Jubileusz poświęcenia kościoła w Kolonowskiem
Trzydziestego maja po południu mieszkańcy gminy Kolonowskie i nie tylko spotkali się w ogrodzie parafialnym, by wspólnie świętować 70. urodziny kościoła. - Z pomysłem zorganizowania tego wydarzenia wyszedł proboszcz - mówi Anna Rathmann z rady parafialnej. - Zwykle, gdy ksiądz wychodzi z jakimś pomysłem, to znajdują się ludzie, którzy chcą pomóc w organizacji danego przedsięwzięcia. Cieszymy się, że mieszkańcy tak licznie przybyli.
- W dzisiejszych czasach człowiek potrzebuje spotkania, a wtedy każda okazja do spotkania jest dobra - mówi ks. Piotr Bekierz, proboszcz parafii w Kolonowskiem. - Dlatego 70-lecie jest takim kołem napędowym dla parafian do spotkania. Integracja jest bardzo ważna, bo na co dzień częściej widzimy się w świecie wirtualnym niż rzeczywistym.
Parafia przez cały czas prężnie działa. Ostatnio było wiele wydarzeń, które zasługują na przypomnienie.
- Z gospodarczych spraw - na pewno wymiana ogrzewania w kościele na ekologiczne, czyli pompę ciepła i podłogowe ogrzewanie - zauważa ks. Piotr - a z religijnych - myślę, że najważniejszym wydarzeniem jest msza św. odprawiana w tej świątyni każdego dnia.
Organizatorzy obchodów 70-lecia kościoła zadbali o wiele atrakcji. Dzieci mogły do woli korzystać z dmuchańca, pomalować buzie, zapleść kolorowe warkoczyki czy zrobić tatuaże. Nie zabrakło występów artystycznych. Na scenie swoje umiejętności wokalno-taneczne zaprezentowały dzieci z miejscowego przedszkola, uczniowie ze szkoły podstawowej w Kolonowskiem, a także chór Colnovica.
Parafianie do jubileuszu szykowali się już od stycznia, modląc się w kościele. Został również ogłoszony konkurs plastyczny pt. "Nasz kościół", a lokalny pasjonat historii Gerard Mańczyk przygotował specjalną wystawę poświęconą budowie kościoła.
- Budowę świątyni rozpoczęto w roku 1948, a kamień węgielny poświęcił i wmurował ks. administrator apostolski Bolesław Kominek w dniu 3 lipca 1949 roku. 30 maja 1954 roku budowany kościół został poświęcony. Dokonał tego ks. Wacław Wycisk w asyście ks. Wacława Schenka i Henryka Lakomika. Świątynia od tego momentu służyła ludziom, choć jeszcze trwały różne prace. Kościół w Kolonowskiem był bardzo potrzebny - szczególnie mieszkańcom bardziej oddalonych dzielnic Kolonowskiego, jak Haraszowskie, Brzeniczka czy Regolowiec. Na budowę kościoła wykorzystano 600 tys. cegieł, w prace zaangażowali się trzej murarze, wszystko było wykonywane własnoręcznie. Ze względu na to, że był to czas powojenny i niewielu było mężczyzn, do budowy kościoła zaangażowano kobiety, które dostarczały zaprawę czy cegły murarzom. Ciekawostką jest to, że kościół ma dach w kształcie stożka o wysokości 11 metrów. Dach jest metalowy i wykonany na wzór mostu, posiada łożyska ślizgowe i oparty jest na ścianach budynku - opowiada pan Gerard i przekonuje, że czas powstawania świątyni był bardzo trudny, a społeczność Kolonowskiego była wtedy biedna. Mimo to ludzie wykazali się wielką ofiarnością.
Jubileusz był świetną okazją do rozmów i integracji mieszkańców.
- Jak to miło się tak spotkać i porozmawiać - mówi z uśmiechem pani Gabriela, mieszkanka Kolonowskiego. - Bardzo lubię uczestniczyć w tego typu wydarzeniach i z ogromnym wzruszeniem podziwiam naszych lokalnych - zarówno tych małych, jak i starszych - artystów - dodaje kobieta.
Podczas rozmów i występów artystycznych można było skosztować różnego rodzaju ciast, posilić się kawą i herbatą. Dla orzeźwienia przygotowano świeżo wyciskany sok z pomarańczy, a dla najmłodszych - popcorn i watę cukrową.
Organizatorami wydarzenia byli proboszcz i rada parafialna oraz mieszkańcy. Imprezę swoim patronatem objął burmistrz Kolonowskiego.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze