Jeśli chcesz mieć aktywne dziecko, sam bądź aktywny - radzi fizjoterapeutka Ewelina Piechaczek, właścicielka gabinetu Fizjoterapia Rodzinna.
- Ruch jest naturalną potrzebą każdego zdrowego dziecka. Radość, jaką dzieci czerpią z ruchu, powinna być zachętą dla rodziców w stawianiu swoim pociechom nowych zadań i wyzwań. To właśnie ruch, w miarę jak staje się on coraz bardziej skomplikowany, wyraża wiedzę i zwiększa możliwości poznawcze. Od wczesnego niemowlęctwa ruch fizyczny odgrywa ważną rolę w tworzeniu sieci komórek nerwowych. Regularne ćwiczenia pomagają ponadto kontrolować wagę, budować mocne kości, chronić serce, a także utrzymywać dziecko w zdrowiu psychicznym. Zacznij „przygodę z ruchem” możliwie jak najwcześniej. Już maluchowi możesz pokazać, jak skacze żabka, lata ptak, chodzi bocian. Stopniowo aktywności mogą być coraz bardziej skomplikowane i twórcze. Dzieciom szkolnym trampolina, dysk sensoryczny czy duża piłka pomogą w uruchamianiu stabilizacji mięśni głębokich - mówi pani Ewelina.
Sprawdźmy, czy w przedszkolu lub szkole są dodatkowe zajęcia ruchowe czy rekreacyjne dla dzieci - gry zespołowe, taniec, pływanie. Zachęćmy naszą pociechę, by w nich uczestniczyła. Ważne, by zajęcia były dostosowane do wieku i możliwości motorycznych dziecka i prowadzone pod okiem wykwalifikowanej kadry. Zamiast kupować kolejną konsolę do gier - zafundujmy dziecku sprzęt sportowy np. rower, rolki lub wypad na narty.
Pamiętajmy też, że ruch to nie tylko drogie sporty i wyczyn, to także zwykły spacer z rodziną, przebieżka po okolicy czy wycieczka rowerowa. Czasami niewiele trzeba, by być aktywnym. Aktywność fizyczna to również pomoc w domowych pracach np. odkurzanie podłogi czy grabienie liści w ogródku.
- Warto zachęcić dziecko do zaangażowania we wspólne działania - uważa terapeutka. - Taka aktywność wyjdzie wszystkim na zdrowie, a ponadto zintegruje rodzinę.
„Ruch jest życiem” powiedział Arystoteles i trudno się z nim nie zgodzić!
☐
Komentarze