Półtora roku temu Kamil zakupił budynek dworca wystawiony przez kolej na przetarg i z pomocą rodziny rozpoczął nowy rozdział w historii gminy - wpadł na pomysł, że będą tędy jeździć.... drezyny!
Doskonale przygotowany udał się do zarządu kolei i przekonująco przedstawił plan działania, który został zaakceptowany. Prawdopodobnie już w połowie lipca będziemy mogli przejechać się drezyną, podziwiając urokliwe widoki. Po nieczynnej linii kolejowej na razie jeździć będą dwie drezyny, napędzane podobnie jak rower - siłą mięśni. Drogą w stronę Fosowskiego dotrzemy aż do mostu nad ul. 1 Maja. W stronę Strzelec przejażdżkę zakończymy na moście nad ulicą Żeromskiego.
Pojazdy obracają się bardzo łatwo, więc bez większego wysiłku wrócimy na miejsce startu. Łącznie trasa ma 6 km. Niewykluczone, że dystans ten się wydłuży. Kazimierz Leśniewski - właściciel Warsztatu Rowerów Nietypowych Trop z Gdańska, który dostarczył pojazdy, stwierdził, że to najlepsza trasa, jaką dotąd widział.
Z powodu pandemii plany na rozbudowę dworca na ten moment stanęły. Gdy tylko sytuacja wróci do normy możemy spodziewać się renowacji samego budynku, który ma status zabytku (pochodzi z 1911 roku). Właściciel nie wyklucza, że powstanie tu punkt gastronomiczny. Przejazd drezyną to rzadka atrakcja w naszym kraju. Inicjatywa z pewnością urozmaici ofertę turystyczną regionu.
Komentarze