Faska zawojowała scenę w Lewinie Brzeskim
Jak co roku, przegląd zgromadził na widowni tłumy, a na scenie zaprezentowały się grupy teatralne z rożnych rejonów Opolszczyzny. Gminę Jemielnica reprezentowały dwie grupy dziecięce - Jemiołki z Jemielnicy i Faska z Piotrówki, a w kategorii dorosłych wystąpili starsi aktorzy z Faski wraz z kapelą "No To Cyk", pod przewodnictwem Joachima Krupy.
Organizatorzy wydarzenia w każdej z grup wyróżnili jednego aktora, a pamiątkowe dyplomy przyznali również opiekunom aktorów. Marcin Kleczko z Jemiołek nagrodzony został za kreację Lucyfera, Jakub Kałuża (Faska dzieci) za rolę Żyda, a Jerzy Kramarczyk (Faska dorośli) za odegranie Heroda.
Ponadto nagrodzono trzech aktorów wyróżniających się w całym przeglądzie. W tej kategorii wszystkie nagrody powędrowały w ręce reprezentantów dorosłej Faski. Tomasz Horoszczak doceniony został za rolę diabła, Ireneusz Zając za wykreowanie postaci czarownicy, a Dariusz Kołodziej za wcielenie się w postać Żyda.
Jednak najważniejszą wygraną w przeglądzie jest Berło Heroda, które co roku trafia do jednej grupy dziecięcej i jednej dorosłej. W tym roku zdobyła je grupa dorosłych aktorów z Piotrówki. To już 17. berło, jakie Faska przywiozła z Lewina Brzeskiego. Więcej sukcesów na przestrzeni lat odnosili w konkursie dorośli, ale to głównie dlatego, że wśród zespołów dziecięcych jest większa konkurencja. - W dobrych czasach w kategorii dziecięcej startowało nawet 20 zespołów. Trudniej jest się wtedy wybić - zaznacza Emilia Szpiech, opiekunka grupy. Warto jednak przypomnieć, że rok temu to właśnie dziecięca Faska przywiozła z Lewina Berło Heroda.
Jak podkreśla pani Emilia, na te sukcesy składa się praca wielu osób. Rodzą się dzięki talentowi, zaangażowaniu, pasji i - przede wszystkim - poświęceniu osób występujących.
- Podziwiam ich za ten zapał, że chce im się i widzę, że jest im to potrzebne. Dzieciaki też są cudowne. One się bardzo cieszą, emanują tą radością - dodaje. - Ja się bardzo cieszę, że oni chcą przychodzić. To jest dla mnie największa radość.
Aktorzy wracali do domu w wyśmienitych humorach, świętując odniesiony sukces. Muzycy z kapeli przygrywali im w autobusie, a cała reszta towarzystwa głośno śpiewała. Z Lewinem Brzeskim pożegnali się śpiewająco, a za rok wrócą na deski tutejszej sceny, by po raz kolejny uczestniczyć w przeglądzie.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze