Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:04
Reklama Filplast

Wielka mobilizacja dobroci. Widać ją w całym powiecie strzeleckim

Woda zalała domy, niektórych pozbawiła dachu nad głową. Pozostał muł i ogrom zniszczenia. Jednak w całej tej klęsce ludzie dostrzegają dobroć i jedno wielkie zjednoczenie w obliczu tragedii jaką doświadczyli mieszkańcy południowej Opolszczyzny. Wszyscy wiedzieli, że nie można tak tych ludzi zostawić.
Wielka mobilizacja dobroci. Widać ją w całym powiecie strzeleckim
Dary przeważone nie były tylko samochodami ale nawet autobusami

Autor: Starostwo Powiatowe

Wielka mobilizacja dobroci

Izbicko

Strażacy z OSP Izbicko już od soboty, 14 września, pomagali walczyć ze skutkami wielkiej wody. Najpierw w Łące Prudnickiej, a potem też w innych miejscowościach. Ochotnicy oprócz pracy swoich rąk, postanowili wesprzeć też tych, którzy nie mogą sami poprosić o pomoc. Druhowie zorganizowali zbiórkę karmy i innych potrzebnych rzeczy na rzecz zwierzaków z terenów dotkniętych powodzią. 

Strażaków mało co zaskakuje, ale w tym przypadku mogła zaskoczyć trochę skala pomocy czworonogom, ponieważ z Izbicka do Opola wyruszyło około 800 kilogramów pomocy - przede wszystkim karmy, były też koce, zabawki, legowiska, miski. Przedstawiciele OSP Izbicko przekazali dary pracownikom schroniska dla zwierząt w Opolu, a potem pomogli je posegregować i przygotować do dalszej drogi, gdzie trafią do potrzebujących. 

Akcję pomocową zorganizowało także sołectwo Izbicko i do tej pomocy dołożyli się mieszkańcy całej gminy. Wiele osób, które przychodziły załatwić coś w Urzędzie Gminy, zostawiały przy okazji zgrzewkę wody, coś do jedzenia, miotły. Zbiórkę wsparły także placówki oświatowe - Przedszkole Leśnych Duszków oraz szkoły w Izbicku i Krośnicy. Dary zostały przekazane potrzebującym w Głuchołazach przez pracowników Zakładu Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej w Izbicku.

Zbiórkę cały czas prowadzi Ośrodek Pomocy Społecznej w Izbicku. W ubiegłym tygodniu pomoc dotarła do Prudnika i Lewina Brzeskiego. Mieszkańcy przynoszą najpotrzebniejsze rzeczy - na początku była to woda i żywność, teraz łopaty, mopy, pościel, koce. Piekarnia Grabowski przekazała potrzebującym 200 bochenków chleba.

- Bardzo nas cieszy, że ludzie są chętni do pomocy - mówi Anna Pytel, kierownik OPS w Izbicku. - Ważne jest też to, że nasi mieszkańcy reagują na to, czego aktualnie potrzebujemy. Napisaliśmy w mediach społecznościowych, żeby przynosić słodycze i już po kilku godzinach one się pojawiły. Jedna pani przyniosła kilkadziesiąt plecaków, wiele z nich ma jeszcze metki.

W pomoc zaangażowali się także parafianie z Izbicka i Otmic, którzy wsparli zbiórkę organizowaną przez Kurię i Caritas Diecezji Opolskiej.

Kolonowskie

W gminie Kolonowskie do pomocy powodzianom włączyli się niemal wszyscy. Zbiorki organizowane były w przedszkolach, szkołach, świetlicach, urzędzie gminy, salce katechetycznej, indywidualnie. Głównym magazynem była sala przy OSP w Kolonowskiem. Łącznie z darami dla powodzian wyjechało 6 pełnych busów plus transporty z firm. Wystarczyło jedno hasło co jest na daną chwile niezbędne, a na bieżąco mieszkańcy zaopatrywali miejsca zbiórki. Bardzo chętnie do pomocy zaangażowały się lokalne firmy, które dostarczyły wszystkie niezbędne rzeczy od mioteł, szpadli, taczek po agregat prądotwórczy, wiadra, ścierki, świeże pieczywo, sery i inne niezbędne rzeczy. Wszystko co na dany moment było potrzebne.

Chęć pomocy była ogromna. Kiedy mieszkańcy organizowali się w gminie, strażacy ochotnicy pomagali docelowo poszkodowanym. Najpierw układając worki z piaskiem, transportując zebrane rzeczy, a w końcu pomagając przy usuwaniu skutków powodzi. Poza żywnością, poduszkami, kocami, chemią która głównie dotyczyła ludzi nie zapomniano i o zwierzętach dla których sukcesywnie zbierana była karma. 

Strzelce Opolskie

W Strzelcach Opolskich zbiórki ruszy niemalże wszędzie: w żłobkach, przedszkolach, szkołach, gminie czy w starostwie, placówkach bankowych, urzędach i parafiach. W akcję włączyło się Stowarzyszenie Działamy, które na bieżąco dostarczało rzeczy ze zbiórek, a także ciepłe posiłki przygotowane przez Restaurację Alter Ego.

Busy wypełnione po brzegi trafiły m.in. do Lewina Brzeskiego, Stronia Śląskiego, Prudnika i Głuchołaz. Każdy dawał, co mógł: chemię, żywność, niezbędne narzędzia, agregaty prądotwórcze. Firma PPO Strzelce Opolskie przekazała 800 par butów dla potrzebujących, szczególnie dla druhów OSP z poszkodowanych terenów, a o to, żeby te wszystkie rzeczy zostały dostarczone, zadbały firmy transportowe. Nie sposób w kilku zdaniach wymienić wszystkich, którzy zaangażowali się w pomoc powodzianom.

Ujazd

Kilka transportów, zapakowanych po brzegi darami z gminy Ujazd trafiło głównie do mniejszych miejscowości, w tym m.in. w okolice Głogówka, Krapkowic, Prudnika, a także Brzegu. Zbiórki organizowano w urzędzie, sołectwach, szkołach czy przedszkolach. Jak podkreślają organizatorzy, odzew mieszkańców przerósł oczekiwania. Do akcji przyłączyły się również lokalne firmy, przekazując np. środki czystości czy udostępniając ciężki sprzęt wraz z operatorami, który jest niezwykle potrzebny podczas walki ze skutkami powodzi. Do tego, oferując ręce do pracy i pomagając przy sprzątaniu, dołączyli się też społecznicy, osoby indywidualne, a także strażacy. Pomoc ma również inne wymiary. Przykładem może być m.in. inicjatywa członków Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w Olszowej oraz KGiGW w Jaryszowie, którzy wspólnie przygotowali 50 litrów zupy gulaszowej i wraz z bułkami, podarowanymi przez Biedronkę w Ujeździe, dostarczyli posiłek działającym przy sprzątaniu w Pietnej oraz Łowkowicach.

Leśnica

Akcja pomocy dla powodzian w gminie Leśnica od samego początku nabrała dużego tempa. Już w pierwszych dniach dostarczono do Głuchołaz, dzięki bezinteresownemu wsparciu piekarni z Poniszowic, pełen samochód chleba, a później zaczęły rozjeżdżać się transporty z darami, w tym m.in. z żywnością, wodą, środkami czystości oraz sprzętami do sprzątania czy kocami. Co ważne, dotarły również do mniejszych miejscowości. Mieszkańcy pomagali, razem z ciężkim sprzętem, np. w Rudawie i Bodzanowie. W tej drugiej miejscowości działali również strażacy z OSP w Zalesiu Śląskim przy współpracy m.in. z druhami z jednostek w Olszowej, Niezdrowicach, Zimnej Wódce, Staniszczach Wielkich, Gąsiorowicach i Strzelcach Opolskich, a także strzeleckimi strażakami zawodowymi.

- Miejscowość została niezwykle mocno dotknięta przez falę powodziową. Szkody są straszne, a miejscami woda sięgała nawet pierwszego piętra. Na miejscu pytaliśmy poszczególne rodziny, jakiej potrzebują pomocy - relacjonują strażacy z Zalesia Śląskiego. - Pracowaliśmy głównie przy wypompowywaniu wody, usuwaliśmy z podwórek naniesiony muł i błoto, a także pomogliśmy wolontariuszu przy segregacji przywiezionych darów.

Jemielnica

W gminie Jemielnica do akcji solidarnościowej włączyli się mieszkańcy wszystkich sołectw, przedstawiciele samorządu, parafie, społeczne organizacje oraz strażacy, działający na różnych polach pomocowych.

Początkowo najbardziej potrzebna była woda butelkowana, żywność z długim terminem ważności, środki higieniczne i czystości oraz nowe koce, pościele, kołdry czy bielizna. I to te rzeczy w pierwszej kolejności zapełniały wskazane pomieszczenia. Pierwszy transport na zalane tereny ruszył już po dwóch dniach od ogłoszenia zbiórki. W środę, 18 września, strażacy z OSP w Łaziskach zebrali dary z trzech sołectw: Łazisk, Piotrówki i Wierchlesia, przywożąc je do Jarnołtówka.

W miniony piątek wybrali się w kolejne zalane tereny. Tym razem, z polecenia wójta, dotarli do Krzyżowic w  gminie Olszanka - gdzie znajduje się baza logistyczna pomocy dla Lewina Brzeskiego. Również druhowie z OSP Gąsiorowice w sobotę wyruszyli z zebranymi darami od mieszkańców do wsi Kantorowice obok Lewina Brzeskiego.

Ponadto nasi strażacy z terenu gminy, nie tylko zbierali i rozwozili uzbieraną pomoc, także działali na terenach zalewowych.

Oprócz pomocy dla poszkodowanej ludności, nie zapomniano także o zwierzętach, które również ucierpiały na skutek powodzi. W akcję pomocową włączyli się mieszkańcy a przede wszystkim działające na terenie gminnym organizacja o nazwie "Jemielnica pomaga", której wolontariusze także wyruszyli z wypełnionym po brzegi transportem karmy. Wcześniej także organizowali domy tymczasowe dla zwierząt.

Zawadzkie

Na terenie gminy Zawadzkie już w poniedziałek ruszyła akcja pomocy. Mieszkańcy z  tych terenów pamiętają dobrze powódź z 2010 roku i jakie skutki ze sobą przyniosła. Dlatego błyskawicznie ruszyły zbiórki w budynku Kinoteatru w Zawadzkiem, wszystkich szkołach na terenie gminy, Hali Sportowej w Zawadzkiem oraz na sołectwach, gdzie po kontakcie z sołtysami ludzie przywozili zakupione dary dla powodzian. Na apel o pomoc prócz mieszkańców zaangażowały się również lokalne firmy, przedsiębiorstwa i instytucje.

- Mieszkańcy pokazali ogrom solidarności, przywożąc dary od rana do wieczora - mówi Agata Mrózek, koordynatorka zbiórki w Bibliotece i Kulturze w Zawadzkiem -  Z pierwszym transportem wyruszaliśmy do Lewina Brzeskiego. Jednak ze względu na brak dojazdu, dary pozostawiliśmy w Łosiowie. Tam także mieliśmy okazję rozmawiać z ewakuowanymi osobami, a ich historie były poruszające, aż ciarki przechodzą.

Kolejne transporty ruszyły także do innych miejscowości, w tym także do Głuchołaz. W rozładowaniu darów pomagał nawet burmistrz zalanej miejscowości.

- Dziękujemy Zawadzkiemu za tak szczodrą pomoc. Jesteśmy naprawdę wdzięczni, wiedząc, w jakiej sytuacji gospodarczej jesteście wy, po decyzji zamknięciu Walcowni. Jest to dla nas budujące, a wasze wsparcie oraz serce pozwala nam pracować dalej i trzyma nas na nogach - wskazywał w filmie Paweł Szymkowicz.

Oprócz darów dla tej miejscowości, ruszyła także lokalna społeczność, która przez różne profile i grupy skrzykuje się, by jechać w dotknięte miejsca, oferując w wolontariacie pomoc w sprzątaniu zalanych terenów.

W Kielczy dary zebrane przez mieszkańców trafiły do Białej Nyskiej. Teraz natomiast zbierane będą środki do odgrzybiania, peśniobójcze, farby, emulsje, białe akcesoria do malowania, mopy i wiadra.

W piątek natomiast transport pojechał do jednego z najbardziej poszkodowanych miejsc - Stronia Śląskiego. Wybrał się też tam Michał Rytel, burmistrz Zawadzkiego, dla którego podróż ta nie była łatwa, gdyż właśnie ze Stronia pochodzi.

- Skala zniszczeń przeraża, odbudowa na wszystkich zalanych terenach będzie trwała lata - mówi pan Krystian. - Dobrze, że tyle osób pomaga i włącza się w akcje, my znów na dniach wybieramy się do Głuchołaz pomagać sprzątać mieszkańcom.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

 


Dary z Kielczy powędrowały do Białej Nyskiej

Autor: arch. prywatne

Jednym z punktów oddawania darów była świetlica wiejska w Jemielnicy

Autor: arch. prywatne

Ładowany transport na Placu Hutnika ruszał do Stronia Śląskiego

Autor: arch. prywatne

Wolontariuszki z Jemielnicy zawoziły karmę dla zwierząt na zalane tereny

Autor: Jemielnica Pomaga

Strażacy z powiatu wsparli prace w Bodzanowie

Autor: OSP Zalesie Śląskie

Przedstawiciele kół z Olszowej i Jaryszowa dostarczyli walczącym ze skutkami powodzi w Pietnej oraz Łowkowicach 50 litrów zupy gulaszowej

Autor: arch. prywatne

Strażacy z Izbicka zebrali ponad 800 kilogramów mokrej i suchej karmy oraz innych potrzebnych zwierzakom rzeczy - koców, misek, zabawek

Autor: OSP Izbicko

Strażacy z jednostek OSP działających na terenie gminy przy sprzątaniu po skutkach powodzi


Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 996 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej P Autor komentarza: QuarcTreść komentarza: Merytoryczny bzdet, a autor mógłby sprawdzić o czym pisze zanim napisze: "Wody opadowe nie są już ściekami. Zgodnie z art. 16 pkt 69 Prawa wodnego wody opadowe i roztopowe stanowią wody będące skutkiem opadów atmosferycznych"Data dodania komentarza: 6.10.2024, 09:32Źródło komentarza: Mieszkańcy gminy Kolonowskie mogą spodziewać się kontroli, a potem kar do 10 tys. zł A Autor komentarza: GeorgTreść komentarza: Jak długo żyje nigdy nie widziałem żeby ktoś z LP sprzątał las. Zawsze jakieś organizacje zwolywane przez ludzi dobrej woli bo juz nie moga patrzeć na syf i dzieci na sprzątaniu świata więc i tak to posprzątają prędzej czy później. :)Data dodania komentarza: 30.09.2024, 06:54Źródło komentarza: Wykopane doły i śmieci w lesie. Grożą za to surowe kary
Reklama