Pojawił się inwestor zainteresowany terenem Strzeleckiego Parku Przemysłowego, który znajduje się tuż za Strzelcami w kierunku Warmątowic.
W kwietniu odbyły się dwa spotkania z potencjalnym inwestorem, była również wizyta w terenie. Na jednej z kwietniowych sesji burmistrz Tadeusz Goc przekazał tę informację radnym. Terenem zainteresowana jest polska firma, która obecnie zatrudnia 6000 osób i planuje dalszy rozwój. Inwestor szuka co najmniej 100 hektarów pod zakład produkcji nieuciążliwej i docelowo mógłby zatrudniać 3000 osób. Gmina nie chce jednak na razie zdradzać nazwy firmy.
- Jednym z kilku negocjowanych warunków jest udzielenie przez gminę Strzelce Opolskie zwolnień z podatku od nieruchomości. Nie mniej ważne są kwestie dostępności siły roboczej, sprawnej procedury zbycia działek przez agencję rolną KOWR, która zarządza tymi gruntami oraz objęcie inwestycji strefą ekonomiczną z rządowymi ulgami podatkowymi - mówi Henryk Czempiel, kierownik Referatu Inicjatyw Gospodarczych i Promocji w urzędzie miejskim w Strzelcach Opolskich.
Strzelecki Park Przemysłowy to ponad 700 hektarów wydzielonych w planach zagospodarowania przestrzennego pod działalność przemysłową.
- Jego fragment w Warmątowicach to 400 ha terenu kompleksowo przygotowanego tak, aby ulokować tutaj największe, strategiczne dla Polski projekty inwestycyjne. I takich inwestorów rządowa Agencja Inwestycji Zagranicznych i Handlu przywozi co jakiś czas do Strzelec Opolskich - dodaje Henryk Czempiel.
Siedem lat temu wspomnianym terenem zainteresowany był Volkswagen.
- Po wizytach i wielostronnych rozmowach znaleźliśmy się wśród kilku lokalizacji rozważanych w fazie „finałowej”. Wybrano jednak grunty pod Poznaniem, gdzie VW ma już jedną fabrykę, a gdzie teren jest płaski, co było kluczowym priorytetem inwestora. Dwa lata później zaawansowane były rozmowy z hinduskim koncernem TaTa, który ostatecznie nie dogadał się z polskim rządem i fabrykę samochodów marki Land Rover postawił na Słowacji. Czasem inwestor nawet po kilku latach wraca do zawieszonego projektu inwestycyjnego. Na przykład dwa miesiące temu do Strzelec przyjechał duży niemiecki przedsiębiorca, który naszą ofertę inwestycyjną analizował już w roku.... 2014. Dlatego opinię publiczną informujemy tylko o definitywnie zakończonych projektach, a te z ostatnich paru lat nadal objęte są tajemnicą - podkreśla kierownik.
Czy inwestor, który teraz zapukał do drzwi strzeleckiego ratusza okaże się tym, który zrealizuje w Warmątowicach swoje plany? Mamy nadzieję, że tak.
Komentarze