Aż 300 osób uczestniczyło w Piątce na Pięćdziesiątkę
Bieg Piątka na Pięćdziesiątkę to akcja zapowiadająca wielkie świętowanie półwiecza ZSS w Zawadzkiem. Nawiązuje on także do inicjatywy pn. Dyrektor Biega po Windę dla Swoich Dzieciaków, w ramach której dyrektor placówki prowadzi zbiórkę pieniędzy na budowę windy w szkole. - Odkąd rozpoczęła się akcja, każdego dnia doświadczamy dobra od ludzi - mówi Artur Walkowiak, dyrektor ZSS w Zawadzkiem. - Czuję je nie tylko ja, ale i moi współpracownicy oraz rodzice dzieci uczęszczających do placówki.
Budowa windy ma dojść do skutku dzięki pozyskanemu dofinansowaniu z PFRON.
- Z urzędu marszałkowskiego mamy zapewnienie, że przyznano i zabezpieczono nam środki z PFRON. To mniej więcej połowa wartości inwestycji, czyli ok. 360 tys. zł - wskazuje dyrektor Walkowiak. - My poprzez przeprowadzoną akcję i działającą przy szkole fundację przekazaliśmy do powiatu strzeleckiego 260 tys. zł. I mamy też obietnicę organu prowadzącego, którym jest powiat strzelecki, że brakującą kwotę dołoży - dodaje.
W minioną sobotę przy gospodarstwie rolniczym Giprol w Staniszczach Małych już od rana roiło się od osób biorących udział w biegu: biegaczy, rowerzystów, uprawiających nordic walking czy dobrych dusz wspierających zawadzczańską szkołę. Przed startem odbyła się wspólna rozgrzewka.
- Biegliśmy trasą "Czterech żywiołów”, która liczyła ponad 5 kilometrów - mówi Artur Walkowiak. - Dla wytrawnych biegaczy, którzy codziennie trenują, dystans i trasa mogły nie należeć do najtrudniejszych. Jednak trzeba było na niej uważać i być skupionym.
Inną trasą wyruszyli rowerzyści. W dużej mierze byli to pracownicy firmy Packprofil, którzy wspólnie z rodzinami tworzyli najliczniejszą grupę w wydarzeniu. Jadąc, biegnąc czy maszerując, uczestnicy korzystali z pięknej, otaczającej teren przyrody. Najtrudniejszym elementem całej trasy była wydma w lesie, przez którą trzeba było przebiec. Nie zabrakło także odcinków z piachu i błota. Uczestnicy mijali Źródełko Stoczek, a później lasem w kierunku Spóroka wracali na metę.
- Trasa wspaniała, najwięcej siły straciło się, pokonując wydmę, no i ten mokry piach utrudniał ruchy, ale ogólnie było super - wspomina jedna z biegaczek.
Mimo nie do końca sprzyjającej pogody, organizatorom udało się wstrzelić w okienko pogodowe, a jak sami uczestnicy biegu wspominali, akurat taka aura jest najlepsza do uprawiania tego typu sportu.
- Dla mnie taka pogoda jest optymalna na kijki. Wtedy najlepiej się maszeruje i można osiągnąć lepsze wyniki - stwierdza uczestniczka nordic walking.
Każdemu uczestnikowi Piątki na Pięćdziesiątkę wręczono pamiątkowy medal. Po biegu był również czas na regenerację czy pokrzepienie sił słodkim i gorącym posiłkiem oraz podzielenie się wrażeniami z biegu.
Najszybsi zawodnicy otrzymali statuetki. W biegu wśród mężczyzn pierwsze miejsce zdobył mieszkaniec Jemielnicy Krzysztof Fuhl z czasem 22 min i 26 sekund. Wśród kobiet była to reprezentująca Mafię Team Lubliniec Krystyna Pawlik. Natomiast w nordic walking wygrał Jarosław Kabata z Nordic Sport 2021 Tarnowskie Góry. Wśród pań z tej samej ekipy najlepsza była mieszkanka Żędowic Ewelina Pankiewicz.
Wręczono również statuetki dla najliczniejszych ekip: biegającej - Packprofil, maszerującej - Nordic Sport 2021 Tarnowskie Góry. Była także specjalna pamiątka z biegu dla osoby obchodzącej w najbliższym czasie 50. urodziny, tak jak szkoła.
Ponadto całemu wydarzeniu towarzyszyły inne atrakcje: licytacja obrazów, loteria z nagrodami oraz atrakcje i animacje dla najmłodszych uczestników imprezy.
- Bardzo się cieszymy, że wszystko się udało, a uczestnicy byli zadowoleni. Nikogo nie musieliśmy prosić o pomoc, bo ludzie dobrego serca sami się do nas zgłaszali - zaznacza Artur Walkowiak. - Bardzo dziękuje wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji wydarzenia i nas wspomogły. Podziękowania należą się gminie Kolonowskie i burmistrzowi za objęcie patronatem honorowym imprezy, strażakom za zabezpieczenie miejsca, a przede wszystkim Iwonie Pietruszce za współorganizację i firmie Packprofil, wspierającej nas od samego początku.
Jak wskazuje burmistrz Kolonowskiego, Norbert Koston, wydarzenie to warto kontynuować w kolejnych latach na terenie gminy.
- Widać, że jest zapotrzebowanie na takie imprezy, a my jako gmina chętnie je wspieramy - zaznacza Norbert Koston. - Cieszę się, że tyle osób przyjechało na bieg. Tym bardziej, że organizowany był on w szczytnym celu, dodatkowo promuje zdrowy styl życia, co również jest ważne. W naszej gminie są tereny, by organizować takie wydarzenia, a w najbliższym czasie może będzie ich jeszcze więcej - dodaje. - Dlatego dobrze, by była to inicjatywa cykliczna.
Całe wydarzenie zostało również zabezpieczone przez służby medyczne i strażaków z OSP: Staniszcze Małe i Wielkie, Fosowskie oraz Spórok.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze