Na początku ubiegłego tygodnia do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka.
- Kiedy tylko pogoda pozwala, wsiadam na rower i jeżdżę po okolicy. Już jaki czas temu zauważyłam, że przy drodze z Kadłuba do Krasiejowa stoi sporych rozmiarów pień, ma tylko jedną małą gałązkę i widać, że jest cały spróchniały. Dlaczego nikt go jeszcze nie wyciął, przecież może się on przewrócić na drogę? - pyta kobieta.
Ze sprawą zgłosiliśmy się do wydziału dróg powiatowych w starostwie w Strzelcach, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W niedzielę, 7 czerwca, stało się to, czego obawiała się nasza Czytelniczka - kikut przewrócił się. Na szczęście nic nikomu się nie stało, drzewo nie spadło nikomu na głowę, ale było o włos od tragedii. Uporządkowaniem terenu zajęli się strażacy z OSP Kadłub.
Komentarze