Pan Georg jest mile wspomniany przez mieszkańców i znajomych.
- Był członkiem naszego stowarzyszenia, jak również członkiem zarządu. Niezwykle uczynny i dobry człowiek - mówi Bronisława Latocha, przewodnicząca oddziału Civitas Christiana. - Zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc, chętnie dzielił się z nami również swoją wiedzą. Mimo tego, że był już chory, przygotował nam studium krzyży i jego opinię daliśmy do kapsuły czasu. Podczas Europejskich Dni Dziedzictwa, w których braliśmy udział, zawsze przygotowywał ciekawe wykłady. Potrafił się dopasować do odbiorcy i mówił tak, żeby wszyscy go zrozumieli. Będzie nam go brakować - dodaje.
Georga Glomba bardzo dobrze wspominają również byli uczniowie.
- Pana Georga zapamiętam jako zawsze wesołego, ciepłego człowieka, zawsze skorego do pomocy. Potrafiącego podnieść na duchu i sprawiającego, że każdy czuł się wyjątkowy - mówi Katarzyna Paprota.
- Wspominam go jako zawsze uśmiechniętego, życzliwego i wiecznie żartującego z najmniejszej rzeczy. Wspaniały i niepowtarzalny nauczyciel, który potrafił zarazić dobrem i pozytywną energią - dodaje Adriana Szymków.
- Pana Glomba będę wspominać jako człowieka życzliwego i pełnego cierpliwości. Do końca życzył każdemu wszystkiego, co najlepsze - mówi Agnieszka Rzeska.
- Pan Georg często wchodził w rolę dobrego wujka lub przyjaciela, do którego można przyjść z każdą sprawą. W swoich uczniach zawsze widział dojrzałych partnerów do dyskusji. Nigdy przy tym nas nie krytykował za pojawiające się różnice w poglądach, ale dzieląc się własnym doświadczeniem, zawsze pozostawał otwarty na opinię innych - dodaje Wojciech Zdobylak.
Georg Glomb został pochowany w sobotę, 22 maja, na cmentarzu w Oleśnie
Komentarze