W ostatnich dniach intensywne opady deszczu przyniosły nie tylko lokalne podtopienia, ale też gwałtowny wzrost wód w Małej Panwi. Od czwartku 18 czerwca do soboty 20 czerwca poziom rzeki na punkcie pomiarowym w Staniszczach Wielkich wzrósł z 45 do 125 cm. W niedzielę 21 czerwca osiągnął już 202 centymetry. Stany ostrzegawcze w tym miejscu wynoszą 230 cm - było blisko.
Zła pogoda nie zniechęciła jednak grupy kajakarzy ze Śląska, którzy w sobotę 20 czerwca postanowili wybrać się na spływ. Ekipa miała w planach dłuższą wyprawę Małą Panwią, ale ze względu na warunki zdecydowała się płynąć krótką trasą z Kolonowskiego do Staniszcz Małych. Grzegorz Hajduk, od którego kajakarze wypożyczyli sprzęt, nie miał większych obaw.
- Nie byli to amatorzy, spływali już po wielu rzekach w Polsce - informuje. - Wszyscy ubrali kapoki i mieli ze sobą ratownika - dodaje.
Spływ miał się skończyć w Staniszczach Małych na progu wodnym. W miejscu tym zawsze należy wyciągnąć kajak, gdyż przez próg nie da się przepłynąć. Z relacji świadków wynika, że jedna z dwójek zagadała się i nie zauważyła, że trzeba się zatrzymać. Prąd porwał ich w stronę progu. Podobno mężczyźni: 23 i 28-latek, chcieli za wszelką cenę ratować kajak przed zniszczeniem, dlatego z niego nie wyskoczyli - liczyli, że dopłyną do brzegu. W końcu wartki nurt porwał ich z łodzią i przerzucił przez próg. Mężczyźni dostali się pod kotłującą się w tym miejscu wodę.
Uczestniczący w spływie ratownik z pomocą innych uczestników i przedstawiciela wypożyczalni wyciągnął mężczyzn na brzeg jeszcze przed przybyciem ekip ratowniczych. Na miejsce wezwano osiem jednostek straży pożarnej, policję i pogotowie. Jeden z poszkodowanych przez chwilę był nieprzytomny i trafił do szpitala.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Policjanci ustalają, kto był organizatorem spływu i czy zachował odpowiednie środki bezpieczeństwa.
Woda w Małej Panwi powoli opada. W poniedziałek po 10:00 spadła do 174 cm i utrzymywała tendencję malejącą. Ze względu na wartki nurt spływy kajakowe na razie nie są organizowane.
Komentarze