Sam dyrektor ZSS w Zawadzkiem przebiegł ponad 4500 km. To dystans, który liczył od rozpoczęcia akcji, aż do momentu finalizacji zakupu windy dla niepełnosprawnych. Wszystko zgodnie z obietnicą, którą złożył w połowie września 2023 roku. Już wtedy powiedział publicznie, że do mety na pewno dobiegnie.
Brak windy w szkole, w której uczą się uczniowie z niepełnosprawnością, był swojego rodzaju ujmą dla nowego dyrektora. Ten wspomina, że wielokrotnie nauczycielki prosiły go o pomoc w transportowaniu uczniów na wózkach na wyższe piętro. Bywały też sytuacje, że lekcje odbywały się na parterze, w holu szkoły. Wszystko po to, by nie angażować nauczycieli we wnoszenie dzieci na wózkach po schodach.
– Winda została zainstalowana w szkole dokładnie 450 dni po rozpoczęciu akcji. Ja sam naliczyłem około 4500 km pokonanych biegiem, ale jak policzyć wszystkich, którzy ze mną dzielili to postanowienie, to śmiało można biegowe kilometry liczyć w setkach tysięcy, a może być to nawet milion km. W międzyczasie przekonałem się, jak bieganie zbliża, zyskałem mnóstwo znajomych, a także przyjaciół. Poznałem wiele klubów biegowych, byłem na wielu treningach, na które mnie zapraszano – wymienia Walkowiak.
Artur Walkowiak został dyrektorem placówki w Zawadzkiem 1 września 2023 roku, a od 28 lat jest nauczycielem. Mówiono wtedy, że szkoła zostanie zlikwidowana i przeniesiona do budynku w Strzelcach Opolskich. Tak jednak się nie stało i w maju 2024 roku nauczyciele, uczniowie i przyjaciele szkoły świętowali 50-lecie placówki.
– Kiedy zostałem dyrektorem, to mnie to przerażało, i bałem się, że przyjdą rodzice i zobaczą, że szkoła nie jest w żaden sposób dostępna – dodaje.
Wybiegali windę, biegną dalej
Podczas zapowiedzi swojej akcji, Artur Walkowiak pisał „Wiem, że dobiegnę do mety. Wtedy odpocznę, wsiądę z moimi dzieciakami do windy i podjedziemy jak najwyżej, żeby patrzeć na lepszy bardziej kolorowy świat”. Nie da się ukryć, że gdyby nie zaangażowanie i uparte dążenie do celu, windy by teraz nie było, a uczniowie mogą z niej korzystać od stycznia. Trudno jednak funkcjonować niepełnosprawnym bez tych dogodności. W szkole w Zawadzkiem uczy się bowiem 15 dzieci z orzeczeniem niepełnosprawności, w tym 8 z nich porusza się na wózku.
– Większość kadry to nauczycielki, one próbowały realizować zajęcia na parterze, by nie dźwigać wózków. Tak naprawdę wiele fajnych, ciekawych sal zajęciowych znajduje się jednak na piętrze budynku. Powtarzam bez końca, że szkoła w ciągu tych 450 dni zyskała bardzo dużo przyjaciół. Ja bym może skończył już z tym bieganiem, ale biegacze są mocno zaangażowani. W mgnieniu oka bieganie po windę przerodziło się w bieganie dla dzieciaków. Mamy dwie firmy, które płacą nam za wybiegane kilometry i zbieramy dalej. Mam plan wybudowania sensorycznego placu zabaw, który będzie dostosowany do niepełnosprawnych uczniów – przekonuje Walkowiak.
Nie tylko nowa winda
Dyrektor placówki przyznaje, że do skarbonki wpłynęło więcej środków niż na początku się spodziewano. Dzięki temu w szkole m.in. wymieniono drzwi, a sale są bardziej dostępne dla niepełnosprawnych uczniów. Akcja charytatywna rozkręciła się do tego stopnia, że biegacze nie chcą „przestać pomagać”.
– Jest wiele aktywnych osób, które deklarują swoje stałe biegowe wsparcie – komentuje dyrektor.
Artur Walkowiak jest organizatorem kolejnego biegu charytatywnego „Pełną parą dla dzieciaków”, który odbędzie się w Staniszczach Małych 10 maja 2025 roku. Zapisy są uruchomione na platformie zmierzymyczas.pl.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze