Barut
Św. Mikołaj nie miał problemu z dotarciem do Barutu. Tam w budynku miejscowego OSP dzieci z niecierpliwością czekały na wizytę świętego. Jednak zanim do niej doszło, nie zabrakło wspólnej zabawy. - Dla dzieci przygotowane zostały różne świąteczne gry i zabawy z animatorką. Do tego wspólne śpiewy i nawoływanie specjalnego gościa, który musiał przebyć długą drogę do naszych grzecznych dzieci - opowiada sołtys Adriana Wolna.
Każdemu z nich święty Mikołaj wręczył słodką paczuszkę. A kto chciał, mógł wykonać z nim pamiątkową fotografię.
- Bardzo dziękuję za pomoc w organizacji mikołajek mojej radzie sołeckiej oraz członkom stowarzyszenia - dodaje sołtys Barutu. - Bardzo dziękuję także strażakom za użyczenie pomieszczenia, by mikołaj mógł odwiedzić nasze pociechy.
Jemielnica
Do Jemielnicy święty Mikołaj przybył dwukrotnie. Po raz pierwszy odwiedził dzieci 4 grudnia podczas warsztatów tworzenia kartek bożonarodzeniowych, w których wzięli udział także dorośli. A drugi raz 7 grudnia podczas spotkania mikołajkowego, jakie odbyło się w starej stodole przy świetlicy wiejskiej.
Podczas sobotniego oczekiwania na świętego na mieszkańców czekała moc atrakcji. Przy magicznie ustrojonej stodole i placu unosił się zapach korzennych przypraw, grzanego wina i gorącej czekolady. Elfy, anioły, miś polarny czy bałwan Olaf zapraszali do wspólnej zabawy, częstując przybyłych pierniczkami.
Dorośli przy rozmowach, a dzieci przy zabawie z duetem Alicja i Krzysztof Gabor świetne się bawiły. Mikołaj przyjechał do nich na bryczce wraz z pomocnikami. Nie tylko najmłodsi byli wniebowzięci, gdyż nastrój udzielił się i dorosłym. Każdemu dziecku starszy siwy pan wręczył słodkości. A to jeszcze nie był koniec atrakcji... W pewnym momencie na niebie można było zobaczyć zaprzęg mikołaja. To zasługa Michała Palusa, który na paralotni zamienił się w św. Mikołaja.
- Mam nadzieję, że dzieciaki jeszcze długo będą wspominać to spotkanie - mówi sołtys Adelajda Wiechoczek. - Ogromne podziękowania należą się radzie sołeckiej, Klubowi Seniora, Grzegorzowi i Gizeli Pyka, Mubei, rodzinie Britner, Michałowi Palusowi, paniom za upieczenie pysznych świątecznych ciast i ciasteczek oraz wszystkim zaangażowanym w stworzeniu tej cudnej świątecznej atmosfery w jemielnickiej stodole oraz na placu.
Wierchlesie
W pięknie przyozdobionej sali i w odświętnych strojach na specjalnego gościa oczekiwano w sobotę w Wierchlesiu. Jednak zanim dotarł do nich święty, już wcześniej do świetlicy wiejskiej wysłał jednego ze swoich elfów. Ten za zadanie miał zabawić czekające dzieci wspólnymi tańcami.
Po godzinnej animacji można było usłyszeć zbliżające się w oddali kroki. Najmłodsi mieszkańcy sołectwa z wielką radością powitały św. Mikołaja, który miał dla nich przygotowane drobne upominki.
- Wspólnie ze świętym Mikołajem przygotowaliśmy 50 paczuszek, które kryły we wnętrzu słodkości - mówi sołtys Martyna Małek-Bombelka. - Miła i radosna atmosfera udzieliła się nam wszystkim, za co wszystkim bardzo dziękuję.
Gdy święty powrócił do swoich obowiązków, można było porozmawiać w gronie sąsiadów i upiec kiełbaski na ognisku.
Święty Mikołaj nie zapomniał również o najmłodszych w Gąsiorowicach, Piotrówce i Łaziskach, o czym już w kolejnym numerze naszego tygodnika.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze