Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 14:17
Reklama GZMK Czad

„Ósemka” w Strzelcach Opolskich jest kuźnią dziecięcych talent show

Dzieci z Zespołu Placówek Oświatowych „Ósemka” po raz kolejny pokazały, jak wielkie drzemią w nich talenty. Tegoroczny talent show w ich wykonaniu był niezwykłym, pełnym pasji i radości życia widowiskiem. To była już piąta edycja tego wydarzenia.
„Ósemka” w Strzelcach Opolskich jest kuźnią dziecięcych talent show
Podczas talent show nauczyciele bawili się wspólnie z uczniami

Autor: Strzelecka Ósemka

„Ósemka” w Strzelcach Opolskich jest kuźnią dziecięcych show talentów

– Po raz pierwszy zorganizowaliśmy nasz talent show pięć lat temu podczas turnusu integracyjno-rehabilitacyjnego, na który co roku wyjeżdżamy z uczniami – opowiada Iwona Szotek, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Szkoły Specjalnej „Ósemka”. – W ostatnią noc przed powrotem do domu, postanowiliśmy zorganizować taką zabawę i zobaczyć, czy spodoba się naszym dzieciom. A one tak się wtedy zachwyciły, tak się bawiły, że w życiu tego nie zapomnę.

– Kiedy zobaczyliśmy, ile mają z tego radości, doszliśmy do wniosku, że warto zrobić takie wydarzenie w już większym gronie, na terenie szkoły. I od tego czasu organizujemy je co roku – dodaje. – Pierwsza tura imprezy odbywa się zawsze podczas dorocznego letniego turnusu, w którym uczestniczy grupa uczniów, a potem w październiku bawią się już wszystkie dzieci.

Impreza co roku odbywa się pod innym hasłem 

W tym roku był to „Rodzinny Talent Show z Pieczonym Ziemniakiem”. Tego dnia „Ósemkę” odwiedzili nie tylko rodzice uczniów, ale całe rodziny, a czasem nawet sąsiedzi, którzy kibicują występującym, a potem zostają na poczęstunku.

– To taki nasz mały, jesienny piknik – mówi pani Iwona. – I nie wiem, jak to się dzieje, że co roku dopisuje nam pogoda – śmieje się.

W talent show mogą wziąć udział wszyscy chętni uczniowie. W tym roku dzieci zaprezentowały aż trzydzieści siedem występów, w których uczestniczyło siedemdziesięcioro dzieci. A ponieważ uczniów w szkole jest łącznie dziewięćdziesięciu, oznacza to, że frekwencja była imponująca.

Na scenie ustwionej w ogrodzie „Ósemki”, podopieczni placówki zaprezentowali występy wokalne, taneczne i humorystyczne. Było mnóstwo radości, śmiechu, nie zabrakło nawet łez wzruszenia.

– Każde dziecko zostało za swój występ nagrodzone, zgodnie z zasadą, że każde ma w sobie ukryty talent – podkreśla prezeska stowarzyszenia. – Dzieci same wybierają sobie repertuar. W próbach pomagają im nauczyciele, ale sam występ to inwencja uczniów. Tyle już było tych naszych talent show, a ja za każdym razem jestem wzruszona tym, ile te dzieci mają w sobie emocji, jak bardzo cieszą się z tego, że mogą wystąpić przed publicznością, która zresztą daje im ogromny aplauz.

Dzieci na widowni, podczas występów koleżanek i kolegów, reagują bardzo żywiołowo i spontanicznie, bawią się, skaczą, wspólnie tańczą i śpiewają. A przede wszystkim dopingują występujących, dzięki czemu atmosfera jest podczas wydarzenia jest życzliwa i sympatyczna. To jest wielkie, radosne i bardzo ważne święto nie tylko dla dzieci, ale też ich rodziców.

Zawsze patrząc na naszych uczniów czuję wzruszenie i dumę – zaznacza pani Iwona. – Na przykład widząc dziewczynkę, która przyszła do nas do przedszkola i przez kilka lat w ogóle się nie odzywała, było nawet podejrzenie, że ma mutyzm. I nagle, w drugiej klasie zaczęła mówić, a teraz występowała na scenie przed wszystkimi! Albo chłopiec ze spektrum, który zaśpiewał całą piosenkę od pierwszej do ostatniej zwrotki. Dziewczynka z zespołem Downa, która zaśpiewała „Hallelujah” Leonarda Cohena i dała radę! 

Iwona Szotek podkreśla, jak niesamowicie jest widzieć, jak dzieci przekraczają swoje bariery, czy to związane z nieśmiałością czy z fizycznością.

– Widać to, kiedy przychodzi do naszej szkoły dziecko, które jest kompletnie wycofane i nagle ono występuje, śpiewa i tańczy. Uważam, że nasz talent show to piękna impreza, podczas której dzieci mogą się wykazać, dostać oklaski, co jest też wielkim przeżyciem dla ich rodziców.

Zapisy do talent show ogłaszane są pod koniec września

Do połowy października dzieci mają czas żeby wymyślić swój program i przygotować się do niego. W tych przygotowaniach pomagają im nauczyciele i pozostali pracownicy szkoły.

– Kiedy chodziłam po szkolnym korytarzu tuż przed rozpoczęciem tegorocznego talent show, czułam się, jakbym miała okazję podglądać kulisy jakiegoś wielkiego festiwalu – śmieje się pani Iwona. – Tu ktoś tańczy, tam śpiewa, ten przebiera się w kostium, to było niesamowite. Wszyscy cieszą się z możliwości występu, są też dzieci, które występują w każdej edycji. Jak już ktoś zacznie, jak już się ośmieli, to występuje co roku. Stąd też co roku jest coraz więcej uczestników, a w tegorocznej odsłonie imprezy brała udział już prawie cała szkoła.

Talent show to jednak nie tylko wielka radość dla dzieci, ale też dla wszystkich pracowników placówki, ponieważ cały zespół „Ósemki” był zaangażowany w przygotowania do imprezy i brał w niej udział.

Jak znakomicie potrafią bawić się nauczyciele, udowodnili chociażby przedstawiciele tegorocznego jury, którzy wcielili się w postacie Jamesa Bonda, Tiny Turner i w dyrygentkę chóru, Big Sister Katrin. Jury nie tylko oceniało uczestników, ale też ich dopingowało i spontanicznie bawiło się wspólnie z dzieciakami, a każdy występujący usłyszał werdykt 3 X TAK!

Organizatorzy zadbali też o podniebienia uczestników i gości 

Podczas rodzinnego pikniku nie zabrakło pysznych ciast upieczonych przez panie ze szkoły, które oprócz tego obsługiwały stoiska z watą cukrową, popcornem, ciastami i pieczonymi ziemniakami.

Iwona Szotek i dyrektorka szkoły Ewa Sękowska bardzo dziękują wszystkim, którzy przygotowali tegoroczne talent show i wzięli w nim udział, czyli zarówno gronu pracowników szkoły, jak i jej uczniom.

– My pewne rzeczy przyjmujemy jako oczywiste, a nasze dzieci uczą nas, że one oczywiste wcale nie są, że mogą być źródłem wielkiej radości – zaznaczają. – Mamy niesamowite szczęście, że możemy z nimi pracować – podsumowują.

„Rodzinny Talent Show z Pieczonym Ziemniakiem” odbył się w ramach projektu współfinansowanego przez gminę Strzelce Opolskie „Aktywnie z rodzinką - turystycznie, artystycznie, kreatywnie”.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama