Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 22:13
Reklama Filplast

Wierni tłumnie na odpuście na Górze św. Anny. Przyszło wiele rodzin z dziećmi

Pątnicy przybywali do sanktuarium na Górze św. Anny samochodami, rowerami lub pieszo. Odpustowej sumie w niedzielę, 24 lipca, w grocie lurdzkiej przewodniczył metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
Wierni tłumnie na odpuście na Górze św. Anny. Przyszło wiele rodzin z dziećmi

Autor: Krzysztof Ogiolda

Odpust ku czci św. Anny 

Na Górę św. Anny z 9-letnią Laurą i 5-letnią Nadią - pieszo przyszli na odpust rodzice Daria i Marcin Skoludowie z Lichyni. Piesza pielgrzymka z ich parafii Zalesie Śląskie na Górę św. Anny jest już tradycją.

- To jest równocześnie  rodzinna tradycja – mówi pani Daria. – Trzeba dzieci uczyć tego, w czym sami wyrośliśmy. Nas też rodzice tak prowadzili. A we wczesnym dzieciństwie częściej ołma, czyli babcia. My zawsze modlimy się tu o zdrowie dla całej rodziny. W pierwszy weekend lipca byliśmy na Górze św. Anny na rowerach na pielgrzymce dzieci.  

Jedną z tradycji związanych z odpustem ku czci św. Anny jest przenoszenie w procesji – ten jeden raz w roku - figurki św. Anny z bazyliki do groty. W tym roku feretron z figurą nieśli muzycy z orkiestry z parafii Góra św. Anny (obchodzi ona w tym roku 60 lat istnienia). Honorową straż przy figurze pełnili w czasie liturgii strażacy z Wysokiej.

Figura św. Anny jest czczona na Górze św. Anny od pierwszej połowy XVII wieku. Ale sam kult świętej jest znacznie starszy. Za początek istnienia sanktuarium w tym miejscu uważa się rok 1480. Jak czytamy na stronie sanktuarium, biorąc pod uwagę styl, kształt, szkołę rzeźbiarską czy okres sztuki, w którym wykonywano podobne dzieła, historycy określają czas powstania figury św. Anny na II połowę XV wieku. 

- Tutaj lud Śląska utrudzony, a czasem ubrudzony pracą przyjeżdżał przez wieki, aby odpocząć i nabrać nowego ducha – mówił witając pątników o. Jonasz, gwardian klasztoru Franciszkanów. – Żeby odkryć, po co żyję i dokąd zmierzam. Nasi ojcowie znajdowali tu  odpowiedź: Wszystko zmierza ku Bogu. Nasze czasy są mniej ubrudzone, ale równie trudne. W naszych sercach jest wiele pytań, wątpliwości i trosk i jutro. Tu przybywamy, by się wsłuchać, co mają nam do powiedzenia Pan Bóg i św. Anna.

Biskup opolski Andrzej Czaja zachęcał do modlitwy dziękczynnej za 50 lat diecezji opolskiej. – Niech tu na górze ufnej modlitwy ma miejsce czas odnowienia naszego przymierza z Bogiem. Wsparci orędownictwem św. Anny pamiętajmy, że jesteśmy dziećmi Boga, członkami Kościoła, dziedzicami Królestwa Bożego. Złóżmy przed Bogiem zobowiązanie, że chcemy mu być wierni zachęcał.

Arcybiskup Stanisław Budzik mówił, nawiązując do postaci św. Anny, o znaczeniu świeckich, w tym kobiet w Kościele. 

– Kobiety nie tylko stoją w pierwszym szeregu modlących się i uczestniczących w liturgii – mówił. – Studiują teologię, uczą religii, podejmują pracę w kuriach i sądach kościelnych, angażują się w mediach katolickich, niezastąpione są w poradniach  rodzinnych i w działalności charytatywnej. Dzięki obecności kobiet wspólnoty kościelne zyskują więcej rodzinnego ciepła, otwierają się na ludzkie potrzeby. (…) Duszpasterze mogą się wiele nauczyć od kobiet., od wiernych, a wierni od duszpasterzy. Trwa wymiana darów. Potwierdza to synod zwołany przez papieża Franciszka. Papież pragnie, byśmy się nauczyli rozmawiać ze sobą.

- Św. Anna, patronka tego sanktuarium i diecezji opolskiej wydała na świat i wychowała Maryję, Matkę naszego Pana – dodał. – Jest pierwszą w rzędzie świętych kobiet idących przez dzieje Kościoła. Nic dziwnego, że cieszy się ogromnym szacunkiem i czcią na całym świecie. Także tu figura świętej przyciąga wiernych z bliska i z daleka. W 1983 papież Jan Paweł II mówił tutaj: Wpatrujcie się w figurę św. Anny, która trzymając na ręku Chrystusa i Jego Matkę, jest symbolem i łączniczką pokoleń, patronką wychowania i życia rodzinnego. Dlatego tak chętnie tu – także z myślą o młodym pokoleniu - przychodzicie. By w jej ręce złożyć wasze troski i bóle.

Dopełnieniem odpustowej sumy były odprawione w grocie po południu nieszpory.  Gwardian przypomniał, że – decyzją papieża Franciszka – niedziela poprzedzająca uroczystość św. Anny jest w Kościele dniem szczególnej pamięci o osobach starszych – babciach i dziadkach. Także jako o tych, którzy przekazują wiarę.  

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"! 
 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Kloe 26.07.2022 11:20
No i klasztor na Górze Św. Anny ufundowała kobieta - Zuzanna Dzierżanowska. Gaszynowie co najwyżej zrealizowali zapisy jej testamentu.
ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
słabe opady śniegu

Temperatura: -1°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklamadotacje rpo
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama