Turyści do Gąsiorowic przyjeżdżają z bliska i z daleka
- Jedni z kijkami nordic-walking, inni na rowerach, są też spacerowicze. Bardzo nas to cieszy. W końcu nasza wioska ma tytuł najpiękniejszej wsi opolskiej - podkreśla Mateusz Stróżyk.
Kilka razy w roku przyjeżdżają też wycieczki zorganizowane.
- Są to na przykład przedszkolaki, lecz także turyści z dalszych stron, głównie z Wrocławia. Ostatnio w sierpniu gościliśmy taką grupę - mówi Mateusz Stróżyk. - Pokazujemy im naszą chatę - izbę tradycji i ogród babuni, opowiadamy o historii wioski sięgającej XIII wieku, oprowadzamy po skwerach. Mało kto zna takie ciekawostki, jak np. że w XVIII wieku pola we wsi bywały nieobsiane przez 12 lat - wszystko przez nieurodzajne grunty. Za to kwitła hodowla owiec. Przed I wojną do Gąsiorowic przynależała też część Szczepanka.
Społecznicy zapewniają, że w miarę możliwości starają się wygospodarować czas dla wszystkich, którzy wyrażą chęć poznania ich wioski.
- Na pewno uda się umówić dogodny termin. Zapraszamy - zachęca Mateusz Stróżyk.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze