Ceny prądu uderzają w samorządy
Ceny prądu drastycznie wzrosły w gminie Leśnica. Z końcem 2020 roku władze gminy ogłosiły przetarg i podpisały umowę z firmą dostarczającą energię elektryczną do gminnych jednostek. Kilka tygodni temu okazało się, że przestała ona świadczyć usługi. Koniecznie było przejście na taryfę zastępczą, oferowaną przez Tauron. - Do lipca tego roku płaciliśmy 30 groszy za kilowatogodzinę. Od września koszt ten wzrósł do 3 złotych. To 10 razy więcej. Jeżeli przeliczymy to na cały rok, to daje nam to 4 miliony złotych, czyli 10% całego budżetu gminy, które przeznaczymy tylko na energię elektryczną. To nie jest łatwa sytuacja dla funkcjonowania samorządu - przyznaje Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy.
Leśnicki samorząd szuka rozwiązań na mierzenie się z dziesięciokrotnie wyższymi kosztami energii elektrycznej.
- Rozważamy zaciągnięcie kredytu na pokrycie rosnących cen. Na ten moment nie wdrażamy radykalnych kroków, jak wyłączenie oświetlenia ulicznego, a podejmujemy działania oszczędnościowe, jak nieużywanie klimatyzacji czy włączanie świateł tylko tam, gdzie są potrzebne. Mamy jednak to szczęście, że na części obiektów gminnych, jak kluby wiejskie w Kadłubcu i Krasowej, a także przedszkole w Raszowej, mamy zainstalowane panele fotowoltaiczne - dodaje Łukasz Jastrzembski.
Drożyzna wkracza również do gminy Kolonowskie. Tutaj za energię elektryczną trzeba będzie zapłacić pięć razy więcej niż dotąd.
- To trudne do wyobrażenia, ale koszty naprawdę wzrastają pięciokrotnie. Myślę jednak, że wszyscy jesteśmy świadomi rosnących cen - mówi Norbert Koston, burmistrz Kolonowskiego. - Staramy się oszczędzać tam, gdzie możemy. Będziemy szukać rozwiązań tak aby, optymalizować koszty. Zastanawiamy się nad zmianą częstotliwości oświetlenia ulicznego, czyli nad włączaniem co drugiego punktu. Zależy nam również, aby we wszystkich naszych obiektach pojawiły się liczniki elektroniczne, tak abyśmy mogli na bieżąco obserwować, co dzieje się w danych punktach oświetleniowych. Chcielibyśmy zaoszczędzić jak najwięcej, ale tak, aby jak najmniej odczuli to mieszkańcy, a ograniczenia były przez nich akceptowalne - dodaje.
Przed dużymi podwyżkami stanęła gmina Izbicko, która podjęła już pierwsze działania oszczędnościowe.
- Zeszły rok kończyliśmy z ceną około 30 groszy za kilowatogodzinę. Dzisiaj stawka ta wynosi już 1,10 zł. To prawie cztery razy więcej niż rok wcześniej. Jesteśmy po przetargu, zorganizowanym przez grupę zakupową, gdzie stawka za kilowatogodzinę od 2022 roku wynosić ma ponad 90 groszy, ale obawiamy się, czy to zafunkcjonuje - przyznaje Grzegorz Koprek, zastępca wójta Izbicka.
- Na ten moment oświetlenie uliczne włączane jest później i wyłączane wcześniej, tak aby uzyskać jakąś realną oszczędność. Zastanawiamy się, czy całkowicie nie wygasić latarni w godzinach nocnych. To jednak ciągle są rozważania, ponieważ chcemy wprowadzać oszczędności z jak najmniejszą uciążliwością dla mieszkańców - dodaje.
W lepszej sytuacji jest gmina Ujazd, która umowę podpisała w grudniu zeszłego roku. Takie ceny obowiązywać mają do przyszłego roku.
- Wcześniej za kilowatogodzinę płaciliśmy 32 grosze, a teraz cena wynosi 54 grosze. Zawsze niepokojące jest, gdy ceny tak szaleją, a koszty gwałtownie wzrastają, dlatego skupiamy się na ich optymalizacji i redukcji tam, gdzie jest to możliwe. Wdrożyliśmy program oszczędnościowy, zwłaszcza w obiektach i jednostkach gminnych. Nie chcemy, żeby ta sytuacja odbijała się na mieszkańcach. Nie zamierzamy również wyłączać latarni, ponieważ bezpieczeństwo na drogach jest najważniejsze, a takie działania mogłyby mu zagrozić - tłumaczy Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu.
Jemielnicki samorząd przetarg na energię elektryczną również rozstrzygnął z końcem zeszłego roku. Umowa została podpisana na dwa lata. Koszt kilowatogodziny utrzymuje się na poziomie ponad 60 groszy. Wcześniej było to 35 groszy. Tutaj, podobnie jak w Leśnicy czy Ujeździe, na ulicach nie zapanuje ciemność.
- To prawie raz tyle, ile płaciliśmy rok wcześniej. To spora, odczuwalna podwyżka, choć pewnie, gdybyśmy dzisiaj podpisywali umowę, byłaby o wiele wyższa i znacznie bardziej dotkliwa - mówi Marcin Wycisło, wójt Jemielnicy. - Nie będziemy wyłączać oświetlenia ulicznego, a ograniczamy zużycie prądu na przykład w obiektach gminnych. Cały czas szukamy rozwiązań, które przyniosą oszczędności. Na ten moment jesteśmy zabezpieczeni pod kątem zaopatrzenia energetycznego obiektów naszej gminy, mamy również zakupiony opał, w tym węgiel i podpisaną umowę na dostawę oleju opałowego. Jednak sytuacja w sektorze energetycznym jest dynamiczna i pod uwagę trzeba brać różne scenariusze - dodaje.
Gmina Strzelce Opolskie musi podpisać nową umowę na dostawę energii elektrycznej. Przeprowadzono już trzy przetargi. Żaden z nich się nie rozstrzygnął.
- Przetarg został unieważniony, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta - mówi Małgorzata Kornaga z Urzędu Miejskiego w Strzelcach Opolskich. - Natomiast kwoty z poprzednich przetargów wskazują na drastyczny wzrost kosztów energii. Dziś za megawatogodzinę płacimy 433 zł, a najkorzystniejsze z ofert podczas poprzednich postępowań sięgały 2275 zł za megawatogodzinę. Takie ceny energii mogą sparaliżować budżet. Nasza umowa kończy się z końcem tego roku, czeka nas kolejne postępowanie. Wsłuchujemy się w zapowiedzi rządu, mamy nadzieję, że znajdzie sposób, który choć częściowo rozwiąże problem. Nie wprowadzamy na tę chwilę żadnych ograniczeń jak wyłączanie latarni. Choć bierzemy pod uwagę różne - dodaje.
Próby szukania dostawcy energii niepowodzeniem zakończyły się również w gminie Zawadzkie.
- Niestety nikt nie przystąpił do przetargów. Podejmujemy kolejne działania i ogłaszamy kolejny, trzeci przetarg, aby móc przystąpić do umowy z dostawcą energii - mówi Dorota Krystek z Urzędu Miejskiego w Zawadzkiem.
Samorządy z niepewnością spoglądają na ceny energii elektrycznej i wyniki przetargów, bojąc się o przyszłość i stabilność gminnych funduszy. Na ten moment jednak starają się podążać i wychodzi naprzeciw podwyżkom.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze