Archeologiczna sensacja w Kielczy
- Okryliśmy ślady średniowiecznej wieży obronnej - opowiada szef ekipy, Radosław Zdaniewicz. - Budowla stała tu zapewne od XIV do XV wieku - z tego okresu istnieją najwcześniejsze zapiski o rycerzu z Kielczy.
Archeolodzy dotarli już prawdopodobnie do podstawy budowli. W wykopie widać obszar, który mógł być glinianym klepiskiem, choć nie wiadomo jeszcze, czy jest to calec, czyli poziom nienaruszony ludzką ręką. Jedyne co w chwili obecnej można powiedzieć na pewno, to to, że właściciele nie należeli do ludzi majętnych.
Wieża wybudowana była z drewnianych bali obłożonych gliną. Miała wymiary około 5 na 5 metrów i mogła mieć 2 lub 3 kondygnacje. Zachowały się ślady po glinianym piecu służącym do ogrzewania i przygotowania posiłków.
Groty wskazują na los wieży w Kielczy
Podczas wykopalisk znaleziono pozostałości pospolitej ceramiki i kilka żelaznych artefaktów - kawałek podkowy, ostrza nożyków, sprzączkę pasa czy ułamane ostrze toporka. Najciekawszymi znaleziskami są chyba jednak groty bełtów używanych w średniowiecznych kuszach. Sugerują one, co tu się wydarzyło i dlaczego wieża przestała istnieć.
- Groty znajdowaliśmy w ziemi od strony kościoła - mówi archeolog. - Być może są to ślady po przeprowadzonym od tamtej strony ataku.
Wieżę strawił ogień. W ziemi pozostał ślad po spalonych belkach, a glina, którą były obłożone ściany, wypaliła się w ogniu, zachowując kształt drewnianych belek. Nie natrafiono na żadne ślady ludzkich kości.
Wykopaliska, które planowo mają zakończyć się w tym tygodniu, dadzą większe pojęcie o przeszłości Kielczy. Do tej pory przeprowadzono tutaj jedynie rozpoznawcze badania w latach 70., po których stwierdzono tylko, że znajduje się tu jakiś zabytkowy obiekt i pagórek został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze