Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:52
Reklama GZMK Czad

Józef Swaczyna, starosta strzelecki: drogi powiatowe są na łasce polityki

O stanie dróg powiatowych oraz o możliwych sposobach ich finansowania ze starostą strzeleckim Józefem Swaczyną rozmawia Justyna Kubik.
Józef Swaczyna, starosta strzelecki: drogi powiatowe są na łasce polityki
Józef Swaczyna

W sieci dróg powiatowych panuje bałagan. Związek Powiatów Polskich domaga się zmian w przepisach. Na początku czerwca pan i pana koledzy starostowie z całej Polski podpisaliście stanowisko w tej sprawie. Czego dokładnie oczekujecie od rządzących?

- Jestem autorem tego wniosku. Jasno domagamy się w nim, aby w ustawie o drogach publicznych sprecyzować kategorię dróg powiatowych. Obecna sytuacja jest kuriozalna. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, drogi powiatowe powinny stanowić połączenia miast-siedzib powiatów z siedzibami gmin oraz siedzib gmin między sobą - o ile nie stanowią dróg kategorii wojewódzkiej lub krajowej. Tymczasem, tylko w powiecie strzeleckim mamy ul. Matejki, Budowlanych, Powstańców Śląskich czy Osiecką w Strzelcach Opolskich, połączenia między Gąsiorowicami a Piotrówką czy pomiędzy Balcarzowicami a Sieroniowicami, które są powiatowe, ale nie spełniają tej definicji. Jak to się ma do oficjalnych kryteriów? Nijak.

Skąd wzięły się rozbieżności między definicją a stanem faktycznym? Przecież on trwa „od zawsze”.

- W czasie wdrażania reformy samorządowej w 1998 roku, a więc w czasie, kiedy powstawały powiaty, dołożono wiele starań, aby zminimalizować ryzyko sporów kompetencyjnych na poszczególnych poziomach samorządu terytorialnego. Przyjęto założenie rozdzielności kompetencyjnej - tzn. zasady, że określone zadanie jest realizowane tylko przez jeden poziom władzy. I to odnosi się praktycznie do wszystkich zadań, prócz zarządzania drogami. Prawodawca posegregował drogi według kategorii i każdą z kategorii przypisał odpowiedniemu zarządcy - Generalnemu Dyrektorowi Dróg Krajowych i Autostrad, zarządom województw, zarządom powiatów czy wreszcie wójtom i burmistrzom. Niestety drogami powiatowymi stała się większość dróg, które ówcześnie były zarządzane przez wojewodów. W praktyce - zamiast opierać się na definicji ustawowej - wszystko zależało od polityki drogowej w danym województwie. Powiaty otrzymały niejednokrotnie po kilkaset kilometrów dróg, z których jedynie ułamek spełnia kryteria ustawowe. Pomimo upływu ćwierćwiecza sytuacja nie uległa zmianie. I trudno się temu dziwić, skoro zmiana kategorii drogi wymaga zgody obu jednostek samorządu terytorialnego, a można się domyślać, że gminy nie są skore, by takie zgody dawać, bo spadłyby na nie nowe obowiązki.

Czy nie ma pan obaw, że zmiany, których domagają się starostowie, jeśli wejdą w życie, nie spodobają się samorządowcom z gmin, a to odbije się na i tak napiętych niekiedy relacjach pomiędzy przedstawicielami tych szczebli samorządu?

- Walczę o dobro powiatu. Każdy powinien dochodzić swoich praw i je wykonywać. W tej chwili stawka idzie o wiele milionów nakładów na drogi. Gdybyśmy w ciągu pięciu lat chcieli doprowadzić wszystkie nasze drogi powiatowe do jako takiego stanu, musielibyśmy co roku wydawać na nie po 25-30 mln zł. Każdy kilometr mniej w naszych zasobach to kilkaset tysięcy złotych mniej do wydania. W powiecie strzeleckim staramy się współpracować, gminy dokładają do wspólnych inwestycji z powiatem i te zadania stanowią dla nas priorytet. Choć są przykłady samorządów - mam tu na myśli gminę Ujazd - które same chcą finansować inwestycje stricte powiatowe. Ta gmina przekazała ostatnio 100% środków na budowę chodnika przy drodze powiatowej w Ujeździe. To tylko dowodzi słuszności postulatu o przypisaniu właścicielskim dróg według kryterium ustawowego. Gminy lepiej poradzą sobie z wieloma lokalnymi kłopotami drogowymi.

W kwestii dróg nie ma pan dobrej prasy. Za dziury krytykują kierowcy, mieszkańcy, media... Ile obecnie powiat strzelecki wydaje na naprawę i polepszanie dróg?

- Nakłady finansowe na drogi powiatowe w naszym powiecie w tym roku sięgają ponad 15 mln zł. Dla porównania w 2021 roku było to 8,5 mln zł, w 2020 - roku naznaczonym pandemią - znaczenie mniej, bo 3,7 mln zł, a w 2019 - 11,7 mln zł. Aktualny budżet zawiera niecałe 5 mln zł dotacji, którą otrzymaliśmy z Polskiego Ładu na remont drogi Rozmierka - Grodzisko w stronę Kadłuba. Pieniądze już mamy, lada dzień ogłosimy przetarg. Wkład własny powiatu obliczyliśmy na 5%, ale oczywiście po przetargu może to być nawet kilkadziesiąt procent. Do wydatków inwestycyjnych dochodzą także te bieżące, nieinwestycyjne, związane z koszeniem, odśnieżaniem, łataniem dziur po zimie itp. To kolejne 2 mln zł rocznie.

Jakie inwestycje zaplanowano na ten rok?

- To między innymi: remont ul. Zdzieszowickiej w Leśnicy, Ujazdowskiej w Zimnej Wódce, Wiejskiej w Niezdrowicach, przebudowa drogi powiatowej w Grodzisku, odcinka Otmice - Siedlec, ul. Daszyńskiego w Lichyni, wspomniana rozbudowa drogi Rozmierka - Grodzisko - Kadłub, modernizacja drogi Leśnica - Krasowa, przebudowa nawierzchni drogi Olszowa - Zimna Wódka, a także naprawa nawierzchni w Porębie, na odcinkach Poręba - Dolna czy Leśnica - Raszowa. Zleciliśmy też opracowanie kompletnej dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla rozbudowy drogi powiatowej między Jaryszowem i Ujazdem. To spory odcinek o długości ok. 4 km. Koszt opracowania samej dokumentacji wynosi ponad 250 tys. zł. Wielokrotnie jednak obiecywałem, że inwestycja dojdzie do skutku, gdy powstanie obwodnica Ujazdu. Przygotowywane są też dokumentacje projektowe na ul. Kościuszki w Kolonowskiem, na odcinku od drogi wojewódzkiej 463 do ul. Żeromskiego; na budowę ścieżki rowerowej na odcinku Sucha - Rozmierz, ma to poprawić bezpieczeństwo ruchu oraz na budowę chodnika na ul. 1 Maja w Staniszczach Wielkich.

Część z prac, o których pan mówi, już została wykonana lub jest w trakcie realizacji. Nie wspomniał pan natomiast o dawno oczekiwanej rozbudowie układu komunikacyjnego ulic Kozielskiej, Dolińskiej i Mickiewicza w Strzelcach Opolskich...

- Ten temat na chwilę obecną został zawieszony. Koszt tej inwestycji szacowaliśmy na 1,8 mln zł. Po przetargu wzrósł do 3 mln zł. Jako że zadanie dotyczy połączenia różnych kategorii dróg, miały w nim partycypować, prócz nas, również samorząd województwa i gmina Strzelce Opolskie. Marszałek miał dołożyć 374 tys. zł, zaś burmistrz Strzelec - 385 tys. zł. Po przetargu sytuacja się zmieniła. Marszałek musiałby dołożyć dodatkowo 100 tys. zł, a gmina dodatkowe 600 tys. zł. Do końca tygodnia czekamy na ich decyzje. Jeśli będą odmowne, to niestety nie zrealizujemy tej inwestycji. Tym bardziej, że jako powiat na swoją część zadania otrzymaliśmy od wojewody dofinansowanie na poziomie 50%, co oznacza, że drugie tyle musimy dołożyć. To dużo w porównaniu np. z inwestycją Rozmierka - Grodzisko, gdzie nasz wkład własny wynosi wstępnie 5%.

Uważa pan, że rząd lekceważy potrzeby powiatów w zakresie dróg i kiepsko je współfinansuje?

- Wydatki na drogi to studnia bez dna. Jako samorząd nie jesteśmy w stanie ich udźwignąć. To rząd daje pieniądze na drogi. Do rządowego programu Polski Ład złożyliśmy wnioski na 51 mln zł, wszystkie dotyczące bardzo pilnych do realizacji zadań, np. remontu drogi Wysoka - Góra św. Anny. Otrzymaliśmy niecałe 5 mln zł na Rozmierkę - Grodzisko. Czekamy jeszcze na decyzję o tym, czy otrzymamy pieniądze na remont drogi w Lichyni - to zadanie kwalifikuje się do wsparcia terenów popegeerowskich. Uważam jednak, że przy rozdzielaniu pieniędzy z Polskiego Ładu powiat strzelecki jest dyskryminowany. Są powiaty w województwie opolskim, które w dwóch rozdaniach na drogi dostały 26 mln zł, a my niecałe 5 mln. Każdy może sprawdzić, co to za powiaty... Poza tym, nie mamy wielu możliwości sięgania po dotacje drogowe. W nowym podziale pieniędzy unijnych nie ma środków na ten cel. Jeden z komisarzy tłumaczył mi, że skoro Unia daje na drogi wysokich kategorii - międzynarodowe, krajowe, to rządy państw powinny dbać o te lokalne - powiatowe i gminne. Co ciekawe, unijne wsparcie dostaliśmy na kompleksowy remont odcinaka między Zalesiem a Cisową tylko dlatego, że wybudowaliśmy ścieżkę rowerową. Unia stawia na rozwój ekologii, infrastruktury sprzyjającej zdrowemu trybowi życia ludzi. A rząd? Nie dostrzegam tu konkretnych reguł. Być może wszystko determinuje polityka...


 

 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Esmeralda 21.07.2022 12:02
Kończ waść, wstydu oszczędź !
Hrabia K 16.07.2022 18:02
Ujazd to potęga
Mieszkaniec 15.07.2022 21:15
Waclaw czy ja w moim poście pluje na Niemców bo mi się nie wydaje jak dla mnie może powiatem rządzić Polak,Niemiec, Ślązak czy Ukrainiec jest mi obojętnie tylko niech coś robi A nie tylko płacze .komuna się skończyła i albo idziemy do przodu albo inni przejdą po nas i zostawią nas w tyle i tak się tu dzieje w tym powiecie inni jadą po nas walcem A my dalej nic nie robimy czas na zmiany .Amen
Angela 15.07.2022 14:50
Panie Swaczyna lepiej odejść teraz po cichu niż jak pana koleżanka Merkel w atmosferze skandalu ale nie trzeba ciągnąć do końca żeby brudny nie powychodzily
Jarząbek Wacław 15.07.2022 15:52
Te trzy posty przed moim napisał ten sam osobnik, który specjalizuje się w szczekaniu na Niemców. Prawdopodobnie jest to człek kiepsko wykształcony i życiowy nieudacznik oraz frustrat. Merytorycznie nie ma zupełnie racji - Swaczyna nie krytykuje rządu jak sugeruje ten opluwacz, lecz zachowuje wstrzemięźliwość polityczną. Nie jest jego winą, że urodził się i czuje Niemcem. Nie jest też jego winą, że nie łasi się do władzy pogrążającej kraj w ruinie, jak czynią to niektórzy włodarze powiatów i gmin.
Swoj 15.07.2022 16:17
Wydaje mi sie, ze ma pan racje.
Henry 15.07.2022 17:20
Jarząbek Wacław 15.07.2022 15:52
Te trzy posty przed moim napisał ten sam osobnik, który specjalizuje się w szczekaniu na Niemców. Prawdopodobnie jest to człek kiepsko wykształcony i życiowy nieudacznik oraz frustrat. Merytorycznie nie ma zupełnie racji - Swaczyna nie krytykuje rządu jak sugeruje ten opluwacz, lecz zachowuje wstrzemięźliwość polityczną. Nie jest jego winą, że urodził się i czuje Niemcem. Nie jest też jego winą, że nie łasi się do władzy pogrążającej kraj w ruinie, jak czynią to niektórzy włodarze powiatów i gmin.
odpowiedź W punkt.
Mieszkaniec 15.07.2022 14:05
Problem jest taki że trzeba być A politycznym a nie opluwać rządu dokładnie wystarczy popatrzeć na inne powiaty ale tam nie wciskają się w politykę tylko korzystają
ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
słabe opady śniegu

Temperatura: -1°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklamadotacje rpo
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama