Babski comber w Jaryszowie
Choć karnawał już minął, wciąż można wracać do niego wspomnieniami. Miło z pewnością będą wspominały go uczestniczki babskiego combru w Jaryszowie. - Przybyło 88 pań, prawie z całej gminy Ujazd, a także spoza niej - mówi Maria Krupa z koła mniejszości niemieckiej w Jaryszowie. - Wszystkie bawiłyśmy się świetnie, a wspólną zabawę rozkręcał zespół Starter z Zimnej Wódki.
Jak na karnawałową, babską imprezę przystało, uczestniczki przebrały się w najróżniejsze stroje. Na parkiecie można było spotkać cheerleaderki, żabki, piratki, kowbojki, myszki, diablice, hipiski czy panie w przebraniach w stylu lat 80.
- Uczestniczkom należą się wielkie brawa, bo stroje były przepiękne - ocenia Maria Krupa. - Jestem pod wrażeniem pomysłowości.
Nie zabrakło też poczęstunku i niespodzianki, którą swoim przybyciem bawiącym się sprawili Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu i Jakub Cyris, sołtys Jaryszowa.
- Za obecność i znakomitą atmosferę serdecznie dziękuję - mówi Maria Krupa. - Dziękuję również zarządowi mniejszości niemieckiej za pomoc, a także panom, którzy pomogli przygotować i posprzątać salę, a byli to Jakub Cyris, Marek Czerniak, Stefan Sładek, Gerard Krupa i Marcin Cyris.
Warto dodać, że babskie combry w Jaryszowie, poza pandemiczną przerwą, organizowane są od wielu lat. Kolejna okazja do takiej zabawy, jak wszystko pozwoli, będzie już za rok.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze