- Od kiedy funkcjonujemy w pandemii, to świadczenia i usługi zdrowotne są niedoszacowane i niedofinansowane, co sygnalizujemy od dłuższego czasu. Wysokość finansowania świadczeń medycznych przez NFZ od kilku lat jest na podobnym poziomie. Obok tego następuje znaczący wzrost kosztów utrzymania, w tym ogromny kosztów gazu i energii elektrycznej - wymienia. - Wprowadzanie w czasie pandemii próby ułożenia na nowo funkcjonowania i oceny szpitali wydaje się zadaniem karkołomnym - podkreśla, choć przyznaje, że reforma szpitalnictwa jest potrzebna.
Projekt rządowy budzi wątpliwości pracowników szpitali, podmiotów tworzących i ekspertów. Według projektu, szpitale mają podlegać co trzy lata obowiązkowej ocenie finansowej i przyznaniu kategorii od A do D. W tym celu powstanie Agencja Rozwoju Szpitali - zupełnie nowy twór z rzeszą urzędników... Szpitale kategorii C i D będą musiały wdrażać plany naprawczo-rozwojowe, a prezes Agencji będzie mógł w nich powoływać i odwołać dyrektora.
Pierwsza ocena i przyznanie kategorii nastąpi w 2023 roku na podstawie wyników szpitali za 2022 rok. Oznacza to w praktyce, że wszystkie podjęte działania będą obarczone błędem wynikającym z wpływów na finanse szpitali pandemii Covid-19.
Komentarze