Dodatek węglowy. Niższy limit węgla na gospodarstwo domowe
Ceny węgla na składach opału ciągle oscylują wokół kwoty 3000 zł. W sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej w ostatnich tygodniach skoczyły o ok. 400-500 zł więcej za tonę. Jak usłyszeliśmy od przedstawicielki sklepu - ma to związek ze wzrostem kosztów wydobycia. W ślad za podwyżką cen opału nie zmieniła się jego dostępność. Nadal węgiel można zakupić przez internet tylko we wtorki i czwartki od godz. 16.00.
Kto chce zamówić ekogroszek na paletach, musi transakcję wykonać trzy razy. Jednym transportem możliwe jest sprowadzenie na paletach tylko 2 ton węgla. Aby wyczerpać limit - do niedawna było to pięć ton, ale zmniejszono go do trzech ton na gospodarstwo domowe - trzeba powtórzyć transakcję. Koszt transportu jednej palety (tj. 1 tony) to obecnie 250 zł - wcześniej było to 170 zł. Towar dostarcza Poczta Polska.
- Nie ma możliwości zamówienia węgla za pośrednictwem innego kuriera - słyszymy na infolinii sklepu PGG. - Mamy podpisaną umowę z Pocztą, a ona nie ma samochodów do przewozu większej ilości węgla. Jednorazowo można zamówić palety z dwiema tonami. Można też zamówić węgiel luzem i samemu zorganizować transport z kopalni - instruuje przedstawicielka sklepu.
Dodatek węglowy - komu się należy?
Mieszkańcy - między innymi dzięki artykułowi w „Strzelcu Opolskim”, w którym podpowiadaliśmy, jak dokonać takiej transakcji - chętnie zamawiają węgiel przez internet. Jest tańszy niż na składzie. Jednak pojawiły się obawy, że na opał zamówiony w sklepie PGG nie będzie można składać wniosków o dodatek węglowy. Wątpliwości było na tyle dużo - również wśród mieszkańców powiatu strzeleckiego - że sklep wydał oficjalny komunikat:
"W związku z licznymi pytaniami kierowanymi do Spółki, Polska Grupa Górnicza S.A. informuje, że klienci, którzy dokonali zakupu węgla w PGG S.A. lub planują dokonać zakupu węgla z kopalń PGG S.A. za pośrednictwem sklepu internetowego lub bezpośrednio w punktach drobnicowych kopalń mogą ubiegać się o dodatek węglowy" - poinformowano.
Jak dowiedzieliśmy się od urzędników, którzy przyjmują wnioski - nie ma żadnych ograniczeń związanych z miejscem zakupu węgla. O dodatek nie mogą ubiegać się tylko ci, którzy kupili taniej na składach pod koniec lipca, kiedy weszła w życie ustawa o maksymalnej cenie jednej tony węgla na poziomie 996,60 zł i rekompensatach za węgiel dla dystrybutorów. Ale, jak słyszymy od jednego z urzędników, na terenie powiatu strzeleckiego prawdopodobnie mało kto skorzystał z tych przepisów, a może nawet nikt.
Wielkie zainteresowanie dodatkiem węglowym
Mieszkańcy nie czekają do 30 listopada, kiedy mija ostateczny termin złożenia wniosku o dodatek węglowy. Zaczęli masowo składać wypełnione formularze od chwili uruchomienia możliwości naboru wniosków. Ośrodki pomocy społecznej przeżywają oblężenie. W gminie Strzelce Opolskie uruchomiono punkty mobilne na wsiach. Gdzie indziej wydłużono możliwość przyjmowania petentów.
- Nasz ośrodek od 24 sierpnia do odwołania przyjmuje klientów w godzinach od 7.30 do 18.00 - mówi Maria Czyż, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Jemielnicy. - Wydłużone godziny pracy mają na celu usprawnienie przyjmowania wniosków o wypłatę dodatku węglowego. Na dzień 25 sierpnia mieliśmy zarejestrowane 693 wnioski, następne oczekiwały w kolejce na rejestrację.
Samorządy mają obecnie 60 dni na rozpatrzenie wniosku o dodatek węglowy i rozpatrzenie wniosku o wypłatę 3 tys. zł. Nie trzeba przy tym spełniać szczególnych kryteriów, poza jednym - dodatek węglowy przysługuje osobie w gospodarstwie domowym, gdy głównym źródłem ogrzewania tego gospodarstwa jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, wpisane lub zgłoszone do centralnej ewidencji emisyjności budynków.
Więcej niż jeden dodatek węglowy? Rząd chce uszczelnić przepisy
W praktyce na jeden dom może być przyznanych kilka dodatków. Jeśli zamieszkują go osoby, które prowadzą osobne gospodarstwa, to nie ma przeciwwskazań, by każdej przyznać 3 tys. zł dodatku.
- Odnotowujemy przypadki, że wnioski o dodatek składa trzech kawalerów i stara panna, którzy zamieszkują pod jednym dachem, ale deklarują prowadzenie osobnych gospodarstw - mówi nam anonimowo jeden z urzędników. - To jest zgodne z prawem, ustawa o dodatku węglowym tego nie zabrania. Są osoby, które w domach mają pompy ciepła, a w budynku gospodarczym piec - i na ten piec też składają wnioski o dodatek. Najczęściej podwójne wnioski wpływają z domów, gdzie mieszkają dwa pokolenia, np. młode małżeństwa z dziećmi i rodzice, teściowie. Jedni na górze, drudzy na dole. W tym przypadku prowadzenie osobnych gospodarstw jest dość oczywiste i na każde może być przyznany dodatek - mimo że ogrzewanie jest wspólne dla całego domu.
Do wniosków nie trzeba załączać żadnych faktur ani paragonów zakupu. Teoretycznie - można wcale nie kupować węgla, a dostać dodatek węglowy. Formularze wniosków są proste do wypełnienia, obejmują imię, nazwisko, PESEL, adres i wskazanie głównego źródła ogrzewania.
- Pobieranie po kilka dodatków na dom wydaje się kontrowersyjne - komentuje w rozmowie ze „Strzelcem” inny urzędnik. - To wielkie rozdawnictwo pieniędzy ze strony państwa. Jednak trzeba pamiętać, że ludzie są w naprawdę trudnej sytuacji. Niektórzy potrzebują po 7 ton węgla, by zimą nie zmarznąć. Nie wszyscy są w stanie kupić taniej przez internet. Bieda zagląda do domów, dlatego też notujemy takie wielkie zainteresowanie tym dodatkiem.
Rządzący zamierzają ten proceder ukrócić i uszczelnić system. Zapowiedziano już modyfikację przepisów w tej sprawie.
- Jeśli chodzi o dodatki węglowe to przygotowaliśmy nowe przepisy, które doszczelniają system, bo mamy świadomość, że duża rola przy analizowaniu tych wniosków była na samorządach. To cudowne rozmnożenie gospodarstw domowych w niektórych przypadkach wymagało z państwa strony dużej uważności. Dlatego projekty tych przepisów zostaną zaprezentowane w piątek - zapowiedziała wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze