Piknik rodzinny w Wierchlesiu
- Od początku pikniku na stołach biesiadnych na wszystkich czekały kawa i swojskie ciasta, upieczone przez nasze panie – mówi sołtyska Martyna Małek-Bombelka. – Wiadomo, że wspólne rozmowy przy zastawionym stole są najlepszą okazją do integracji mieszkańców, a na tym nam najbardziej zależy. Jesteśmy małą wioską, zgoda między sąsiadami i wzajemna pomoc są najważniejsze.
W czasie, gdy dorośli rozmawiali, dzieci mogły do woli bawić na dmuchańcu, zajadać popcornem i popijać napoje. Przez dwie godziny miały też okazję pobawić się z alpakami z Kotulina.
- To bardzo przyjazne zwierzęta, dlatego chcieliśmy, by nasze dzieci bliżej je poznały – mówi sołtyska. - Mają łagodny charakter, często wykorzystywane są do pracy z dziećmi cierpiącymi na ADHD i albo z porażeniem mózgowym.
Na koniec pikniku zaplanowano pieczenie kiełbasek na grillu i zabawę taneczną z udziałem miejscowego DJ-a.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze