Łukasz Nowak niedawno za namową swojej ukochanej Oliwki wziął udział w pierwszej edycji rowerowego ultramaratonu na terenie województwa opolskiego Opolska Pętelka. Jego organizatorem była fundacja „Na kole”, a trasa liczyła ponad 400 kilometrów między innymi przez Głuchołazy, Biskupią Kopę, Górę świętej Anny czy Opole.
- Kiedy podjąłem decyzję, że wystartuję, jeździłem nieco więcej na rowerze, ale nie pokonywałem ogromnych dystansów, bo na to też trzeba mieć czas. Jeździłem częściej, ale krócej, często robiłem 100 km - mówi Łukasz Nowak.
- W ultramaratonie wziąłem udział ze znajomym z Dobrzenia Wielkiego, z Piotrkiem Solskim. Kiedy okazało się, że on też się zapisał, podjęliśmy decyzję, że będziemy się trzymać razem i razem dojedziemy do mety. Dawno się nie widzieliśmy, więc teraz mieliśmy sporo czasu na rozmowy, choć czasami zmęczenie dawało się we znaki i jechaliśmy w ciszy - uśmiecha się.
Start był z Paczkowa. Kiedy koledzy zaczynali wyścig, mieli dwa założenia. Pierwsze - ukończyć ultramaraton, drugie - zdążyć na prom w Krapkowicach Mechnicy.
- To było na 240. kilometrze. Prom nie kursuje w nocy, ostatni odpływa o 22.30, więc to był strategiczny punkt. Jeśli ktoś nie zdążył, to musiał urządzić sobie biwak i stracił kilka godzin. Nam na szczęście się udało - opowiada Łukasz.
Spora część trasy prowadziła po leśnych ścieżkach, polach. Gdy było całkowicie ciemno, to bardzo utrudniało jazdę, ponieważ szczególnie mocno trzeba było się skupić, żeby nie wpaść w dziurę czy najechać na korzeń.
- Robiliśmy sobie przerwy, ale nie spaliśmy w nocy. Nie wiem, skąd, ale nad ranem po około 380 kilometrach dostaliśmy takiej energii, że udało się wyprzedzić czterech zawodników, którzy nie mieli szans nas już dogonić - mówi strzelczanin.
Panowie zakończyli 1 Ultramaraton Opolska Pętelka na piątym miejscu z czasem 26,5 godzin!
- Dla mnie to było pierwsze przejechane 400 km za jednym zamachem. Jestem bardzo szczęśliwy i czuję satysfakcję, że się udało. Trzeba jednak pamiętać, że wpływ na to miało wiele czynników. Już mam w planach kolejne starty - dodaje z uśmiechem Łukasz.
A my trzymamy mocno kciuki za powodzenie w realizacji planów!
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze