Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 13:56
Reklama Filplast

Dekalog bezpiecznego wypoczynku nad wodą. O czym należy pamiętać?

Sezon urlopowy trwa. Słoneczna pogoda oraz wysoka temperatura sprawiają, że ochłodzenia szukamy nad wodą. Tam też wypoczywamy najchętniej. O czym warto pamiętać, by spędzić bezpiecznie wolny czas nad wodą?
Dekalog bezpiecznego wypoczynku nad wodą. O czym należy pamiętać?
Niedawno pan Zbigniew przeszkolił młodych ratowników z Leśnicy i Strzelec Opolskich

Autor: archiwum prywatne

Dekalog bezpiecznego wypoczynku nad wodą

Od początku kwietnie tego roku w Polsce utonęło około 140 osób. Bardzo często powodem utonięć jest brawurowe zachowanie, brak wyobraźni, alkohol czy przecenianie własnych możliwości. Dlatego co roku Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje o rozwagę i zdrowy rozsądek, przypominając, że woda to poważny żywioł, z którym nie da się wygrać.

O zachowaniach i bezpiecznym wypoczynku nad wodą rozmawiamy ze Zbigniewem Chałatem - instruktorem pływania i ratownictwa wodnego oraz funkcjonariuszem policji w Leśnicy.

Jaki powinien być dekalog bezpiecznego odpoczynku nad wodą, którego powinniśmy przestrzegać?

- Aby wypoczynek nad wodą był bezpieczny, trzeba pamiętać i przestrzegać kilku zasad. Korzystajmy tylko z kąpielisk strzeżonych przez ratowników. Nie wchodźmy do wody rozgrzani - zmoczmy głowę, szyję i klatkę piersiową. Unikniemy w ten sposób szoku termicznego - radzi ratownik. - W trakcie aktywnego wypoczynku nad wodą dorosły musi stale nadzorować swoje dzieci przebywające w wodzie, mimo że plaża jest strzeżona przez ratowników. Chwila nieuwagi może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Zwracać należy uwagę też na inne osoby, może ktoś będzie potrzebował pomocy - wtedy trzeba niezwłocznie powiadomić ratownika. Ponadto jest kategoryczny zakaz wchodzenia do wody czy korzystania z jakiegokolwiek sprzętu pływającego pod wpływem alkoholu. Nie przeceniajmy swoich umiejętności pływackich i "pływajmy wpław" z asekuracją drugiej osoby, korzystajmy z bojek asekuracyjnych. Nie skaczmy do wody w miejscach nieznanych. Takie niebezpieczne zachowania mogą doprowadzić do urazów kręgosłupa, trwałego kalectwa, a nawet śmierci. Przede wszystkim pamiętać należy, aby nad wodę zabrać ze sobą zdrowy rozsądek, by taki wypoczynek kojarzył się nam tylko z miłymi wspomnieniami.

Kiedy nie powinniśmy wchodzić do wody?

- Kiedy na kąpielisku jest wywieszona czerwona flaga - może wtedy trwać akcja ratownicza, są trudne warunki atmosferyczne (niska temperatura wody, burza czy silny wiatr). Dodatkowo, gdy takie polecenie wydał ratownik wodny czy tak jak już wspominałem - kiedy znajdujemy się pod wpływem alkoholu, jak i zaraz po zjedzeniu posiłku. Wtedy należy odczekać godzinkę.

Na co musimy zwracać uwagę podczas wypoczynku, by był on bezpieczny i aktywny?

- W trakcie przebywania na akwenie należy zapoznać się z regulaminem kąpieliska. Znajdziemy tam wiele przydatnych informacji tj. numer ratunkowy nad wodą  601 100 100, który warto zapisać sobie w telefonie, oraz co oznaczają kolorowe boje na kąpielisku (boja czerwona - strefa dla nieumiejących pływać, boja koloru żółtego wydziela strefę dla osób umiejących pływać, z kolei boje koloru białego wydzielają brodzik dla dzieci). Pamiętajmy również, aby dbać o nawodnienie organizmu oraz nakrycie głowy. Przed aktywnym wypoczynkiem na plaży należy też korzystać z kremów do opalania, gdyż powstałe oparzenia skóry są dość uciążliwe i bolesne.

Co powoduje w okresie letnim wzrost utonięć i wypadków nad wodą?

- Będę się powtarzał... alkohol jest z jedną z głównych przyczyn utonięć w Polsce, brawura czy przecenianie swoich umiejętności.

A co ze skokami do wody?

- Skoki do wody, szczególnie, gdy osoba nie umie odpowiednio dobrze technicznie ich wykonać, mogą skończyć się urazem kręgosłupa i ogólnie skakanie do wody jest zabronione na większości obiektów, co jest ujęte w regulaminach i znakach graficznych. Skoki do wody odbywają się za zgodą ratowników lub pod nadzorem instruktorów i trenerów pływania w trakcie treningów i lekcji nauki pływania. Natomiast przestrzegam przed wykonywaniem skoków do wody na dzikich kąpieliskach, wyrobiskach, rzekach. Tam dno jest nieznane i może kryć wiele niebezpieczeństw, takich jak kłody, kamienie, pręty. Skok do takiej wody może skończyć się śmiercią, a zważywszy, że nie ma ratowników, to pomoc może nadejść za późno lub w ogóle. Tu ważna też jest profilaktyka - spotkania z ratownikami, a nawet rozmowy z osobami, które wykonały swój "ostatni" skok i teraz do końca życia poruszać się będą na wózku inwalidzkim. Ich opowieści pobudzają wyobraźnię słuchaczy.

Czy często zdarza się edukować ludzi w sprawie niebezpiecznych zachowań?

- W okresie letnim ratownicy mają pełne ręce roboty. Osoby korzystające ze sprzętów wodnych często zapominają o korzystaniu z kamizelek asekuracyjnych, traktują je jako rzecz niepotrzebna, a w przypadku wywrotki kajaku, to one mogą uratować życie. Zdarza się, że rodzice pozostawiają swoje dzieci same w wodzie bez nadzoru i na przykład idą się opalać, a w momencie, kiedy ratownik zwróci im uwagę, to odpowiadają "przecież pan tu jest". Musimy pamiętać, że to my dorośli, rodzice, odpowiadamy za nasze pociechy i pod żadnym pozorem nie możemy ich zostawiać samych.

Jak się zachować, gdy widzimy, że ktoś tonie?

- Gdy widzimy osobę, która tonie, niezwłocznie musimy powiadomić ratownika, wołając o pomoc, wydać polecenie innej osobie, by to zrobiła, zadzwonić na numer alarmowy, a my obserwujmy lustro wody, by widzieć, gdzie ta osoba się znajduje, by wskazać ratownikom to miejsce. Jeżeli mamy przy sobie jakiś sprzęt pływający (deskę, makaron), możemy takiej osobie podać, rzucić, ale przestrzegam przed bezpośrednim podpływaniem do tonącego. Osoba ta walczy o życie i jeżeli nie znamy odpowiednich technik ratownictwa wodnego, narażamy w tym momencie i siebie. Tym bardziej, że może ona nas chwycić i wciągnąć pod wodę, bo chce zaczerpnąć powietrza i zrobi wszystko, by być nad powierzchnią wody.

Czy powinniśmy szkolić swoje umiejętności pływackie? Czy wzrasta świadomość społeczna związana z nabywaniem takich umiejętności?

- Tak, jak najbardziej, powinniśmy uczyć dzieci pływać od najmłodszych lat, ale i dla dorosłych nigdy nie jest za późno, aby nauczyć się pływać. W szkołach pływania można się nauczyć podstawowych stylów pływackich czy samoratownictwa, aby umieć sobie poradzić w sytuacjach kryzysowych, jakie mogą spotkać nas nad wodą. Warto też uczyć się bezpiecznych zachowań i korzystania ze sprzętów pływających, takich jak kajak czy deska SUP.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama