:5). Gdy wydawało się, że Volley doprowadzi do remisu, nasi siatkarze wrócili do gry i szybko odzyskali pięć punktów różnicy na swoją korzyść (13:8). Kilkupunktowa przewaga naszej drużyny utrzymywała się przez dłuższą chwilę, a zawodnicy obu ekip na potęgę psuli zagrywki. W końcówce dobrze blokiem pograli podopieczni Dawida Krupy, nie pozwalając rywalom przebić się przez siatkę (23:17). Ostatni punkt zdobył blokiem Maciej Wóz (25:17).
ZAKSA Strzelce Opolskie - Tubądzin Volley Sieradz 3:1 (25:19, 26:28, 25:16, 25:17)
ZAKSA: Igor Woźniak, Michał Hoszman, Filip Roque de Oliveira, Maciej Wóz, Paweł Boniaszczuk, Krzysztof Zapłacki, Tomasz Gawron (libero) oraz Tomasz Świderski, Kacper Kupczak
Już w najbliższą środę strzelczanie zagrają u siebie pucharowy mecz z MKS-em Będzin. Podczas spotkania zorganizowana zostanie mikołajkowa zbiórka na rzecz potrzebujących dzieci. Na mecz można przynieść ze sobą pluszaki, zabawki, artykuły higieniczne czy słodycze.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze