Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:22
Reklama GZMK Czad

Łukasz Nowak ze Strzelec Opolskich przejechał ponad 400 km. Bez spania!

Łukasz Nowak mieszka w Strzelcach Opolskich i jest zapalonym rowerzystą. Jakiś czas temu wziął udział w pierwszej edycji rowerowego ultramaratonu na Opolszczyźnie. Nam opowiedział o swoich wrażeniach i przejechanych kilometrach.
Łukasz Nowak ze Strzelec Opolskich przejechał ponad 400 km. Bez spania!
Łukasz Nowak mieszka w Strzelcach Opolskich

Autor: archiwum prywatne

Łukasz Nowak niedawno za namową swojej ukochanej Oliwki wziął udział w pierwszej edycji rowerowego ultramaratonu na terenie województwa opolskiego Opolska Pętelka. Jego organizatorem była fundacja „Na kole”, a trasa liczyła ponad 400 kilometrów między innymi przez Głuchołazy, Biskupią Kopę, Górę świętej Anny czy Opole.

- Kiedy podjąłem decyzję, że wystartuję, jeździłem nieco więcej na rowerze, ale nie pokonywałem ogromnych dystansów, bo na to też trzeba mieć czas. Jeździłem częściej, ale krócej, często robiłem 100 km - mówi Łukasz Nowak. 

- W ultramaratonie wziąłem udział ze znajomym z Dobrzenia Wielkiego, z Piotrkiem Solskim. Kiedy okazało się, że on też się zapisał, podjęliśmy decyzję, że będziemy się trzymać razem i razem dojedziemy do mety. Dawno się nie widzieliśmy, więc teraz mieliśmy sporo czasu na rozmowy, choć czasami zmęczenie dawało się we znaki i jechaliśmy w ciszy - uśmiecha się.

Start był z Paczkowa. Kiedy koledzy zaczynali wyścig, mieli dwa założenia. Pierwsze - ukończyć ultramaraton, drugie - zdążyć na prom w Krapkowicach Mechnicy.

- To było na 240. kilometrze. Prom nie kursuje w nocy, ostatni odpływa o 22.30, więc to był strategiczny punkt. Jeśli ktoś nie zdążył, to musiał urządzić sobie biwak i stracił kilka godzin. Nam na szczęście się udało - opowiada Łukasz.

Spora część trasy prowadziła po leśnych ścieżkach, polach. Gdy było całkowicie ciemno, to bardzo utrudniało jazdę, ponieważ szczególnie mocno trzeba było się skupić, żeby nie wpaść w dziurę czy najechać na korzeń.

- Robiliśmy sobie przerwy, ale nie spaliśmy w nocy. Nie wiem, skąd, ale nad ranem po około 380 kilometrach dostaliśmy takiej energii, że udało się wyprzedzić czterech zawodników, którzy nie mieli szans nas już dogonić - mówi strzelczanin.

Panowie zakończyli 1 Ultramaraton Opolska Pętelka na piątym miejscu z czasem 26,5 godzin!

- Dla mnie to było pierwsze przejechane 400 km za jednym zamachem. Jestem bardzo szczęśliwy i czuję satysfakcję, że się udało. Trzeba jednak pamiętać, że wpływ na to miało wiele czynników. Już mam w planach kolejne starty - dodaje z uśmiechem Łukasz.

A my trzymamy mocno kciuki za powodzenie w realizacji planów!

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"! 
 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
słabe opady śniegu

Temperatura: -1°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama