Na strzeleckim targowisku szykuje się rewolucja
Targowisko w Strzelcach Opolskich to plac o wielkości ponad 1 hektara. Jak wskazują strzeleccy urzędnicy, obecnie w dni targowe, czyli wtorki i piątki, na placu panuje chaos. Handlowcy zajmują miejsca zakłócając ciągi komunikacyjne, rozkładają swoje stoiska nierównomiernie, co sprawia, że inkasentom trudno jest zweryfikować, jaką powierzchnię faktycznie zajmuje handlowiec i naliczyć odpowiednią opłatę za użytkowanie miejsc na bazarze, a czasem są wręcz problemy z jej wyegzekwowaniem.
Zdarzają się też spory pomiędzy handlującymi o to, kto powinien stać na danym miejscu.
Taka sytuacja stanowi także potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich przebywających na targu. W razie wypadku lub innego nieszczęśliwego zdarzenia służby ratunkowe mogą mieć utrudniony dostęp do poszkodowanych.
Rozwiązaniem mają być zmiany, które od 1 sierpnia planuje wprowadzić na targowisku Gminny Zarząd Mienia Komunalnego w Strzelcach Opolskich.
Zgodnie z zapowiedziami GZMK, plac targowy zostanie podzielony na sektory, składające się z identycznych stanowisk o wymiarach 3x3 m. Za 1 metr kw. zajętej powierzchni targowej będzie - jak dotychczas - pobierana opłata wynosząca 4 zł, co oznacza, że za użytkowanie stanowiska o wielkości 9 m kw. handlujący będzie musiał jednorazowo uiścić opłatę w wysokości 36 zł.
Od sierpnia handlowcy zapłacą za tyle stanowisk, ile faktycznie będą zajmować. Jeżeli ktoś ze swoim straganem i np. busem, pełniącym rolę przebieralni, nie będzie mieścił się na jednym stanowisku, będzie mógł wykupić dwa lub trzy miejsca, a za każde będzie obowiązywała opłata w tej samej wysokości.
Ponadto wjazd na targ będzie możliwy wyłącznie w dwóch miejscach.
– W dni targowe kupcy będą wjeżdżać na targowisko od strony ulicy Kupieckiej i drugim wjazdem od strony ul. Plac Targowy – wyjaśnia Ewa Hałek, dyrektorka GZMK w Strzelcach Opolskich. – Przy tych dwóch wjazdach zamontowane zostaną bramki, przy których będą pobierane opłaty za użytkowanie konkretnego miejsca lub miejsc w sektorze.
W żadnym innym miejscu wjazd na targ nie będzie już możliwy. Wzdłuż targowiska, co dwa metry, zostaną zamontowane również słupki. Poza dniami targowymi, plac pozostanie otwarty, by umożliwić np. dojazd z zaopatrzeniem dla sklepów działających w tym miejscu.
Dzięki temu rozwiązaniu, na miejscach postojowych wokół placu targowego, które teraz często zajmują handlowcy, będą mogli parkować klienci.
– Chodzi nam o to, żeby uwolnić miejsca postojowe dla kupujących, a samochody handlujących wprowadzić na targowisko – tłumaczy Ewa Hałek. – Kolejnym ważnym powodem, dla którego wprowadzamy zmiany, jest zwiększenie bezpieczeństwa na targowisku i drogach dojazdowych wokół placu. Z projektem zapoznaliśmy już policję, która pozytywnie oceniła nasze propozycje pod kątem bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu.
Jak zauważa dyrektorka GZMK, w tej chwili sytuacja wygląda tak, że samochody handlowców - przy prostopadłym parkowaniu - nie tylko zajmują sporo miejsca, ale często wystają poza miejsce parkingowe, co powoduje zagrożenie.
Już w maju na placu targowym ruszy malowanie linii wydzielających sektory i stanowiska, montaż słupków oraz bramek.
– Nie twierdzę, że wprowadzenie tych zmian będzie łatwe – przyznaje Ewa Hałek. – Na początku z pewnością niektórych trudno będzie do nich przekonać. Jednak uporządkowanie placu i terenu wokół niego oraz ujednolicenie i uproszczenie systemu opłat będzie z korzyścią i dla handlowców, i dla kupujących, i dla mieszkańców. Wprowadzając zmiany realizujemy właśnie postulaty mieszkańców, którzy od dawna wnoszą o to, żeby parkingi wokół targowiska były dla nich dostępne. W interesie wszystkich jest, żeby chcący kupić coś na targu nie musieli krążyć po mieście, w poszukiwaniu miejsca parkingowego.
W przyszłości ma też zostać wprowadzony systemu rezerwacji miejsc na targowisku. Dyrektorka GZMK zaznacza jednak, że jeszcze nie wiadomo, kiedy ta innowacja zostanie zrealizowana.
– Docelowo chcemy wprowadzić dla handlujących możliwość rezerwacji miejsca w sektorze. Powstanie aplikacja, która to umożliwi rezerwację on-line, jednak jeszcze nie wiemy, ile taka rezerwacja będzie kosztować. To plany na przyszłość – podkreśla. – Póki co, chcemy, żeby handlowcy przyzwyczaili się do zmian i wpasowali w sektory.
Gmina w poprzednim roku zarobiła na opłatach targowych około 770 tys. zł. Duży ubytek w dochodach z tego tytułu spowodowała ustawa zwalniająca rolników z opłaty targowej w piątki i soboty. W ten sposób gmina straciła 130 tys. zł.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze