Czas ucieka, mamy już luty 2021 r., jednak spójrzmy na chwilę wstecz. Rok 2020 nie był dla nikogo łatwy, zapamiętamy go jako czas kwarantanny, pandemii i ograniczeń. Co mówią o przeszłych miesiącach statystyki gminne?
W gminie Zawadzkie, podobnie jak w wielu innych z terenów Górnego Śląska, pytanie to nie jest wcale łatwe. Gros ludzi wyjechało, część z nich bywa sporadycznie w tym miejscu. Wedle statystyk Urzędu Miejskiego w Zawadzkiem w 2020 r. na terenie gminy mieszkało 10 771 osób, z czego 6639 w mieście Zawadzkie, 2307 w sołectwie Żędowice i 1825 w sołectwie Kielcza. Dla porównania w 2019 r. gminę zamieszkiwało 10 942 osób, co oznacza spadek liczby mieszkańców o 171. Jedynie w Kielczy liczba mieszkańców utrzymała się na tym samym poziomie.
Ważnym wydarzeniem nie tylko dla rodziców, ale i dla całej społeczności jest pojawienie się nowego jej członka. Ogółem w gminie Zawadzkie w 2020 r. na świat przyszło 86 dzieci, czyli o 17 mniej niż w roku 2019. Z podziałem na poszczególne miejscowości wygląda to następująco: miasto Zawadzkie - 46 dzieci, sołectwa Żędowice i Kielcza po 20 dzieci. Jedynie w Kielczy zauważamy wzrost narodzin o 2 w porównaniu do 2019 r.
Wydarzeniem niezwykle ciężkim i trudnym jest śmierć bliskiej osoby. Każda taka strata to również smutek dla społeczności lokalnej. W 2020 r. do wieczności odeszło 155 mieszkańców naszej gminy. To o 16 więcej niż w roku 2019. Z podziałem na miejscowości wygląda to następująco: w Zawadzkiem zmarło 88 osób, w Żędowicach - 37, a w Kielczy - 30. Jedynie w Zawadzkiem zanotowano mniejszą liczbę zgonów - o 3.
Jak widzimy ogólny bilans nie jest korzystny, jednak jest porównywalny do ogólnokrajowego. Czy jest jeszcze szansa na ponowny „rozkwit” gminy? Napływ nowych mieszkańców? To pytanie na razie pozostanie kwestią otwartą, jednak miejmy nadzieję, że nie będzie tylko nierealnym marzeniem.
Komentarze