Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 00:29
Reklama Filplast

"Ładowarka" na Górze św. Anny. Młodzież przyjechała dzielić się wiarą

Ponad 400 młodych ludzi wzięło udział w "Ładowarce” na Górze św. Anny. Przy muzyce, modlitwie i na rozmowach spotykali się w ciągu trzech dni uczniowie przygotowujący się do bierzmowania i ci, którzy przyjęli ten sakrament rok lub dwa lata temu.
"Ładowarka" na Górze św. Anny. Młodzież przyjechała dzielić się wiarą
Część uczestników "Ładowarki" na Górze św. Anny

Autor: KOG

"Ładowarka" na Górze św. Anny

Z grupą ośmiu osób, w części uczniów szkoły, w której uczy religii (PSP nr 7), przyjechał ks. Marcin Zalewski z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Strzelcach Opolskich

- "Ładowarka” z pewnością pomaga młodym uczestnikom w odkryciu i w zobaczeniu obecności Pana Boga w życiu - mówi ks. Marcin. - Tym bardziej, że to wydarzenie jest dla tych młodych ludzi często pierwszą okazją do zetknięcia się z innym duszpasterstwem niż parafialne. To jest ważne doświadczenie, że Kościół, to nie jest wyłącznie ta wspólnota, którą znają z niedzielnej Eucharystii. Oni się tu dzielą wiarą. Przede wszystkim między sobą. Spotkanie z rówieśnikami, którzy przeżywają wiarę w sposób twórczy, radosny, z pewnością motywuje.

"Dzielnia" i "Pogaduszki"

Jedną z form spotkania były zajęcia w grupach. Reporter "Strzelca Opolskiego” dołączył na chwilę do grupy, w której spotkali się Monika Świder z Opola-Gosławic, Lena Kotas ze Sternalic, Artur Reinert z Kątów Opolskich i Rafał Swandela z Raciborza. Moderatorką tej grupy była Gabriela Kalka z Paczkowa.

- Ζostaną mi po "Ładowarce” fajne wspomnienia i nowi znajomi - mówi Monika. - Myślę, że zabiorę stąd także nowe podejście do wiary. To jest potrzebne, bo w domu o swojej wierze z rodzicami rozmawiam. Z rówieśnikami o wiele trudniej.

- Warto na "Ładowarkę” przyjechać właśnie po to, by wyjechać z większą wiarą - potwierdza Lena. - Przed spotkaniem dowiedziałam się od innych uczestników poprzednich edycji, że tu jest fajnie. Tematy rozmów ciekawe. Nie zawiodłam się. Na co dzień nie jest łatwo być chrześcijaninem. Niby w klasie wszyscy nimi jesteśmy, ale z angażowaniem się w te sprawy bywa różnie. Trzeba to zaakceptować.

- To nie jest bardzo łatwe, żeby mówić o swojej wierze z kimś, kogo poznaliśmy dopiero tutaj - przyznaje Artur. - Ale się udało. Myślę, że pomoże mi to lepiej się przygotować do sakramentu bierzmowania. Chodzę do katolickiej szkoły. Ale i tam koleżanki angażują się bardziej niż koledzy.

- Zaprosili mnie ks. Dominik z mojej parafii i Ζuzia. To moja pierwsza "Ładowarka”, bo jestem w pierwszym roku przygotowania do bierzmowania - opowiada Rafał. - W moim środowisku jest grupa koleżanek i kolegów, którzy nie ukrywają, że do kościoła chodzą, bo muszą. Żeby pójść do bierzmowania. Czy potem zostaną w Kościele, nie ma pewności.

- Dla mnie, animatorki to szansa, żeby wyjechać stąd z większym doświadczeniem w prowadzeniu grup - przyznaje Gabriela. - Moja tegoroczna grupa była bardzo otwarta. Wszyscy chętnie mówili. Mamy dwa typy spotkań. "Dzielnia” jest po to, by opowiedzieć o swoich uczuciach. O tym, jak przeżywamy kolejne dni. "Pogduszki” są na konkretny temat. Przykładowo, po konferencji o Zacheuszu rozmawialiśmy o spotkaniach z Panem Jezusem we własnym życiu. Tu jest dobry klimat do tego. Nie ma "stypy”.

Gabriela nie ukrywa, że w średniej szkole, do której chodzi, nie zawsze łatwo jest przyznawać się do wiary.

- Z trzech klas chodzi nas na religię 15 osób. W mojej - tylko ja. Tu czuję się raźniej. Na co dzień w klasie nie mam jak się o swojej wierze wypowiedzieć, bo nierzadko narażam się na hejt. Ale się nie zrażam. Bywa, że muszę wiary bronić. I jestem z tego dumna.

Miasto się nie ukryje

Ks. Piotr Kłonowski jest diecezjalnym duszpasterzem młodzieży i organizatorem "Ładowarki”.

- To spotkanie jest tak skonstruowane, że to młodzi wychodzą do młodych - mówi. - Szukamy na animatorów świadków, którzy autentycznie szukają Jezusa i na co dzień Nim żyją. Ci młodzi ludzie często mają z Jezusem silną więź. Jeżdżą na rekolekcje, wielu z nas dorosłych często by zawstydzili swoją wiedzą religijną i swoją pobożnością. Gotowością bycia dla drugich. Słuchają podcastów o tematyce religijnej itp. Wśród 410 uczestników około stu to jest obsługa: osoby, które dbają o zaplecze organizacyjne, kawiarnię, to, co dzieje się w auli itd. Katecheci i rodzice pełnią funkcję opiekunów. Działa zespół muzyczny. Oraz 40 animatorów. Oni się zwykle naprawdę wyróżniają: w parafii, w szkole i w środowisku. Są żywym dowodem na prawdziwość ewangelicznego zdania, że nie może się ukryć miasto położone na górze.

Podsumowaniem spotkania była msza św. w przepełnionej auli Domu Pielgrzyma. Przewodniczył bp Waldemar Musioł.

Biskup przypomniał w kazaniu zdanie Tertuliana, teologa z pierwszych wieków chrześcijaństwa, który pisał, że nikt nie rodzi się chrześcijaninem, ale się nim staje. Porównał ludzi budujących swoje chrześcijaństwo z ludźmi gór podejmującymi wysiłek wspinaczki. Decyzję rodziców przynoszących dziecko do chrztu porównał do wyposażenia górskiego turysty w plecak, bidon, pelerynę od deszczu, przewodnik i mapę.

- Przychodzi jednak czas, by decyzję o wyjściu w góry, które cały czas będzie ponawiane, podejmować samemu. Dać się zaprosić Jezusowi. On każdemu z nas każdego dnia dokłada do tego symbolicznego plecaka swojej łaski. I do każdego z nas mówi: Wejdź na górę - dodał. - I to nie jest zaproszenie tylko dla mocnych. Wnosimy na górę swoją niepewność, lęki, obawy. Jeśli masz jakąś trudność, porażki, lęki, zranienie w przyjaźni, zaproszenie Boga jest tym bardziej aktualne.

 Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
ReklamaQuakernack
ReklamaHospicjum2022
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 8°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Jeżeli Zawadzkie dla swoich mieszkańców chce połączenia z Tarnowskimi Górami to niech urząd gminny sfinansuje połączenie autobusowe.Ciekawe czy będzie to rentowne dla urzędu i jak długo będzie to funkcjonowało.Data dodania komentarza: 1.04.2025, 13:35Źródło komentarza: Linia kolejowa zarasta w Zawadzkiem. Chcą przywrócić na niej ruch pociągów J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Nieczynna linia kolejowa Zawadzkie-Tarnowskie Góry,to nie powód że Zawadzkie upadło.Powodem jest zlikwidowanie Huty i Izostalu.W Zawadzkiem potrzebne są tereny inwestycyjne i dobrzy inwestorzy.A nie całą winę zwalać na PKP bo zamknęli tą linię.Co tam mają przewoźić?Powietrze z Opola do Tarnowskich Gór?Data dodania komentarza: 1.04.2025, 12:58Źródło komentarza: Linia kolejowa zarasta w Zawadzkiem. Chcą przywrócić na niej ruch pociągów J Autor komentarza: śląski EcikTreść komentarza: "Umożliwiłoby to szybki dojazd do Górnego Śląska...". Nieśmiało zwracam uwagę na fakt, zarówno historyczny jak i teraźniejszy, że Zawadzkie i okolice są częścią Górnego Śląska więc nie trzeba się nigdzie przemieszczać. Nie jest nią natomiast np. Częstochowa czy Dąbrowa Górnicz lub Sosnowiec, które wchodzą w skład województwa nazwanego, nie tak dawno, niefortunnie "śląskim"(czyżby z sentymentu do sanacyjnego wojewody Grażyńskiego?)Data dodania komentarza: 31.03.2025, 19:36Źródło komentarza: Linia kolejowa zarasta w Zawadzkiem. Chcą przywrócić na niej ruch pociągów J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jedna szkoła i trzy miejscowości kolonowskie,Staniszcze,Fosowskie brakuje jeszcze Opole.Data dodania komentarza: 10.03.2025, 19:47Źródło komentarza: Szkoła przejdzie remont. "To jedna z najważniejszych inwestycji" S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: A czy ktoś z zainteresowanymi stronami, tą od kurników, i tą od mieszkańców, rozmawiał? Czy burmistrz albo radni zasięgnęli opinii mieszkańców w "przedmiotowej sprawie"?Data dodania komentarza: 28.02.2025, 11:47Źródło komentarza: Kurniki skłóciły wieś. "Tu ma być prawie milion brojlerów rocznie" A Autor komentarza: LPTreść komentarza: Może za rok udało by sie zorganizować wycieczkę "Szlakiem naszych okolicznych śmieci w rowach i lasach" Trasa jest przygotowana w 100% a miasto napewno da jakieś 10tys patrząc na te wnioski i rozdawane środki ;)Data dodania komentarza: 20.02.2025, 07:08Źródło komentarza: Pieniądze na zadania kulturalne w Strzelcach Opolskich. Nie wszyscy są zadowoleni
Reklama