„Afera działkowa” w gminie Strzelce Opolskie. KOWR żąda 2 milionów złotych
Pod koniec stycznia odbyła się rozprawa z powództwa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa przeciwko gminie Strzelce Opolskie. KOWR złożył pozew o zapłatę kwoty 1 285 851,83 zł, stanowiącej równowartość działek przekazanych nieodpłatnie gminie Strzelce Opolskie przed laty. Sąd uwzględnił powództwo i zasądził, że strzelecki samorząd ma zapłacić 1 285 851,83 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 marca 2021 r. do dnia zapłaty, a także 79 885,43 zł tytułem kosztów procesu.
Sprawa sprzed lat
Sprawa sięga roku 2009, a więc jeszcze poprzedniej ekipy rządzącej w ratuszu, na czele której stał burmistrz Tadeusz Goc.
– Ówczesna Agencja Nieruchomości Rolnych przekazała nieodpłatnie gminie Strzelce Opolskie szereg działek, ta natomiast zobowiązała się przeznaczyć je na budownictwo socjalne, zieleń miejską oraz na drogi. Na początku 2019 r. KOWR przeprowadził kontrolę wykonania zobowiązania i stwierdził, że ani budownictwo socjalne, ani drogi nie zostały zrealizowane – informuje obecny burmistrz Strzelec Opolskich Jan Wróblewski. – Na początku 2020 r. gmina zwróciła wartość działki przeznaczonej na budownictwo socjalne w wysokości 969 140 zł przelewem na konto KOWR. Natomiast wspomniany proces dotyczył działek przeznaczonych pod budowę dróg. Sąd uznał, że spełnione zostały przesłanki roszczenia KOWR i zasądził wskazane kwoty.
Sprawa kary nałożonej na gminę przez sąd wzbudziła ogromne poruszenie wśród strzeleckich radnych. Jan Wróblewski szeroko omówił ją bowiem podczas styczniowych obrad rady miejskiej, w której zasiada m.in. Tadeusz Goc.
– Sprawa jest wielowątkowa i toczy się od 2019 r. – wyjaśniał podczas sesji były burmistrz. – Trzeba zaznaczyć, że znaczną część dróg gmina Strzelce Opolskie wybudowała, a tereny sporne wynikają m.in. ze zmieniającego się prawa. W akcie prawnym, na podstawie którego gmina przejmowała tereny pod cele publiczne, był zapis, że Agencja może wystąpić o stosowną rekompensatę w dwóch przypadkach: jeżeli gmina zmieni przeznaczenie działek lub dokona ich zbycia. Prawo zmieniło się jednak w roku 2019, kiedy miała miejsce kontrola KOWR. Oznacza to jednak, że przepisy, na które powołuje się sąd, nie obowiązywały, kiedy my przejmowaliśmy działki. Uważam, że roszczenie jest nieuzasadnione. Mogę szerzej wyjaśnić tę sytuację na komisji – zadeklarował Tadeusz Goc.
Jak bada sąd
Radca prawny Arkadiusz Wytrwał, który reprezentował gminę w postępowaniu sądowym, wyjaśnia, że jest to drugi proces, który gmina Strzelec Opolskie prowadzi z KOWR-em. Oba w pierwszej instancji przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoznawał ten sam sędzia i zajął identyczne stanowisko.
– Sąd doszedł do wniosku, że skoro akt notarialny przewidywał termin ośmioletni do zrealizowania inwestycji strukturalnej i gmina tego zobowiązania nie wykonała, to KOWR mógł domagać się zwrotu równowartości wartości rynkowej tych spornych działek przeznaczonych pod drogi – relacjonuje mecenas. – Sąd oparł swoje stanowisko również na orzeczeniu Sądu Najwyższego w innej sprawie – kiedy jedna z gmin otrzymała działkę, którą miała przeznaczyć na budowę oczyszczalni ścieków, jednak tej inwestycji nie przeprowadziła, czyli nie wybudowała tej oczyszczalni ścieków. Na bazie tego stanu faktycznego sąd doszedł do wniosku, że wieloletnie zaniechanie pozwala zakwalifikować tę sytuację identycznie jako niewykonanie zadania.
Jednakże, jak podkreśla mecenas, zgłoszono uwagę, że między budową oczyszczalni ścieków a budową dróg są zasadnicze różnice. Głównie taka, że oczyszczalnia to inwestycja samodzielna, funkcjonująca niezależnie od pozostałych inwestycji. Natomiast budowa dróg powinna korelować z innymi inwestycjami, drogi powinny być budowane „po coś” i „dla kogoś”.
– Gmina w tej samej lokalizacji wybudowała ul. Ferta, co wówczas spotkało się z głosami krytyki, że jest to ulica urządzona bez uzasadnienia (kiedy powstawała wokół były pola, obecnie są domy – przyp. red.) – przypomina mecenas Wytrwał. – W tym rejonie miały najpierw powstawać domy, a dopiero wtedy miały być wybudowane drogi służące jako ciąg komunikacyjny.
Były burmistrz Goc na styczniowej sesji wyjaśniał, że KOWR najpierw deklarował sprzedaż działek osobom prywatnym pod budownictwo, a następnie na wiele lat wstrzymał sprzedaż tamtejszych parceli. Jak mówił, gmina w tej części wybudowała kilka dróg m.in. ul. Ferta i Wrzosową, a w związku z tym, że nie chciała narażać się na zarzut „budowania dróg dla zająców”, nie realizowała kolejnych działań w zakresie budowy dróg.
Bezczynność nie popłaca
Te wyjaśnienia poprzednika nie do końca przekonują jednak obecne władze gminy. Burmistrz Jan Wróblewski zwraca uwagę na to, że zobowiązanie gminy względem Agencji dotyczące budowy dróg nie dotyczyło sposobu ich urządzenia. To znaczy, że gmina nie musiała inwestować w droższe asfaltowe trakty, ale wystarczyło tanim sposobem je utwardzić.
– Drogi „miały być urządzone”, czyli równie dobrze mógł być wysypany tłuczeń – potwierdza mecenas Wytrwał.
Strzeleccy radni dodatkowo mają inne spostrzeżenia...
– Wszystko się zgadza – drogi miały współgrać z budownictwem. Pytanie: dlaczego tam budownictwo nie powstało? – dopytywał radny Piotr Koloch i przypomniał, że gmina realizowała w ostatnich latach głośny projekt „Twoje M”. – Dlaczego bloki, budowane w ramach tego programu, nie stanęły przy działkach, o które teraz toczy się spór z KOWR-em? Wygląda to tak, że gmina przejęła od KOWR działkę, następnie sprzedała ją prywatnemu deweloperowi, a budownictwo realizuje w innej części miasta... a wystarczyło wysypać drogę tłuczniem. Czy tu nie doszło do zaniedbań albo niegospodarnego zarządzania mieniem gminnym? – pytał Koloch.
– Jestem czwartą kadencję radnym, ale osobiście nie przypominam sobie informacji na temat procesu – nie padło to na forum ani w żadnym sprawozdaniu – zarzucił radny Marek Zarębski.
Pod koniec stycznia gmina złożyła wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku. Kiedy je otrzyma, w ciągu 14 dni złoży apelację do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Spór z KOWR-em może się jednak toczyć jeszcze długo, ponieważ obecnie czas na rozpoznanie apelacji wynosi 14 miesięcy.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze