Na to, by odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że pokonaliśmy koronawirusa, jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Wszyscy jednak uczymy się teraz nowej rzeczywistości, próbujemy stwarzać pozory normalnego życia. Innego niż żyliśmy do tej pory, z obostrzeniami, reżimem sanitarnym i maseczką na twarzy.
Polskie władze mówią, że aktualna sytuacja epidemiczna w Polsce pozwoli na wypoczynek dzieci i młodzieży w tegoroczne wakacje, które zaczną się za kilka tygodni. Pamiętajmy jednak o tym, że sytuacja może się zmienić. Musimy być zatem elastyczni.
Ministerstwo Edukacji Narodowej, mimo że lekcje w szkole wciąż są zawieszone, nie próżnuje. Razem z Głównym Inspektorem Sanitarnym oraz Ministerstwem Zdrowia opracowało specjalne zalecenia skierowane do organizatorów obozów i kolonii dla dzieci i młodzieży. Wszystko po to, by maksymalnie ograniczyć ryzyko ewentualnego zakażenia uczestników lub opiekunów.
- Przygotowane wytyczne zawierają wymagania i procedury dotyczące przygotowania wypoczynku, w tym organizacji wyżywienia uczestników, bazy noclegowej czy wyposażenia w środki ochrony osobistej, itp. - czytamy na stronie Ministerstwa Sportu.
Rząd przygotował także specjalne procedury postępowania w momencie, gdy zajdzie podejrzenie zakażenia koronawirusem u dziecka, opiekuna lub innych bezpośrednio związanych ludzi. Opracowane zostały także instrukcje powiadamiania rodziców o ewentualnym zagrożeniu.
Ponadto sam obóz lub kolonie muszą być zorganizowane w miejscach spełniających specjalne wymogi. Po pierwsze, muszą być przeznaczone dla wypoczynku dzieci i młodzieży. Po drugie, odwiedziny osób z zewnątrz powinny być ograniczone do minimum. Każda osoba musi mieć przynajmniej cztery metry kwadratowe przestrzeni, a w pokoju może być zakwaterowanych maksymalnie czterech uczestników. Co więcej, po każdej grupie cały ośrodek musi zostać dokładnie zdezynfekowany. Środki higieny osobistej, takie jak płyny do dezynfekcji, powinny być zapewnione przez rodziców lub organizatora.
Dzieci i młodzież będą musieli zachować między sobą odpowiedni dystans, ponadto grupie cały czas będzie towarzyszyć pielęgniarka. Rząd dopuszcza także opcję, gdy możliwa będzie natychmiastowa konsultacja z lekarzem lub ratownikiem medycznym.
W pomieszczeniach, w których obędą się zajęcia, będą mogły znaleźć się jedynie przedmioty, które w łatwy sposób można zdezynfekować. Tutaj sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku treningów piłkarskich. Grupa następna nie może korzystać ze sprzętu, jeśli nie zostanie on uprzednio zdezynfekowany.
Przygotowane zostały ponadto specjalne instrukcje mycia i dezynfekcji rąk, a także prawidłowego zdejmowania maseczki czy rękawiczek.
Jedno jest pewne - to nie będą takie wakacje, do jakich byliśmy przyzwyczajeni. Nie zmienia to jednak faktu, że każdemu z nas przyda się odpoczynek od pandemicznej rzeczywistości. Takie, można powiedzieć, koronawakacje. Oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa, bo na zdrowiu wszystkim nam zależy najbardziej w tych dziwnych czasach.
Komentarze