Czytelnik napisał do redakcji maila, w którym odniósł się do artykułu „Trzeba się bać o życie”, opublikowanego na naszych łamach przed tygodniem. Przypomnijmy, że dotyczył on sytuacji na odcinku drogi wojewódzkiej 426 w Jemielnicy. Mieszkańcy skarżą się na pędzące samochody, gmina chce współfinansować „safepass” - system ostrzegania kierowców o pieszych zbliżających się do przejścia, lecz zarządca drogi twierdzi, że taki system nie koreluje z aktualnymi przepisami.
- Artykuł porusza bardzo ważny temat. Ale mam swój komentarz... - napisał Czytelnik. - Czy wójt może zasięgnąć ofert, ile kosztowałby system odcinkowego pomiaru prędkości pojazdów na drodze od wlotu do wylotu ze wsi? Rozumiem, że zarządca drogi i partia rządząca nie mają pieniędzy, bo wszystko idzie na 500+. Rozumiem, że gmina nie ma pieniędzy, bo Polski Ład uszczupli budżet gminy Jemielnica w 2022 roku o parę milionów. Ale jak wójt dowiedziałby się, ile pieniędzy kosztowałby system pomiaru prędkości, to może udałoby się nam mieszkańcom zrobić oddolną zbiórkę! I z prywatnej kieszeni mieszkańców to ufundować... - zaproponował.
Czytelnik napisał także, że „inne gminy zarabiają na radarach. Jemielnica lekko dwa miliony złotych zbierze!”, podał link do artykułu w internetowym serwisie Auto-świat i dodał:
- Mniemam, że gmina Jemielnica nieźle by na radarze zarobiła. Co na to wójt? Ludzie bardzo chwalą pomysł wójta z sygnalizacją „safepass”! - napisał Czytelnik.
Zwróciliśmy się do wójta Marcina Wycisło z prośbą o odniesienie się do zagadnień poruszonych przez Czytelnika.
- Zdaniem specjalistów ruchu drogowego, odcinkowy pomiar prędkości w Jemielnicy się nie sprawdzi - mówi wójt. - Jak tłumaczą, w naszej miejscowości jest m.in. skrzyżowanie ze światłami oraz występuje dużo dróg dojazdowych. Te czynniki spowodują, że pomiar będzie nieefektywny. System odcinkowego pomiaru prędkości kosztuje szacunkowo kilkaset tysięcy złotych. Na pewno nie jest to wydatek, na który mogłaby sobie pozwolić gmina - stwierdza.
- Co do propozycji zamontowania radaru, to chętnie byśmy z niej skorzystali, ale w świetle obecnie obowiązujących przepisów nie jest to możliwe. Cytowany przez Czytelnika artykuł został napisany w 2012 roku i jego treści są już nieaktualne. Od tego czasu zmieniły się przepisy i samorządy nie mogą zarabiać na fotoradarach. Gospodarkę fotoradarową prowadzi Główny Inspektorat Transportu Drogowego - wyjaśnia wójt.
Na stronie canard.gitd.gov.pl dostępny jest elektroniczny formularz wniosku o instalację fotoradaru. Może go złożyć każdy mieszkaniec. Osoba zgłaszająca powinna podać swoje dane, miejscowość i numer drogi, której ma dotyczyć instalacja. Zachęcamy mieszkańców do korzystania z tej możliwości ubiegania się o fotoradar. Im więcej zgłoszeń, tym większa szansa, że Inspektorat Transportu Drogowego zainteresuje się drogą wojewódzką 426 w Jemielnicy.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze