Oddawanie krwi weszło im w krew
Szpitale z różnych części kraju co rusz alarmują, że brakuje krwi, cennego płynu, który ratuje ludzkie życie i zdrowie. Wśród wszystkich grup, najbardziej pożądana jest 0 Rh-. To grupa, którą mogą przyjąć posiadacze wszystkich innych grup. Jak czytamy na stronie internetowej Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu, gdzie podawany jest aktualny stan zapasów krwi, wskaźnik grupy 0 Rh- utrzymuje się na niskim poziomie. Kolejno, na średnim poziomie są grupy A Rh-, B Rh-, AB Rh-. Stan grup 0 Rh+, AB Rh+, B Rh+ jest na wysokim poziomie, a stan grupy A Rh+ na optymalnym. Od wielu lat, niezależnie od grupy, zbiórki krwi wspierają dawcy z Zawadzkiego.
- Akcje organizujemy regularnie, w każdy pierwszy piątek miesiąca - mówi Marek Słodkowski, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża w Zawadzkiem, organizator inicjatywy i krwiodawca. - Spotykamy się w budynku miejscowego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie oddajemy krew, albo przyjeżdża do nas krwiobus. Przed każdą zbiórką informuję o niej, rozwieszam plakaty, zamieszczam ogłoszenia na Facebooku, tak, aby, jak najwięcej osób się o niej dowiedziało, bo krew potrzebna jest cały czas.
Grupa dawców na ogół jest stała.
- Co miesiąc jest nas około 20-30 osób - wylicza Marek Słodkowski. - Co miesiąc pojawia się też jakaś nowa osoba, czasami dwie, albo trzy. Oczywiście, oprócz naszych zbiórek, są ludzie, którzy jeżdżą oddawać krew do Opola. Ale to nie ma znaczenia, bo wszystko wędruje na jeden, szczytny cel.
Tylko w minionym roku krwiodawcy z Zawadzkiego oddali łącznie prawie 200 litrów krwi, niemal 24 litry osocza i ponad 11 litrów płytek krwi. Wśród tych, którzy dzielą się cennym darem, są nie tylko członkowie klubu, ale i wolontariusze. Jednak wśród nich brakuje młodych osób.
- Każdy, kto ukończył 18. rok życia, może zostać dawcą - podkreśla Marek Słodkowski. - Niestety, liczba młodych, którzy włączają się w zbiórki, spada. W ciągu ostatnich miesięcy pojawiła się u nas może jedna taka osoba. To bardzo mało, a młodzi mogą w tej kwestii zdziałać bardzo dużo, dlatego zachęcamy wszystkich do przyłączenia się do inicjatywy. Ogólnie są wśród nas osoby w różnym wieku, niektórzy nawet około 60., a krew można oddawać do 65. roku życia.
Aby zostać dawcą, nie należy mieć tylko od 18 do 65 lat, należy również cieszyć się dobrym zdrowiem. Pamiętać należy, że krew mogą oddawać osoby, u których w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie wykonywano akupunktury, tatuażu, przekłucia uszu lub innych części ciała, a także które w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie miały wykonanych żadnych zabiegów operacyjnych, endoskopowych i innych diagnostycznych badań, nie były leczone krwią i innymi preparatami krwiopochodnymi.
- Jesteśmy dumni z tego, co robimy, choć gdy robi się to regularnie, nawet się o tym nie myśli - przyznaje Marek Słodkowski. - Można powiedzieć, że oddawanie krwi weszło nam w krew. Myślę, że każdy może spróbować, nawet ten, kto boi się igieł. Obsługa zawsze jest profesjonalna. Przy okazji możemy poznać siebie, sprawdzić, czy faktycznie jesteśmy zdrowi, bo badania krwi robione są na bieżąco, a także zacząć prowadzić zdrowy tryb życia, odpowiednio się nawadniać, dbać o dietę.
Mężczyźni mogą oddać krew maksymalnie 6 razy w roku, a kobiety 4 razy, pomiędzy musi być zachowane co najmniej 8 tygodni przerwy. Najbliższa okazja do oddania krwi w Zawadzkiem będzie 3 marca. Być może warto skorzystać z takiej okazji, a przy tym zrobić coś dobrego.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze