Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 09:29
Reklama GZMK Czad

Sucha rura pod paragrafem

Sucha rura pod paragrafem
Zawalony odcinek wodociągu, za którego utrzymanie odpowiedzialni
są korzystający z niego gospodarze, znajduje się w strategicznym wale przeciwpowodziowym należącym do gminy

Ten wodociąg to architektoniczny majstersztyk. Wybudowano go w Żędowicach, by dostarczał wodę do nawodniania pól. Tylko, że od lat nie otrzymują one z niego nawet kropli...

Własnymi rękami

Wodociąg ciągnie się kilka kilometrów betonowymi rurami przez zróżnicowany teren, by na końcu rozlać się siecią kanałów, które w sumie mają kilkanaście kilometrów. Cały system zasilany jest z żędowickiego stawu bez jakichkolwiek pomp. Spad rur i kanałów jest jednakowy na całej długości i woda rozlewa się równomiernie, nawadniając hektary pól.

Stworzenie dziś takiej konstrukcji wymagałoby armii inżynierów, specjalistycznych firm, dziesięciu przetargów i mnóstwa pieniędzy. Tymczasem żędowicka konstrukcja powstawała w ciągu kilku lat wyłącznie przy pomocy ludzkich rąk, łopat i furmanek. Niemieckie państwo w latach 30., w ramach systemu wspierania wschodnich terenów, płaciło niewielkie sumy za uczestnictwo w robotach publicznych i dostarczało narzędzia, a rolnicy sami budowali nawodnienie.

System działał doskonale. Suche pola od uruchomienia rurociągu miały stały dopływ wody a mieszkańcy dodatkowe korzyści.

- Jako dziecko kąpałem się z kolegami w oczkach wodnych - wspomina Walter Plank. - Po wpuszczeniu wody w starorzeczu Małej Panwi powstały naturalne jeziorka. Chodziliśmy tam na ryby, których zawsze było pełno.

Wodociąg działał doskonale aż do lat 60., do kiedy opiekowała się nim żędowicka spółka wodna. Potem, niekonserwowane rury coraz bardziej zarastały i każdego roku mniej wody spływało na pola. Ostatecznie wodociąg zamarł podczas wielkiej powodzi z 1997 roku. Wartkie wody podmyły wał ochronny Kanału Hutniczego, wewnątrz którego poprowadzone były betonowe rury. Podmyte runęły na odcinku kilku metrów i do dziś są smutnym wspomnieniem dawnego systemu nawadniania.

- Razem z innymi gospodarzami doszliśmy do wniosku, że trzeba reanimować blisko 100-letni wodociąg - mówi Walter Plank. - Od dłuższego czasu wymieniam się pismami ze wszystkimi możliwymi urzędami...

Pismologia

2014 r. - Pismo Waltera Planka do burmistrza Zawadzkiego (był nim wówczas Mieczysław Orgacki) z prośbą o umożliwienie naprawy rurociągu. Rezultat – odesłanie do zarządu melioracji.

2016 r. - Zarząd melioracji informuje, że rzeczonego wodociągu w ewidencji nie posiada i proponuje zwrócić się do burmistrza Zawadzkiego i starosty strzeleckiego.

2020 r.:

Kwiecień - Walter Plank zwraca się z prośbą do burmistrza Mariusza Stachowskiego o możliwość kupna działki, na której leży nasyp z rurą.

Maj - burmistrz odmawia sprzedaży ze względu na to, że nasyp stanowi zabezpieczenie przed zalaniem okolicznych terenów i stanowi działkę o znaczeniu strategicznym dla gminy.

Czerwiec - Walter Plank wysyła do urzędu miejskiego zgłoszenie o przystąpieniu do prac badawczych nad stanem wodociągu. W odpowiedzi burmistrz wyraźnie zaznacza, że udostępnienie terenu może nastąpić tyko w formie pisemnej i po spełnieniu wymogów formalnych, wynikających z prawa wodnego. Do tego czasu - zgody na udostępnienie terenu nie ma.

Lipiec - starostwo powiatowe (wydział architektoniczno-budowlany) stwierdza, że tego typu zakres prac wymaga tylko zgłoszenia. Z zastrzeżeniem, że w zgłoszeniu między innymi należy dołączyć oświadczenie o prawie do dysponowania posiadłością wydane przez właściciela terenu - czyli gminę Zawadzkie.

Podsumowując – gmina Zawadzkie nie może wydać pozwolenia, by na strategicznej dla bezpieczeństwa wodnego działce były dokonywane prace ziemne, bez niezbędnych pozwoleń m.in. ze starostwa. Starostwo nie robi z tym większych trudności pod warunkiem jednak, że gmina najpierw zgodzi się na dysponowanie nieruchomością.

Czyli mamy urzędniczy pat. Zapewne sytuacja ta nie wynikła z niczyjej złej woli. Po prostu urzędy patrzą na siebie z niepewnością, czy wydanie jakiejś decyzji nie spowoduje wejścia na obszar kompetencji innego organu.

Żędowicki węzeł gordyjski

Wyrwa w wale przeciwpowodziowym liczy 4-5 metrów. Dla kilku robotników z odpowiednim sprzętem nadsypanie brakującej ziemi, położenie betonowych rur, udeptanie i zasadzenie ładnych kwiatków to może jeden dzień intensywnej pracy. Potem żędowickie pola, które należą do wielu gospodarzy, mogłyby być nawadniane i zawsze zielone, mimo coraz suchszych lat. Dzieci znów kąpałyby się w stawach starorzecza, a wędkarze przyjeżdżaliby tu na długie godziny moczenia kija.

O ile tylko znalazłby się Aleksander, który ten żędowicki węzełek gordyjski rozsupła.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Jolka 31.07.2020 09:42
tylko jedno słowo na język się ciśnie :/
Hanzel 30.07.2020 19:04
co wy za gupoty piszecie czysto fantazja chałpa buduje sie od fundamentu a nie od okien, nojprzód zróbcie porządek z kanałem hutniczym bo tam je jeden syf smród bród i ubóstwo ,zarołs go nie baje widać bo zarosnął to je dopiero "polnische wirtschawft" tyla lołt o tym gołdki a właściciel do teraz nie ustalony i tak je nojlepij byle rynce i gowa miały spokój,ani gmina ani starostwo niczyj,woda płynąco czy stojąco nie ma eksperta wtory by to oceniuł ,
ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
pochmurnie

Temperatura: 9°CMiasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej P Autor komentarza: QuarcTreść komentarza: Merytoryczny bzdet, a autor mógłby sprawdzić o czym pisze zanim napisze: "Wody opadowe nie są już ściekami. Zgodnie z art. 16 pkt 69 Prawa wodnego wody opadowe i roztopowe stanowią wody będące skutkiem opadów atmosferycznych"Data dodania komentarza: 6.10.2024, 09:32Źródło komentarza: Mieszkańcy gminy Kolonowskie mogą spodziewać się kontroli, a potem kar do 10 tys. zł A Autor komentarza: GeorgTreść komentarza: Jak długo żyje nigdy nie widziałem żeby ktoś z LP sprzątał las. Zawsze jakieś organizacje zwolywane przez ludzi dobrej woli bo juz nie moga patrzeć na syf i dzieci na sprzątaniu świata więc i tak to posprzątają prędzej czy później. :)Data dodania komentarza: 30.09.2024, 06:54Źródło komentarza: Wykopane doły i śmieci w lesie. Grożą za to surowe kary J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli na tych zakrętach w kolonowskim jechał 110 km/h, to na prostej w dzielnicy Fosowskie jechał napewno 200 km/h.Data dodania komentarza: 28.09.2024, 17:54Źródło komentarza: Pędził 110 km/h w terenie zabudowanym. Pirat drogowy zatrzymany w Kolonowskiem T Autor komentarza: Do antyloloTreść komentarza: Aaaaa to teraz mówienie jak jest to prowokacja?Data dodania komentarza: 26.09.2024, 16:17Źródło komentarza: Kotły na biomasę są ekologiczne i skuteczne
Reklama BRGL dla UMWO 3 stopka