Strażacy z OSP w Raszowej będą mieli nowy wóz strażacki
Druhowie z Raszowej dysponują obecnie trzema wozami. - To średni samochód ratowniczo-gaśniczy Iveco Magirus z 1990 roku, lekki samochód ratowniczo-gaśniczy Ford Transit z 2003 roku oraz lekki samochód kwatermistrzowski z 2017 roku - wymienia Marcin Murlowski, prezes OSP w Raszowej. - Gdy spojrzymy na datę, od razu widzimy, który z pojazdów chcemy wymienić. Iveco Magirus ma już 34 lata.
Wóz jest bardzo ważnym elementem działalności strażaków. W związku z tym Zarząd Miejsko-Gminny Związku OSP Rzeczypospolitej Polskiej w Leśnicy podjął decyzję o kolejności wymiany pojazdów we wszystkich jednostkach działających na terenie gminy Leśnica.
- W ubiegłym roku został zakupiony nowy samochód dla OSP Wysoka, a następną jednostką w kolejce jest właśnie OSP Raszowa - mówi Marcin Murlowski. - To absolutne spełnienie marzeń, zwłaszcza, że będzie to marka samochodu, o której marzyliśmy, odkąd pamiętam, czyli Scania. W przyszłym roku nasza jednostka będzie obchodziła 100-lecie, więc nowy wóz będzie wymarzonym prezentem na okrągłe urodziny.
Pozyskanie samochodu wcale nie należy do najłatwiejszych. Trzeba przede wszystkim znaleźć środki i szczegółowo obeznać się w temacie.
- To spore przedsięwzięcie, ponieważ nasz wóz będzie kosztował dokładnie 1 496 049 zł - wskazuje prezes OSP w Raszowej. - Cała przygoda zaczęła się od Łukasza Jastrzembskiego, burmistrza Leśnicy, który przeznaczył na zakup pojazdu wkład własny gminy w wysokości 600 tys. zł. Do tego był potrzebny nasz wkład finansowy, który oszacowaliśmy na 120 tys. zł. Następie zgłosiliśmy potrzebę zakupu do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich. Po długim czasie oczekiwania otrzymaliśmy informację o dofinansowaniu rządowym w wysokości 480 tys. zł. Później czekały nas wizyty w firmach, które zajmują się produkcją samochodów pożarniczych, zbieranie ofert, wizyty w jednostkach, które niedawno zakupiły nowe wozy (m.in. OSP Jemielnica), oraz napisanie szczegółowej specyfikacji w taki sposób, aby nowy pojazd spełniał nasze wszystkie oczekiwania. Kolejnym krokiem było rozpisanie przetargu, przy którym kawał dobrej roboty wykonała Danuta John z Urzędu Miejskiego w Leśnicy.
Przetarg został już rozstrzygnięty. Podpisano też umowę z wykonawcą, którym została firma Wiss Samochody Specjalne z Bielska-Białej. Przed druhami z Raszowej jest jednak jeszcze parę kroków.
- Pozostaje zdobycie brakującej kwoty w wysokości około 175 tys. zł - mówi Marcin Murlowski. - To nie lada wyzwanie, gdyż suma, którą musimy uzbierać, nie jest najmniejsza, ale mam nadzieję, że z pomocą lokalnych firm i instytucji, a także mieszkańców Raszowej, na których zawsze w takich chwilach możemy liczyć, wszystko się uda. Obecnie trwają liczne rozmowy i negocjacje oraz pisanie wielu wniosków do fundacji, firm czy instytucji.
Strażacy nowym samochodem będą mogli cieszyć się najprawdopodobniej za kilka miesięcy.
- Zgodnie z umową, wykonawca musi dostarczyć nowy wóz do 15 grudnia 2024 roku - precyzuje prezes OSP w Raszowej. - Mamy nadzieję, że wszystko przebiegnie bez komplikacji, wykonawca wywiąże się z umowy, a my do tego czasu zdobędziemy brakujące środki.
Jaki pojazd trafi do jednostki?
- Będzie to wóz uniwersalny z napędem 4 na 4 i zbiornikiem wodnym o pojemności 3000 l - mówi Marcin Murlowski. - Będzie to zarazem nasz samochód pierwszowyjazdowy, dlatego musi być wszechstronny, odpowiednio wyposażony i przystosowany do prowadzenia różnych działań. Co ważne, z pewnością usprawni akcje, pozwoli szybciej dotrzeć do poszkodowanych i zdecydowanie podniesie komfort oraz bezpieczeństwo druhów.
W związku z zakupem nowego pojazdu OSP w Raszowej postanowiła sprzedać swój dotychczasowy wóz Iveco Magirus. Jednostka zaprasza wszystkich zainteresowanych do kontaktu.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze