Wodzenie niedźwiedzia w Błotnicy Strzeleckiej
Miś ze swoją świtą od rana do późnego popołudnia krążył po całej miejscowości. Mieszkańcy natomiast z radością przyjmowali bera z korowodem, bo to jedyna taka okazja w roku.
- Ber w Błotnicy Strzeleckiej chodzi już od 15 lat, była jedynie roczna przerwa podczas pandemii - mówi Elżbieta Geisler, sołtyska wsi. - W tym roku w wodzenie niedźwiedzia zaangażowało się także młode pokolenie, więc mamy nadzieję, że w przyszłości będą kultywować naszą tradycję i ona nie zaniknie. Humory wszystkim dopisywały, a mieszkańcy bardzo miło nas przyjmowali.
Były tańce, śpiewy. Wróżka mieszkańcom przepowiadała przyszłość, wręczając grosik na szczęście, kominiarz też na szczęście mazał węglem po twarzy, a piekarz poprawiał makijaż mąką, a ten co miał coś za uszami, dostał mandat.
Organizatorzy dziękują za ciepłe przywitanie. Datki, jakie udało się nazbierać wesołej gromadzie mieszkańców, zostaną przeznaczone na dokończenie ułożenia kostki i utwardzenie terenu za świetlicą wiejską.
- Chcemy też wesprzeć młodzież, która gra w naszej Parafialnej Orkiestrze - dodaje sołtyska.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze